Druk 3D i dzieci to temat bardzo szeroki. Z jednej strony im wcześniej zainteresują się tą technologią, tym większa szansa, że zaowocuje to dla nich w przyszłości, z drugiej strony stoi jednak ryzyko wdychania niezdrowych oparów i możliwość poparzenia się. Istnieje już co prawda kilka konstrukcji zbudowanych specjalnie dla najmłodszych, np. Weistek MiniToy oraz ThingMaker od Mattel, ale dla najbardziej konserwatywnych rodziców mogą one wciąż wiązać się z pewnym ryzykiem. To co zaprezentowała jednak firma Moose Toys spokojnie może uchodzić za jedną z najbardziej bezpiecznych drukarek 3D na świecie. Przy tym jest też chyba najtańsza.

Moose Toys to australijska firma zajmująca się produkcją zabawek. Posiada bardzo szeroki asortyment, wśród którego znaleźć można mnóstwo propozycji dla kreatywnego rozwoju dziecka. Wśród nich znajduje się między innymi linia o dźwięcznej nazwie Qixels. Są to zabawki, w których główną rolę odgrywają małe sześcienne piksele. Możemy układać je na specjalnej platformie według wzoru na jakimś szablonie lub po prostu stworzyć coś samemu. Po wykonaniu „układanki” spryskujemy ją wodą i otrzymujemy sklejony, pikselowy model 2D.

Producent poszedł jednak o krok dalej i przeniósł swój flagowy produkt do świata 3D. Tak powstał Qixels 3D Maker, czyli „ręczna” drukarka 3D, w której z pojedynczych pikseli budujemy modele przestrzenne.

Całe urządzenie wygląda trochę jak popularna na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych maszynka do domowej produkcji frytek (jeśli macie około trzydziestki, to pewnie wiecie co mam na myśli). Proces tworzenia wygląda w następujący sposób. Zakładamy szablon, który jest długą kartką papieru, na której naniesione mamy kolejne warstwy modelu (odpowiednik g-kodu). Na platformę roboczą wsuwamy pierwszy obrazek. Układamy na nim pojedyncze piksele w odpowiednich kolorach. Gdy nasza warstwa jest gotowa, przy pomocy pędzelka nanosimy na nią cieniutką warstwę wody. Piksele sklejają się ze sobą. Podnosimy ramię platformy i przerzucamy stworzony „plasterek” naszego wydruku na powierzchnię do składania modelu. Tworzymy kolejną warstwę i przerzucamy ją na tę wcześniejszą. W ten sposób warstwa po warstwie tworzymy cały model.

W zestawie mamy szablony, z których stworzyć możemy sześć różnych zwierzątek. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby użyć wyobraźni i stworzyć coś samemu. Zabawka daje naszemu dziecku ogromne pole do rozwoju wyobraźni i kreatywności. Można powiedzieć, że etap projektowania połączony jest z równoczesnym procesem drukowania.

Ciekawostką jest fakt, że przy tworzeniu pikselowych obiektów również wykorzystujemy suporty, które później musimy usunąć.

Qixel 3D Maker wyceniona jest na 25$. W Australii zdobyła już nagrodę najlepszej zabawki roku 2016. Póki co wiadomo na razie, że jej premiera w USA będzie miała miejsce w sierpniu, niestety nic na razie nie wiadomo o Europie.

Podsumować mogę to tylko „jednym” słowem: Bawiłbymsię!

Źródło: www.3dprint.com

Łukasz Długosz
Redaktor Naczelny 3D w praktyce. Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, fan gier komputerowych oraz właściciel sklepu filaments4U.com.

Comments are closed.

You may also like