Obecnie coraz ciężej o niskobudżetową drukarkę 3D, drukującą w technologii FDM, która może nas czymś zaskoczyć. Brak nowinek i świeżości jest widoczny również na największych platformach crowdfundingowych – Kickstarterze i Indiegogo, które w przeszłości przyczyniły się do powstania wielu znamienitych firm (np. Formlabs, Printrbot, Robo 3D, M3D, czy Zortrax). Rozpoczęte tam kampanie możemy podzielić na trzy kategorie: 1. nic odkrywczego – inspiracja produktami konkurencji, lub ulepszenia starych rozwiązań, 2. pomyłki i niewypały, 3. perełki, które niestety należą do rzadkości.

Coraz częściej jesteśmy świadkami fatalnie prowadzonych kampanii, takich jak choćby zapowiedź drukarki 3D z klocków – Dollo 3D. Filmik reklamujący ją może być instrukcją do tego, jak nie prowadzić projektów crowdfundingowych. Inni decydują się na produkcję ekologicznego urządzenia, które ma służyć do rozdrabniania resztek filamentu. Niestety materiały promocyjne na temat SHRED-Buddy3D odstraszają potencjalnych użytkowników. „Dzieło” start-upu VentureBit straszy niczym nagrania z niemieckich podręczników z lat 80. Oczywiście, raz na jakiś czas trafia się jakiś produkt z grupy trzeciej, taki jak choćby RoVa4D, która drukuje w całej palecie CMYK. Firma Blue Eagle Labs zdecydowała się na (teoretycznie) bezpieczną strategię i rozpoczęła niedawno kampanię swojego nowego urządzenia – The Metal Delta. Jest to ulepszenie drukarki 3D Kossel Clear, która odniosła sukces dzięki zwycięskiej kampanii kickstarterowej. Czy podobny los czeka jej następcę?

The Metal Delta to drukarka 3D do samodzielnego montażu, który według producenta zajmuje około 5 godzin. By go ułatwić, ograniczono liczbę elementów do minimum. Rama delty składa się w całości ze stali. Była cięta przy użyciu lasera oraz poddana obróbce CNC. Średnica jej stołu roboczego wynosi 25 cm, a wysokość urządzenia 28 cm. Urządzenie korzysta z  oprogramowania Autodesk Fusion 360™, które jest dołączane do każdego zestawu. Drukarka ta może jednak korzystać również z innych popularnych slicerów, jak choćby: Repetier, Slic3r, Cura czy KISSlicer. The Metal Delta nie wymaga samodzielnej kalibracji.

metal delta części

Kampania zaczęła się 4. sierpnia i będzie trwała jeszcze 24 dni. Jej autorzy wnioskowali o 10.000$, a do tej pory zebrali już 23.500$. Wersja „PLA Early Bird Kit” kosztowała 499$. The Metal Delta drukuje z PLA, ABSu i innych materiałów, które nie zostały wymienione w kampanii. Drukarkę 3D można nabyć również w wersji złożonej przez producenta. W tym wypadku jej koszt wzrasta o 300$.

Blue Eagle Labs zapewnia również szereg różnych dodatków do zestawu, w tym:

  • grawer laserowy, który może pracować z licznymi materiałami, jak choćby: papier, różne typy drewna czy karton,
  • dual extruder pozwalający na druk 3D w dwóch kolorach,
  • stół roboczy GeckoTek build plate o dużej przyczepności,
  • upgrade silników krokowych stosowanych w Kossel Clear.

metal delta

Podobnie jak jej poprzednik, The Metal Delta drukuje z prędkością 320 mm/s i ma nieco mniejszą średnicę stołu roboczego. Od Kossel Clear różni się przede wszystkim wyżej opisanymi dodatkami, za które trzeba dopłacić. W obu przypadkach producent wnioskował o 10.000 $, jednak nowa drukarka 3D nie powtórzy już raczej wcześniejszego sukcesu w postaci 266.337 $. Blue Eagle Labs postawiło najprawdopodobniej na bezpieczną, choć nudną strategię – ulepszyli starą drukarkę 3D, która cieszyła się popularnością wśród użytkowników, a nikt nie może zarzucić im, że nie wprowadzają na rynek nowych produktów. Z drugiej strony czy potencjalni klienci nie są już nieco znużeni tego typu „nowościami” i czy nie oczekują czegoś więcej?

Źródło: Kickstarter

Paulina Winczewska
Germanistka, pasjonatka nawet najdziwniejszych i najtrudniejszych języków obcych oraz podróży i eksperymentów kulinarnych. Tłumaczka, która nie boi się nowych technologii i gadżetów. Wolny czas spędza zazwyczaj na pływalni.

    Comments are closed.

    You may also like