W zeszłym miesiącu informowałem o dwóch śmiałych projektach drukarek 3D, wykorzystujących jako materiał konstrukcyjny klocki Lego. Jakiś czas temu na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, jeden z absolwentów zbudował podobne urządzenie. Na tej uczelni powstaje bardzo dużo śmiałych projektów, a opisywana drukarka 3D jest jednym z nich. Bardzo możliwe, że w mniejszym lub większym stopniu stanie się ona jej znakiem rozpoznawczym…?

Drukarkę 3D z klocków zbudował Piotr Palczewski w ramach pracy inżynierskiej, którą pisał na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Robotyki. Jego urządzenie działa podobnie jak większość niskobudżetowych drukarek 3D z tą różnicą, że niemal w całości składa się klocków LEGO, a dokładnie z ponad 1,7 tys.

Urządzenie ma wymiary  35 cm wysokości i 26 cm szerokości i jak podaje jej wynalazca jest warta ok. 3 tys zł. Jej zbudowanie zajęło mu ponad rok. Do jej zbudowania Piotr użył specjalnego zestawu klocków – Lego Mindstorm, które są często wykorzystywane w różnego rodzaju projektach z dziedziny elektroniki oraz robotyki. Oczywiście poza klockami drukarka 3D posiada głowicę drukującą oraz szklany stół roboczy, czyli rzeczy których nie można zastąpić częściami złożonymi z klocków Lego.

Drukarka 3D, którą zbudowałem tworzy wszystko to, co zwyczajna drukarka 3D. Za jej pomocą możemy drukować niemal wszystko, przedmioty codziennego użytku, części zamienne, zabawki, a nawet suknie i obuwie. Drukarki znajdują zastosowanie w medycynie, za ich pomocą tworzy się m.in. implanty i protezy” – mówił młody wynalazca.

Drukarka 3D z Lego

fot.: Andrzej Banaś

Krakowska drukarka 3D z klocków Lego robi prawdziwą karierę, dlatego autor projektu chce skontaktować się z firmą Lego i zwrócić się z zapytaniem czy byłaby zainteresowana odkupieniem maszyny lub jej promocją? Drukarka 3D z klocków Lego to nie jedyny tak śmiały projekt, który Piotr ma zamiar zrealizować. Jak sam wspomina ma już dość szczegółowo opracowany kolejny projekt.

Jako pracę magisterską chcę zrobić sterowanie obiektami, np. manipulatorem robota, wózkiem inwalidzkim lub interfejsem komputera za pomocą myśli, czyli fal EEG. Po raz kolejny chciałbym zrobić coś niesztampowego i ciekawego, a zarazem przydatnego. Na razie mam problem z zebraniem funduszy.

Piotr Palczewski, AGH Kraków

Bardzo możliwe, że jeszcze o Piotrze jeszcze usłyszymy w kontakcie kolejnego śmiałego projektu, który uda mu się zrealizować.

Źródło: www.pap.pl
Zdjęcia: Andrzej Banaś [1][2]

Łukasz Czuba
Miłośnik druku 3D. Elektronik-amator, szkoleniowiec i konstruktor. Członek lubelskiego FabLabu i Makerspace. Miłośnik literatury s-f, gier strategicznych, kotów oraz herbaty.

    3 Comments

    1. Nie wiem dlaczego nikt nie chce skomentować ?
      Może są artykuły bardziej …… np. szkoły :).

      1. Gratulację że ” chciało się” !
      2. Warta jest tyle ile ktoś zapłaci lub twórca wyceni :).
      3. Suknia to jest to :).
      4. Na magisterkę temat fajny ale chyba za ” duży „. Tak dopytam tylko czy chodzi o wszczepianie implantu czy to inny pomysł ? ( manipulator, wózek ok ale interfejs kompa ? to chyba przerasta magisterkę ).
      Życzę jednak powodzenia.

    2. Powielony projekt nic ciekawego, teraz to jak plaga i czym się tu chwalić jest dużo więcej ambitniejszych pomysłodawców i nie robią artykułów

      1. Prześlij przykład na adres redakcyjnego maila – jak będzie ciekawy, z chęcią o nim napiszemy. Zarówno u nas jak i na 3DPI, żeby usłyszał o nim cały świat.

    Comments are closed.

    You may also like