Czas zacząć przygotowywać się do chwili kiedy różnice między rzeczywistością i science fiction staną się bardzo… delikatne. Mało tego, robotycznej delikatności dostarcza nam firma lepiej znana z myszki Miki i kaczora Donalda.

Laboratoria Disney Research to zespół ośrodków badawczych należący do filmowo-telewizyjnego giganta Walt Disney, który na co dzień zajmuje się różnymi dziedzinami, od nowych technologii filmowych, efektów specjalnych i grafiki komputerowej, do sztucznej inteligencji, technologii wydobywania danych (Data Mining) i robotyki. To właśnie w tych laboratoriach trójka badaczy zaczęła eksperymentować z drukowanymi kończynami dla robotów, których dotyk… nie będzie zły.

Wydrukowane robocie łapy wyglądają uroczo i w kontakcie z delikatnymi obiektami spełniają się wręcz genialnie. Oglądając film przedstawiający działanie kończyn robota można dojść do wniosku, że właśnie oto widzimy epokowe osiągnięcie, przełom w sposobie myślenia i kierunkowskaz do dalszego rozwoju technologii. Po prostu robi wrażenie!

Całość oparta jest na prostym założeniu, że jednym z najlepszych amortyzatorów jest zwykłe powietrze i to być może dzięki niemu w przyszłości robot witający nas uściskiem ręki nie zgniecie nam palców na miazgę. Ten sam system sensorów nacisku sprawdza się nieporównanie lepiej jeśli tylko w jego dyspozycji, zamiast kończyn ze sztywnego materiału, znajdą się elastyczne poduchy powietrzne.

Naukowcy z Disney Research podkreślają: „Przy bardziej delikatnych czynnościach, takich jak przenoszenie i obejmowanie, roboty muszą być miękkie i bezpieczne. Roboty, które mają wchodzić w interakcje z dziećmi lub pacjentami szpitali, muszą mieć takie właśnie cechy, żeby uniknąć urazów lub innych wypadków.

3D-Printed-Soft-Skin-for-Human-Robot-Interaction-Image

Zastosowanie w tym zakresie dla druku 3D autorzy projektu uzasadniają potrzebą połączenia dwóch rodzajów materiału – twardego i miękkiego, w taki sposób, żeby przy poruszaniu się, obracaniu i przesuwaniu poszczególne materiały nie rozchodziły się i dwumateriałowy element nie tracił integralności. Drukowane elementy zostały wytworzone na wielomateriałowej drukarce Stratasys – Objet Eden260V. Disney Research stwierdza wprost: „Jeśli dana część jest zrobiona z miękkiego materiału, na przykład z gumy, wtedy ciężko zapewnić stałe połączenie ze sztywnymi częściami. Z drugiej strony, sztywny i twardy materiał nie nadaje się do bezpiecznej i miękkiej interakcji. Żeby pogodzić ze sobą te sprzeczne wymogi projektowe, drukujemy jeden element jednocześnie z dwóch różnych materiałów.”

Źródło: Disney Research
Grafika: [1] [2]

Bartosz Kuczyński
Tłumacz, wykładowca i wydawca gier dydaktycznych w firmie Luderis. Zwęszył potencjał drukarek 3D w 2012 roku i od tego czasu wytrwale kibicuje tej technologii.

    Comments are closed.

    You may also like

    More in News