Pierwsze dni maja to dla większości ludzi początek sezonu na grilla i zabaw na otwartym powietrzu, jednakże dla przedstawicieli dużych korporacji, inwestorów giełdowych oraz instytucji finansowych to czas publikacji i lektury wyników finansowych za pierwszy kwartał bieżącego roku. Najwięksi gracze na arenie branży druku 3D na świecie odkrywają kolejno karty, prezentując rezultaty noworocznych zapowiedzi i działań. W poprzednim artykule prezentowałem tegoroczne dokonania 3D Systems, teraz czas na Stratasysa.

Stratasys to obecnie największy producent drukarek 3D na świecie. Firma posiada blisko 50% udziału w sprzedaży profesjonalnych urządzeń, generując na tym polu ponad 30% całkowitego obrotu w tym segmencie. Jeśli chodzi o sektor niskobudżetowy, w dalszym ciągu znajduje się w absolutnej czołówce, jednak widać tu niestety pewien regres.

Jeśli chodzi o technologie druku 3D, firma składa się niejako z czterech segmentów. Pierwszy to profesjonalne maszyny drukujące w technologii FDM, która nota bene została przez nią opracowana i opatentowana na przełomie lat 80-tych i 90-tych ubiegłego wieku. Drugi to technologia PolyJet stworzona przez przejętego w 2012 r. izraelskiego Objeta. Trzeci to technologia druku 3D z wosku, wymyślona przez przejętego rok wcześniej Solidscape’a. Czwarty to niskobudżetowa wersja FDM reprezentowana przez przejętego w maju 2013 r. MakerBota.

O ile w trzech pierwszych segmentach firma odnosi rokrocznie sukcesy, zarówno w kwestii sprzedaży urządzeń jak i wprowadzania nowości technologicznych, o tyle w przypadku czwartego segmentu czyli MakerBota sytuacja jest dużo bardziej skomplikowana. W 2014 r. dzięki sprzedaży Replicatorów 2 i 2X oraz zaprezentowanych w styczniu tego samego roku Replicatorów 5-tej generacji, Stratasys zanotował rekordowy poziom sprzedaży. Udało się to osiągnąć, mimo że nowe urządzenia były wadliwe (spowodował to w dużej mierze niesławny Smart Extruder), a firmę zalała fala niezadowolenia użytkowników i recenzentów.

SmartExtruder

Rok 2015 był już słabszy. Stery w MakerBocie przejął Jonathan Jaglom, a twórca firmy – Bre Pettis, pożegnał się z nią w równo dwa lata po jej sprzedaży Stratasysowi. W firmie rozpoczął się żmudny proces restrukturyzacji, która trwa do dziś. W międzyczasie, niejako przy okazji, MakerBot został całkowicie wchłonięty w struktury firmy matki. Co ważne, do tej pory w ofercie firmy nie pojawiło się żadne nowe urządzenie, a wciąż dostępny jest model Replicatora 2, zaprezentowany po raz pierwszy… we wrześniu 2012 r.

MakerBot Replicator 2

W niedawnym artykule informującym o zamknięciu fabryki MakerBota na Brooklynie w Nowym Jorku i przeniesieniu produkcji za granicę pisałem, iż podłożem tej decyzji musiały być słabe wyniki sprzedażowe. Nie pomyliłem się… W pierwszym kwartale 2016 roku Stratasys sprzedał łącznie 5125 drukarek 3D, podczas gdy rok temu o tej samej porze 7536! Ponad 30% spadku sprzedaży firma zawdzięcza głównie MakerBotowi, ponieważ liczba sprzedanych profesjonalnych drukarek 3D wzrosła.

Przychód ze sprzedaży wyniósł 168 mln $, co stanowiło nieznaczny spadek w stosunku do roku ubiegłego, gdy firma zanotowała wynik na poziomie 172 mln $. Warto zwrócić uwagę na znaczący wzrost gotówki – 32 mln $ w Q1 2016 względem zaledwie 4 mln $ w Q1 2015.

Stratasys

Aby spróbować powrócić do wyników osiąganych w latach 2013-2015, Stratasys musi koniecznie rozwiązać kwestie MakerBota. Dwie rzeczy nie mogą trwać wiecznie – restrukturyzacja oraz brak nowości w ofercie. Firma musi w końcu zaprezentować jakieś nowe rozwiązania, gdyż na chwilę obecną jej flagowymi produktami pozostają urządzenia mające swoje premiery w 2013 r. (Replicator 2X) i 2014 r. (Replicator 5th Generation i Z18). Jeśli chodzi o segment profesjonalny, to niedawna prezentacja Stratasysa J750 pokazuje, że tutaj nie powinno być na razie powodów do zmartwień…

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

Comments are closed.

You may also like