Z pewnością każdy z nas trafił kiedyś na co najmniej jeden plik 3D, który wymagał naprawy. Z reguły modele takie posiadają tak zwane „dziury”, czyli niepodomykane powierzchnie. Problemy takie przytrafiają się zarówno w projektach pobranych z Internetu, jak również w przypadku kiedy wymodelowaliśmy je sami. Z pomocą przychodzą nam wówczas programy, które za zadanie mają wyszukać newralgiczne miejsca oraz podomykać wszystkie dziurawe powierzchnie. Jednym z takich narzędzi jest Mammoth.

Twórcą aplikacji jest amerykański startup Mixed Dimensions. Specjalizuje się on w technologii druku 3D z wykorzystaniem obliczeń wykonywanych w chmurze oraz w tworzeniu oprogramowania do naprawiania modeli. Ich najnowsze dzieło przeznaczone jest przede wszystkim do analizowania oraz przygotowywanie obiektów pod druk 3D. Narzędzie to ma zostać dodane do stworzonej przez firmę platformy MakePrintable.

Jak ważnym jest praca na pliku niezawierającym błędów przekonał się prawie każdy, kto chociaż raz bez sprawdzenia zaczął taki obiekt drukować. W najlepszym przypadku model wyjdzie po prostu brzydko, w najgorszym w ogóle się nie wydrukuje, a użytkownik nie tylko straci pieniądze za zmarnowane tworzywo, ale też przede wszystkim dużo cennego czasu. Z tego właśnie względu większość slicerów informuje nas o błędach w otwartym pliku, zaraz po jego wczytaniu.

Głównym zadaniem oprogramowania Mammoth jest kompleksowa analiza przeznaczonego do druku 3D pliku. W momencie kiedy zostają wychwycone jakieś błędy następuje automatyczna ich odbudowa oraz naprawa. Dla uzyskania jak najlepszej jakości druku, specjalny algorytm przeprowadza ponadto dodatkową optymalizację pliku, czyniąc go w pełni „drukowalnym”.

Wśród procesów jakie wykonywane są w czasie pracy programu znajdziemy między innymi funkcję naprawy siatki, której zadaniem jest analiza oraz korygowanie grubości ścianki modelu, jego krawędzi oraz wszelkiego rodzaju nierówności. Dodatkowo Mammoth, poprzez integrację przetwarzania obliczeń w chmurze z pracą na wokselach, jest w stanie wykonać wszystkie zadania w bardzo krótkim czasie, nawet w ciągu kilku sekund.

Niemniej przydatnym narzędziem jest również możliwość kontroli, które otwory w siatce są domykane lub wypełniane. Wszystko odbywa się  to w taki sposób, aby zachować oryginalne wymiary zewnętrzne obiektu 3D, czyli zewnętrzna struktura nie jest naruszana. Mammoth umożliwia również automatyczne tworzenie modeli pustych w środku.

Niestety oprogramowanie jest płatne, ale w tej chwili można z niego skorzystać wydając tylko pół ceny. Przy okazji przypominam jednak, że bardzo dobrym oprogramowaniem do naprawy plików jest, preinstalowany w najnowszych wersjach systemu Windows, 3D Builder. Bardzo dobrze radzi sobie również z modelami, których nie jest w stanie naprawić nawet netfabb.

Źródło: www.3ders.org

Łukasz Długosz
Redaktor Naczelny 3D w praktyce. Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, fan gier komputerowych oraz właściciel sklepu filaments4U.com.

Comments are closed.

You may also like