I stało się! Carbon po ogłoszeniu współpracy z firmą Kodak oraz trzema innymi cenionymi biurami konstrukcyjnymi, po raz kolejny skupia na sobie uwagę całej branży druku 3D.  To przełomowy moment w historii firmy – nowa drukarka 3D – M1, drukująca w zawrotnym tempie, dzięki użyciu technologii CLIP, jest dostępna na rynku!

Technologia CLIP polega na druku 3D z żywic światłoutwardzalnych w niewiarygodnie szybkim tempie, które w porównaniu do pozostałych istniejących technologii dostępnych na rynku jest od 20 do 100 razy szybsze. Zamiast drukować obiekt warstwa po warstwie, CLIP utwardza żywicę światłem przy równoczesnym wykorzystaniu tlenu. Można zatem uznać, że typowy proces mechaniczny został przekształcony w fotochemiczny, który nie tylko przyspiesza produkcję modelu, lecz również pozbawia go warstw. Carbon zakłada, że w przypadku jego drukarki będzie to możliwe w 100 razy szybszym tempie. O efektach możemy przekonać się na własnej skórze, korzystając z drukarki 3D – M1.

Drukarka M1 jest wyposażona we wbudowaną aluminiową platformę, obudowę przepuszczającą tlen oraz silnik ze światłem LED. Jej obszar roboczy to 14,4 x 8,1 x 33 cm, jest doskonały dla produkcji niskoseryjnej oraz wytwarzania funkcjonalnych prototypów. Urządzenie M1 korzysta z autorskiego oprogramowania do projektowania, dostarczanego oczywiście przez  Carbon. Wbudowane sensory ułatwiają diagnozowanie i optymalizację procesu druku 3D. M1 korzysta też z wbudowanego serwera w chmurze, co pozwala na pobieranie aktualizacji oprogramowania z internetu.

Na tym jednak nie koniec nowości. Carbon wprowadził również siedem nowych żywic. Trzy spośród nich to żywice typu RPU (sztywny poliuretan), które należą do najsztywniejszych i uniwersalnych materiałów firmy Carbon. Ich przeznaczenie to przede wszystkim elektronika, części samochodowe i inne komponenty przemysłowe, wymagające fizycznych cech RPU. Pozostałe żywice są wykonane z następujących materiałów: FPU (poliuretan elastyczny), EPU (poliuretan elastometryczny), CE (żywica bazująca na estrze cyjanianowym).

Poniżej prezentujemy kilka wydruków wykonanych na drukarce 3D M1.

Źródło: http://3dprintingindustry.com

Paulina Winczewska
Germanistka, pasjonatka nawet najdziwniejszych i najtrudniejszych języków obcych oraz podróży i eksperymentów kulinarnych. Tłumaczka, która nie boi się nowych technologii i gadżetów. Wolny czas spędza zazwyczaj na pływalni.

    9 Comments

    1. Dobra, a ile to kosztuje? Bo ja chcę to mieć:D:D:D:D:D:D:D i nie wiem czy mam rozbijać świnkę skarbonkę czy też nie;)

      1. Jeśli dobrze pricing odczytałem to 160K USD za 3 lata. W tym jest upgrade softu i komponentów, support. Dodatkowo materiały eksploatacyjne itp.
        Plus jeśli nie masz to starter pack do żywic za 12K USD.
        https://s3.amazonaws.com/flabs-carbon/downloads/pricing/Carbon_Pricing_April2016_A.pdf

    2. hmm to jeszcze będę musiał swoją świnkę skarbonkę podtuczyć delikatnie 😉 Dzięki Mateusz za info.

    3. Generalnie Carbon oprócz wprowadzenia rewolucyjnej technologii druku 3D postanowił zrewolucjonizować branżę druku 3D w kontekście zakupu maszyn, czy raczej ich… wynajmu. Standard z branży kopiarkowej w końcu pojawi się w drukarkach 3D.

      1. Paweł a powiedz, nie będziecie mieli może tej drukarki u siebie w niedługim czasie do testów? 🙂 chętnie (oczywiście jeśli można) bym przyjechał i zobaczył czy w ogóle w to warto wchodzić:d

        1. „w niedługim czasie” to pojęcie bardzo względne…? 🙂 Myślę, że adekwatniejsze byłoby „kiedyś” bądź „w ogóle”.

          1. OK, poprawię się. Czy w przeciągu 2-3 tygodni będziecie mieli drukarkę firmy Carbon M1 do testów? Myślę że to już bardzo dobrze jest określony termin:D:D::D:D:D:D:D:D:D:D:D

            1. Zdecydowanie nie 🙂

            2. cytując klasyka Pawlaka: „szkodaa” 😉

    Comments are closed.

    You may also like