Chociaż druk 3D swój szczyt zainteresowania ze strony mediów głównego nurtu ma już dawno za sobą, nie brakuje marek, które próbują w dalszym ciągu odnosić się do technologii przyrostowych w celu zwiększenia zainteresowania swoim produktem lub rozwiązaniem. Najnowszym przykładem takiego podejścia jest szwedzka IKEA, która zaprezentowała niedawno nowe krzesła, jakie zamierza wprowadzić do oferty w lutym 2017 r. Wg zapowiedzi koncernu – będą to pierwsze krzesła… „szyte w 3D„.

Szycie 3D (ang. 3D knitting) nie jest bynajmniej niczym nowym. Nad tą nową technologią szycia sportowego obuwia od lat pracuje np. Nike, jednakże nie ma ona zbyt wiele wspólnego z drukiem 3D w nominalnym znaczeniu. Drukowanie przestrzenne to budowanie obiektów poprzez spajanie ze sobą w selektywny sposób kolejnych warstw materiału. Materiał może być nanoszony przez głowicę drukującą (FDM, PolyJet), może być rozsypywany na całej płaszczyźnie stołu roboczego i różnymi metodami spajany (CJP, SLS, DMLS, SLM), może mieć też formę płynną (żywica) i być utwardzana selektywnie przez laser lub światło (SLA, DLP). Szycie 3D…? To coś całkowicie odmiennego…

3D knitting to istotna rewolucja w obszarze produkcji wspomnianego obuwia, gdzie za pomocą specjalistycznych maszyn szyjących i wspierającego ją oprogramowania, Nike jest w stanie stworzyć jednostkowy but o geometrii idealnie pasującej do stopy sportowca. Mimo swojej innowacyjności, w dalszym ciągu jest to bardzo daleka pochodna drukarki 3D jaką znamy (bez względu na technologię).

Krzesła IKEI… cóż, wyglądają dość zwyczajnie. Być może na tyle zwyczajnie, że bez marketingowego opakowania ich w „szycie 3D” ich cena musiałaby być zbliżona poziomem do popularnych stolików Lack, aby znaleźć nabywców? Tymczasem po opakowaniu ich w technologię 3D knitting mogą stać się jednym z hitów sprzedaży. Krzesła mają kosztować bagatela £125 (646 PLN przy dzisiejszym kursie). Czyniłoby to z nich jednymi z najdroższych w ofercie sieci.

Oczywiście krzesła mają być wyjątkowo wytrzymałe i służyć na lata. Będą występować w wersji szarej i różowej. Mnie dużo bardziej podobał się jednak pomysł z drukowanymi w 3D lodami

Źródło: www.all3dp.com

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

Comments are closed.

You may also like

More in Projekty 3D