Jeszcze do niedawna podbój kosmosu zarezerwowany był wyłacznie dla rządów największych światowych mocarstw, ze Stanami Zjednoczonymi, Rosją oraz Chinami na czele. W 2009 roku monopol ten został przełamany przez SpaceX, firmę wizjonera Elona Muska, która stworzyła pierwszą komercyjną rakietę Falcon 1, za pomocą której umieszczono satelitę na orbicie okołoziemskiej. Przy pomocy technologii druku 3D złamano kolejną barierę, która ma w przyszłości umożliwić nie tylko bezpieczny start załogowego statku kosmicznego, ale też jego powrót bez wykorzystania opadania na czaszy spadochronu.

SpaceX powstała w 2002 roku i była trzecią z kolei firmą założoną przez Elona Muska. Głównym założeniem jej działalności jest projektowanie i produkcja rakiet nośnych oraz statków kosmicznych, jak również maksymalne obniżenie kosztów lotów kosmicznych, przy jednoczesnym zachowaniu, a nawet zwiększenia wymogów dotyczących ich niezawodności i bezpieczeństwa.

Kolejną złamaną przez SpaceX barierą był lot zaprojektowanego i wykonanego przez nich statku kosmicznego Dragon, który jako pierwsze komercyjne tego typu urządzenie dostarczyło zaopatrzenie dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Miało to miejsce w 2012 roku, a fakt ten stanowił przełom dla firmy Muska.

Od sukcesu Dragona minęło już pięć lat, w czasie których SpaceX nie próżnowała wprowadzając do jego konstrukcji kilka bardzo istotnych zmian i ulepszeń, które w dużej mierze wykonano w technologii druku 3D. Do najważniejszych z nich zaliczyć możemy stery strumieniowe SuperDraco oraz nowe silniki zasilające układ rakietowego systemu ratunkowego, jak również umożliwiającego bezpieczne lądowanie, bez udziału stosowanych obecnie spadochronów.

Wyniki przeprowadzonych testów zostały opublikowane, w krótkim filmiku poglądowym. Można na nim zaobserwować statek kosmiczny Dragon 2, który przy pomocy ośmiu, pogrupowanych w cztery pary i rozmieszczonych równomiernie, sterów strumieniowych „lewituje” na nich przez około pięć sekund. System ten pozwoli powracającemu na Ziemię statkowi kosmicznemu na precyzyjne oraz kontrolowane lądowanie, w sposób przypominający ten, jaki obserwujemy w przypadku lądowania helikopterów.

Komora silnika SuperDraco wykonywana jest w technologii DMLS z superwytrzymałego stopu Inconel. Jak twierdzi Elon Musk, druk 3D pozwala im wykonywać te elementy za ułamek kosztów i czasu, jaki byłby niezbędny przy tworzeniu ich tradycyjnymi metodami.

Pierwszy załogowy lot testowy statku Dragon 2 ma się odbyć w przeciągu dwóch, trzech lat.

Źródło: www.3der.org, www.wikipedia.org

Łukasz Długosz
Redaktor Naczelny 3D w praktyce. Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, fan gier komputerowych oraz właściciel sklepu filaments4U.com.

Comments are closed.

You may also like

More in Projekty 3D