Mimaki – jeden z największych producentów wielkoformatowych drukarek atramentowych i urządzeń tnących, zaskoczył dwa lata temu branżę technologii addytywnych prezentując autorską drukarkę 3D  3DUJ-553, drukującą z atramentu utwardzanego światłem UV, która jako jedyna na świecie jest w stanie korzystać z palety aż 10 mln kolorów. Koncern uwielbia niespodzianki, gdyż niedawno zaskoczył wszystkich ponownie, prezentując tym razem urządzenie desktopowe, drukujące z termoplastów w popularnej technice FDM / FFF.

Urządzenie o nazwie Mimaki 3DFF-222 powstało w kooperacji z południowokoreańską firmą Sindoh, która produkuje drukarki 3D i szereg innych wielofunkcyjnych urządzeń elektronicznych. Tzn. tak naprawdę, to udział Mimaki w całym projekcie sprowadza się do obrandowania drukarki 3D swoim logo i wdrożeniem go do własnego kanału sprzedaży, gdyż jest to po prostu jedno z wielu urządzeń tego typu znajdującego się w ofercie Sindoh, niemniej jednak jest to naturalne i stosunkowo tanie poszerzenie oferty 3D o rozwiązanie desktopowe. Co więcej, pod względem wizualnym bardzo przypomina tradycyjne drukarki do papieru.

Obszar roboczy urządzenia to 21 x 20 x 19,5 cm. Komora robocza jest zamknięta, ale nie podgrzewana – posiada za to wbudowany filtr HEPA. Drukarka 3D drukuje tylko z PLA, dostarczanego w stylowych kartridżach. Proces ładowania filamentu jest zautomatyzowany – wystarczy włożyć kartridż do kieszeni i wybrać stosowną komendę w menu.

Stół jest elastyczny, co pomaga w usuwaniu wydruków po ich zakończeniu. Komunikacja jest zdalna za pomocą smartfona lub tabletu. Drukarka 3D posiada wbudowaną kamerę video.

Mimaki / Sindoh 3DFF-222 trafi do sprzedaży pod koniec kwietnia 2019 r.

Źródło: www.mimaki.com

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

Comments are closed.

You may also like