W dobie rosnącej świadomości na temat ekologii oraz troski o środowisko naturalne coraz mocniejszy nacisk kładzie się na świadome zakupy i dbanie o posiadane już rzeczy. W ten trend świetnie wpasowała się francuska firma Dagoma, która wykorzystując technologię druku 3D daje drugie życie zabawkom.

Firma jest relatywnie mało znana w Europie – jej działalność jest zorientowana stricte na użytkowników indywidualnych. Posiada w ofercie dwa modele urządzeń drukujących w technologii FDM / FFF. Pierwszy to drukarka 3D o nazwie Disco, która wizualnie i funkcjonalnie dąży do tego, aby pomylić ją z Original Prusą i3 Mk3 – posiada nawet identyczną kolorystykę; drugi to klasyczna delta o nazwie Magis. Są tanie – Disco kosztuje 399€, a Magis 499€.

Niedawno Dagoma uruchamiała platformę internetową, która ma ambicję być odrobinę bardziej oryginalna niż urządzenia, które produkuje i sprzedaje. Firma stworzyła autorską platformę Toy Rescue jako odpowiedź na zatrważające fakty – we Francji każdego roku ponad 40 milionów zabawek ląduje na wysypiskach śmieci. Jest to związane z ich dużą dostępnością – o wiele łatwiej kupić zupełnie nową zabawkę, niż naprawiać uszkodzoną. Często renowacja jest po prostu niemożliwa, ponieważ producenci nie przewidują produkcji części zamiennych dla zabawek. Dagoma, mając na uwadze pogarszający się stan środowiska naturalnego, pochyliło się nad tym często marginalizowanym problemem, wykorzystując metodę wytwarzania addytywnego.

Stworzona platforma Toy Rescue stanowi repozytorium części zamiennych dla zabawek – zespół projektowy przygotował drukowalne modele 3D na podstawie skanów, testując ich poprawność poprzez wykonanie testowych wydruków 3D. Dagoma twierdzi, że zidentyfikowała najczęściej gubione lub psute części wśród najlepiej sprzedających się zabawek w ciągu ostatnich 40 lat. To właśnie one stanowią przewagę w repozytorium, jednak baza modeli ciągle się powiększa.

Duży udział w rozwijaniu platformy mają również użytkownicy. Mogą pomóc dwojako:

  • wyrażając zapotrzebowanie na element obecnie niedostępny na platformie w zakładce „Request a part”,
  • stać się współtwórcą i dodać własny plik, wraz z szczegółowym opisem. Przesłane pliki są testowane przez członków zespołu, aby zapewnić najwyższą jakość elementów umieszczanych na platformie.

Wszystkie modele są darmowe, dostępne w formacie .stl. Każdy z modeli zawiera dodatkowo wskazówki dotyczące procesu druku 3D (np. konieczność zastosowania struktur podporowych) oraz proponowane filamenty, dostępne w asortymencie sklepu internetowego Dagoma.

Platforma jest dedykowana przede wszystkim posiadaczom drukarek 3D FDM. Jednak twórcy platformy przygotowali również rozwiązanie dla tych, którzy nie posiadają własnego urządzenia, proponując możliwość skorzystania z pomocy społeczności Dagoma Maker. Jednocześnie Dagoma, będąc konsekwentną w swoich przekonaniach, pracuje nad opracowaniem filamentu wykonanego z plastikowych zabawek, których nie można naprawić. Materiał może zostać wykorzystałby do drukowania 3D zapasowych części dla innych zabawek.

Jako ciekawostkę można dodać, że każdego roku przed świętami bożonarodzeniowymi, na całym świecie sprzedawanych jest kilka miliardów zabawek – w ciągu kolejnych 12 miesięcy 2 miliardy zabawek (nowo otrzymanych, jak i starych) zostanie wyrzuconych do śmieci. Biorąc pod uwagę, że znakomita większość z nich (o ile nie wszystkie…) są wykonywane z tworzyw nie nadających się do biodegradacji, pomysł aby choć część z nich próbować naprawić, nie wydaje się kompletnie pozbawiony sensu.

Z drugiej jednak strony, w obliczu rosnącego wciąż konsumpcjonizmu i potrzeby posiadania ciągle nowych rzeczy, bez względu na ich cenę, powyższe inicjatywy mogą z góry być skazane na porażkę…

Źródło: toy-rescue.com

Magdalena Przychodniak
Inżynier biomedyczny śledzący najnowsze doniesienia dotyczące biodruku oraz zastosowań druku przestrzennego w nowoczesnej medycynie.

    Comments are closed.

    You may also like