W ostatnim czasie pisaliśmy całkiem sporo o wielokolorowych wydrukach w technologii FDM. Jednymi z ciekawszych rozwiązań pozwalającymi cieszyć się z kolorowych modeli może być między innymi zastosowanie Palette, specjalnego urządzenia, które podłączone do jakiejkolwiek drukarki 3D pozwala na uzyskiwanie kolorowych modeli oraz drukarki 3D RoVa4D, która dzięki zastosowaniu technologii mieszania filamentów drukuje w pełnej palecie CMYK. Prometheus to kolejne rozwiązanie, z którym jego twórcy wystartują za dwa dni z kampanią na Kickstarterze.

Twórcą projektu jest kanadyjska firma DisTech Atumation, która jest twórcą zaprezentowanej w 2014 roku full metalowej głowicy Prometheus. Hotend stał się dość popularny i już rok później udostępniono jego wersję v2. To właśnie na niej opiera się zaprezentowany system, który pozwala na wykonywanie dwukolorowych wydruków jednogłowicowych.

Największym plusem całego systemu jest fakt, że możemy go stosować we wszystkich tanich i popularnych drukarkach 3D, możemy go bowiem podpiąć pod większość dostępnych na rynku elektronik. Jest kompatybilny zarówno z firmwarem Marlin, jak i Repetier. Do generowania specjalnie skonfigurowanych g-kodów wykorzystuje popularny slicer Cura. Ich „specjalność” sprowadza się tak naprawdę do dodatkowych linijek kodu, które odpowiadają za zmianę filamentu oraz oczyszczenie głowicy z powstającego w tym procesie koloru przejściowego.

Oprócz wspomnianej już głowicy i slicera Cura, pozostałymi elementami całego systemu jest ProStruder, czyli ekstruder, który dzięki zastosowanemu w nim silnikowi krokowemu może poszczycić się pięciokrotnie większym momentem obrotowym niż tradycyjne wytłaczarki oraz ProFeeder, który z jednej strony posiada dwa wejścia na filament, a z drugiej jedno ujście, prowadzące wybraną żyłkę do głowicy. Dzięki temy drukarka może przełączać się pomiędzy dwoma różnymi tworzywami.

Rozwiązanie takie eliminuje problemy jakie napotykamy przeważnie przy systemach dwugłowicowych, czyli barak skomplikowanej kalibracji oraz wycieku filamentu z głowicy, która akurat pauzuje. Problem wyczyszczenia głowicy z koloru przejściowego odbywa się podobnie jak w drukarce Sigma od BCN3D, czyli poprzez drukowanie obok modelu właściwego dodatkowej wieżyczki służącej do „rozpisania się”  filamentu.

Kampania startuje już szóstego września, a twórcy chcą zebrać 10 000 CAD. Cały system możemy otrzymać za kwotę 259 CAD w wersji early-bird oraz 299 CAD w cenie regularnej. Jeśli jesteśmy już w posiadaniu głowicy Prometheus v2, to za 189 CAD (wersja early-bird) lub 219 CAD (cena regularna) możemy dokupić sobie upgrade do pełnego zestawu.

Źródło: www.3dprint.com

Łukasz Długosz
Redaktor Naczelny 3D w praktyce. Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, fan gier komputerowych oraz właściciel sklepu filaments4U.com.

3 Comments

  1. Niecałe dwa tygodnie temu testowałem coś podobnego.
    Szczegóły: http://reprapy.pl/viewtopic.php?f=8&t=242&p=2534
    W skrócie: może działać, ale zmiana filamentu pochłania dużo czasu i materiału.

    1. Oczywiście nie byłem pierwszy, o czym dowiedziałem się jakieś pięć minut po wymyśleniu „a jakby tak drukować z różnych filamentów korzystając z jednej zwykłej głowicy, po prostu je na zmianę całkiem wyciągając”.
      Ponad dwa lata temu robił to pewien Włoch: http://www.thingiverse.com/thing:282046

  2. Ciekawe kiedy wyjdzie pierwsza tania drukarka, która będzie już wyposażona w podobny gadżet.

Comments are closed.

You may also like