W dniu wczorajszym branżę druku 3D obiegła sensacyjna wiadomość o zakupie MakerBota przez potentata rynku drukarek 3D – Stratasys. Spodziewaliśmy się sporego feedback`u ze strony rodzimych mediów branżowych, jednakże ani Antyweb, ani Spiders`s Web, ani Gadżetomania, nie wspominając nawet o działach technologicznych GW, Onetu czy Interii nie zająknęły się na ten temat. Nikogo to po prostu nie interesowało… Co ciekawe, sytuacja nie jest wcale lepsza również w USA. Kandydaci na burmistrza NY, pytani o wywodzące się z tego miasta Shapeways i MakerBot… nie wiedzieli o co chodzi! Druk 3D jest niszowy. Pogódź się z tym…

O przejęciu MakerBota napisaliśmy w czwartek, chwilę po północy, chyba jako pierwsi w Polsce (jeżeli ktoś twierdzi inaczej, prosimy o sprostowanie). Do tej pory wspomniały o tym jedynie pojedyncze serwisy branżowe – RepRap forum, Materialination i 3D Printing Trends. Na Strims.pl gdzie wstawiliśmy nasz news, wpis miał raptem 60 odsłon. Nie napisał o tym żaden z liczących się serwisów technologicznych lub biznesowych w Polsce. Temat nikogo nie interesuje, nie pasjonuje ani ciekawi. Redaktorzy wiedzą generalnie co się klika w ich serwisach, zatem nie tracą cennego miejsca na wpisy o małym potencjale na odsłony… I chociaż sprzedaż MakerBota z trudem można porównać do niedawnego przejęcia Instargamu przez Facebooka, to całkowita cisza w eterze na ten temat jest nieco przygnębiająca.

Wbrew pozorom sytuacja nie jest wcale lepsza w miejscu gdzie druk 3D się narodził, czyli w USA. Podczas wczorajszego spotkania z wyborcami, czterech głównych kandydatów na burmistrza Nowego Jorku zostało spytanych o ich zdanie na temat przyszłości druku 3D oraz w jaki sposób zamierzają wspierać mające swoje siedziby w Nowym Jorku firmy – Shapeways i MakerBot? I mimo, że Shapeways to największa platforma internetowa na świecie zajmujący się drukiem 3D na zamówienie, a MakerBot sprzedał się tego samego dnia, w którym zadano to pytanie – żaden z kandydatów nie wiedział o co chodzi? Anthony Weiner postanowił zażartować: „zrozumiałem chyba co trzecie słowo?„, „Makerbot brzmi jak piwo, które podają w barze Williamsburg„, reszta postanowiła przemilczeć trudny temat…

Powyższe sytuacje pokazują, w którym miejscu tak naprawdę znajduje się druk 3D w świadomości przeciętnych ludzi. Tak długo, jak nie chodzi o sensacje w rodzaju druku broni, druku z cukru, lub drukarek 3D w absurdalnie niskich cenach, tak długo mało kto jest rzeczywiście zainteresowany tym tematem. Droga do komercjalizacji technologii druku 3D w świadomości konsumentów jest jeszcze długa i wyboista. Tak naprawdę, dopóki na rynku nie pojawi się jakiś większy gracz z ofertą skierowaną do zwykłego użytkownika komputera, popartą wielką kampanią promocyjno-sprzedażową, dopóty będzie to temat dla wąskiej grupy fascynatów nowych technologii i geek`ów.

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

3 Comments

  1. A może chodzi oto żeby przykryć w przypadku USA, Drukarka 3d w domu to bardzo niebezpieczna sytuacja dla koncernów, spadnie sprzedaż wile produktów, po co kupować nowe skoro można wydrukować i stare naprawić. Po za tym każdy człowiek będzie mógł wydrukować sobie prawie każdą rzecz, a tego rządzący by nie chcieli

    1. Nie przeceniałbym tych koncernów… Gdyby tylko dało się na tym biznesie zarobić, to od razu zaczęliby drukarki 3D sprzedawać i na nich zarabiać. Na dzień dzisiejszy technologia jest w powijakach (mam na myśli drukarki RepRapowe) i nie nadaje się do masowego użytku. Możliwe, że Buccaneer to odmieni, ponieważ Pirate3D mają zupełnie inne podejście do tematu, ale póki co większość drukarek 3D drukujących z ABS / PLA wymaga od użytkownika nie lada umiejętności…

      Światem rządzi pieniądz. Gdyby sprzedaż drukarek 3D odbywałaby się na skalę masową, a rządy czy korporacje miałyby jakieś zastrzeżenia co do określonych rodzajów wydruków (np. broni), to po prostu zakazałyby ich druku i obwarowałyby to stosownymi sankcjami. A sprzedaż nadal by się rozwijała, niezależnie od zakazów na wybrane projekty.

      BTW: będziecie 6.07 w Kielcach? http://www.druk3dkielce.pl/ W sumie to chyba niedaleko was? My raczej przyjedziemy…

      1. Ja patrzę na to z innej strony, Na drukarkach da się zarobić ale krótkotrwale. Z drukarkami 3d jest tak jak z samochodami na prąd czy wodę, nie opłaca się to koncernom, bo wtedy nieli by mniejsze przychody,

        Niestety nie będzie nas w Kielcach, pzdr

Comments are closed.

You may also like