Jeśli chodzi o branżę druku 3D w Polsce, to każdy kto może, zajmuje się produkcją i/lub sprzedażą drukarek 3D. Ewentualnie handluje filamentem. To czego brakuje, to firmy usługowe, zajmujące się w kompleksowy sposób obsługa klienta indywidualnego jak i korporacyjnego. Podmiotu, który nie tylko wydrukuje pożądany przedmiot, ale również go zaprojektuje, doradzi z jakiego materiału go wykonać, a nawet umożliwi późniejszą sprzedaż, jeżeli będzie się do tego nadawał. Innymi słowy wprowadzi ludzi w druk 3D w całkowicie kompleksowy sposób. Czymś takim jest WhiteClouds, serwis internetowy z Ogden w Utah, w USA.

To co odróżnia WhiteClouds od np. Shapeways to właśnie kompleksowość usług. Shapeways to platforma dedykowana dla projektantów 3D, mistrzów wzornictwa, jak i „zwykłych” rzemieślników 3D oraz ich klientów. Innymi słowy, jeżeli potrafimy projektować rzeczy i mamy pomysł jak na nich zarabiać, otwieramy swój sklep w Shapeways i liczymy dolary spływające nam z kolejnych zamówień.

Jeżeli nie umiemy projektować rzeczy, możemy je sobie zakupić tam zakupić, a nawet przedtem spersonalizować, o ile projektant to umożliwił. Jednakże jeżeli nie potrafimy projektować, a mamy pomysł na produkt lub jakiś ciekawy przedmiot – Shapeways nam w tym już nie pomoże. I tu otwiera się miejsce dla takiej platformy jak WhiteClouds.

Źródło: www.whiteclouds.com
Źródło: www.whiteclouds.com

WhiteClouds istnieje raptem 9 miesięcy, ale zatrudnia już 28 osób (w tym 21 w pełnym wymiarze czasu). Celem firmy jest zbudowanie mostu łączącego druk 3D ze zwykłymi ludźmi, czyli maksymalne ułatwienie im wdrożenia się w tą technologię. Zamierza to uczynić za pomocą dwóch rodzajów usług: komercyjnego druku 3D, przeznaczonego dla zaawansowanych użytkowników oraz możliwości skorzystania z usług profesjonalnych projektantów, którzy pomogą stworzyć gotowy projekt na postawie szkiców lub innego rodzaju wytycznych. Oczywiście później, projekt będzie można wydrukować na jednej z 10 drukarek 3D przy użyciu aż 107 różnych materiałów.

Źródło: www.whiteclouds.com
Źródło: www.whiteclouds.com

Firma korzysta z 7 profesjonalnych drukarek 3D takich jak Connex 500 czy ZPrinter 650 oraz 3 komercyjnych. Materiały z jakich można skorzystać to plastik, nylon, żywica, pełnokolorowy piaskowiec, materiały elastyczne i gumopodobne. Projekty można drukować na własne potrzeby lub uruchomić sklep on-line tak jak w przypadku Shapeways. Aktualnie w ofercie znajduje się ponad 7000 obiektów.

Źródło: www.whiteclouds.com
Źródło: www.whiteclouds.com

Wracając do rodzimej branży druku 3D – zdaję sobie w pełni sprawę, że stworzenie tego typu platformy w rodzimych warunkach byłoby na chwilę obecną kompletnie nieopłacalne, przede wszystkim z powodu cen maszyn i stosunkowo niewielkiego rynku. Przy obecnym zainteresowaniu konsumentów maszyny po prostu nigdy by się nie zwróciły. Nie mniej jednak koncepcja z projektowaniem i drukowaniem wydaje mi się całkiem interesująca i z chęcią powitałbym tego typu inicjatywę. Niestety wymaga ona od jej twórców zupełnie innego podejścia do tematu niż produkcja i sprzedaż drukarek 3D, gdzie koncentrujemy się wyłącznie na własnej wizji, a nie staramy się urzeczywistnić pomysłów klienta. To może być chwilami bardzo kłopotliwe i uciążliwe – tak jak wszystkie usługi projektowe na świecie.

Zobaczymy również na ile model biznesowy WhiteCloud się sprawdzi i czy na rynku druku 3D faktycznie jest aż tak duże zapotrzebowanie na tego typu usługi. Nie wiadomo bowiem, czy ludzie naprawdę chcą projektować własne rzeczy? Może wystarcz im tylko możliwość dodania własnego imienia i nazwiska do gotowego obiektu i wydrukowania go…?

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

3 Comments

  1. Właściwie kto w Polsce używa drukarek 3D do zastosowań komercyjnych?
    Jakie firmy zamawiają wykonanie produktów. Mi do głowy nie przychodzi ani jedna.

    1. Nie, jest ich sporo… Tzn. nie na tyle, żeby firmy je obsługujące zarobiły na tym nie wiadomo jakie pieniądze, jednakże jest w Polsce kilka firm, które sobie na tym całkiem nieźle… dorabiają do innych form działalności.

      Mówimy oczywiście o firmach używających profesjonalnych drukarek 3D, a nie RepRapów za 2500 – 5000 PLN. Na druku z nich też się zarobi, ale co najwyżej na wizytę w pizzerii albo wypad do McDonald`sa.

      1. W Polsce jest przynajmniej jedna „farma RepRapów” tworząca plastiki w masowych ilościach. Wszystko jest kwestią znalezienia niszy.

Comments are closed.

You may also like