Kolejny gigant chemiczny szuka swojego miejsca na niesamowicie szybko rosnącym rynku druku 3D. Choć póki co jego wartość nie jest zbyt oszałamiająca, światowi potentaci powoli budują na nim swoje przyczółki.

DuPont to globalna marka obecna w 90 krajach z 200 letnią historią na koncie oraz przychodami ze sprzedaży w 2014 roku na poziomie 35 miliardów dolarów. Dokładnie tak jak coraz więcej światowych koncernów kieruje swój wzrok na dynamicznie rozwijający się rynek technologii addytywnych. Ponieważ jednak jego obecna wartość nie jest tak imponująca jak sama wizja jego rozwoju, zamiast wykonywać zdecydowane kroki, dobrym strategicznym pomysłem wydaje się kolaboracja z firmami o ugruntowanej w tej branży pozycji.

Stąd oczywistym krokiem dla dywizji DuPont Packing & Industrial Polymers jest skierowanie swych kroków do specjalisty od materiałów do druku 3D jakim jest niewątpliwie Taulman3D. W połączeniu z ogromną wiedzą i doświadczeniem DuPont z  polimerami, obie firmy opracowały nowy wysoce specjalistyczny filament do druku 3D: T-Lyne.

Prace nad materiałem trwały od wakacji tego roku i zakładały opracowanie filamentu, który będzie wytrzymały, elastyczny, pracujący w różnych temperaturach oraz dobrze lepiący się do większości platform roboczych w drukarkach 3D. Skutkiem jest wspomniany już T-Lyne, który łączy w sobie wszystkie te cechy. Chemicznie jest to krystalicznie czysty kopolimer polietylenu. Został opracowany na podstawie zastrzeżonej własności DuPont czyli niezwykle wytrzymałego jonomeru o nazwie Surlyn. Są nim powlekane np. piłeczki golfowe bądź kręgle, aby uchronić je przed zbyt szybkim zużyciem.

Czystą przypominającą szkło powierzchnie można uzyskać drukując T-Lyne’m na wysokich warstwach, niskich prędkościach i temperaturze rzędu 190-210 stopni C. Z drugiej strony nie ma żadnego problemu z drukiem na niższych warstwach, standardowymi prędkościami, ale też większą temperaturą, aż do  245 stopni C (temp. jest w pewnym stopniu uzależniona od średnicy głowicy). Przyczepność T-Lyne była testowana  zarówno na zimnych i jak i rozgrzanych platformach i bez problemu przylega do czystego/borokrzemowego szkła, akrylu, PEI, czy podkładki BuildTak.  

Materiał spełnia normę FDA 21CFR 177.1330(a), dzięki czemu może być stosowane w protetyce, gdzie liczy się np. zdolność do kontaktu z gorącą wodą. Filament pod jej wpływem daje się delikatnie kształtować na nowo i co najważniejsze zachowuje swój nowy kształt.

Współpraca Taulman3D z gigantem rynku chemicznego już po kilku miesiącach przyniosła nam niesamowite efekty – zakładając, że w praktyce materiał będzie tak dobry jak opisują go producenci – możemy spodziewać się dalszych przemysłowo użytecznych produktów dla technologii addytywnych. Obecność dużego gracza ze sporym kapitałem materialnym i niematerialnym może tylko przyśpieszyć te prace i już sprawiła, że będziemy czekać na dalsze wieści od DuPont i Taulman3D.

Źródła: www.taulman3d.com, www.3dprintingindustry.com

Karol Krawczyński
W branży druku 3D działający od 2013 roku. Jego przygoda zaczęła się od FDM, a następnie rozwinęła w stronę profesjonalnych i przemysłowych rozwiązań z firmą Solveere. Autor blisko setki artykułów na CD3D, prowadził dział Rynki Finansowe w Gazecie Finansowej oraz magazyn Business Coaching. Pasjonuje się szermierką i fantastyką - obiema w szerokim ujęciu.

    Comments are closed.

    You may also like