Drukowanie ubiorów, a w szczególności sukni na drukarkach 3D nie jest niczym nowym. Pionierem w tej dziedzinie była słynna Iris van Herpen i jej futurystyczne kreacje prezentowane na najważniejszych pokazach mody. W jej ślady podążyły rzesze kolejnych projektantów, a w kreacji wykonanej w technologii druku 3D zaprezentowała się nawet sama Lady Gaga. Z czasem temat stawał się coraz bardziej popularny i masowy – sukienki zaczęły być drukowane nawet z PLA na niskobudżetowych MakerBot Replicatorze i Ultimakerze, czego konsekwencją było to, że spowszedniał i stracił sporo ze swojej niezwykłości i unikalności. Nic zatem dziwnego, że projektanci chcąc na nowo zadziwić publiczność poszukują nowych rozwiązań, wychodząc poza sam druk 3D i traktując go bardziej jako narzędzie to stworzenia czegoś wyjątkowego. Takim projektem jest bez wątpienia Spider Dress 2.0 – niesamowita suknia autorstwa Anouk Wipprecht, cenionej projektantki mody, specjalizująca się w łączeniu mody z elementami nowych technologii.

Na stronie Anouk hasłem przewodnim jest zdanie: „Czego brakuje modzie? Mikrokontrolerów„. Projektantka wykorzystuje zaawansowaną elektronikę do tworzenia futurystycznych kreacji, które świecą, przewodzą prąd tworząc niezwykłe efekty wizualne bądź… poruszają się. Zainspirowana pająkami zamieszkującymi amazońską dżunglę – a w szczególności brazylijskiego wałęsaka (Phoneutria), najbardziej jadowitego pająka na świecie, stworzyła niesamowitą kreację, która nie tylko nawiązuje do niego wyglądem, lecz również… reaguje na otoczenie.

Do stworzenia swojej pajęczej sukni, Anouk wykorzystała możliwości chipa o nazwie Edison autorstwa Intela, który w zależności od zmian w oddechu osoby w nią ubranej steruje ramionami przyczepionymi do kreacji. Jeśli chip wyczuje przyspieszony oddech spowodowany np. strachem, ramiona przyjmują obronną pozę, sprawiając wrażenie, że za chwilę przystąpią do ataku.

Spider Dress 2.0 została wydrukowana w technologii SLS z polimeru PA-12. Drukiem 3D – jak zwykle przy tego typu projektach zajęło się belgijskie Materialise, odpowiedzialne wcześniej za stworzenie m.in. kreacji Iris van Herpen jak i wspomnianej Lady Gagi. Do projektowania wykorzystano oprogramowanie Materialise Magics, wsparcia udzielił również Philip H. Wilck z austriackiego Studio Palermo, który pomagał projektować górne elementy ubioru. Jeśli chodzi o elektronikę, mózgiem całego projektu jest Edison Intela, moduł oparty o Linuxa i oprogramowany w Pythonie. Suknia ma zaprogramowanych 12 zachowań, które są odtwarzane za pomocą dwóch 12-to kanałowych serwo kontrolerów Mini Maestro z Pololu używających odwróconej kinematyki. Ponadto, w projekcie wykorzystano 20 serw 939MG oraz napędów Dynamixels XL-320 z Robotisc.

Tyle w kwestii specyfikacji technicznej…Suknia będzie miała premierę na początku stycznia 2015 r., podczas targów CES w Las Vegas. Wyobraźmy sobie teraz spotkanie z kobietą ubraną w tego typu kreację. Jeżeli nas nie zna – miejmy nadzieję, że z miejsca nas polubi, ponieważ w innym przypadku zostaniemy powitani w jedyny w swoim rodzaju sposób, przez 6 cybernetycznych ramion pająka.

Ciekawe czy powstanie wersja strzelająca jadem?

Źródło: www.3dprintingindustry.com

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

Comments are closed.

You may also like

More in Projekty 3D