Tajwański producent urządzeń z serii da Vinci oraz Nobel podczas tegorocznej edycji targów CES, wręcz zbombardował rynek niskobudżetowych drukarek 3D. Jeszcze więcej funkcjonalności i kolejne usprawnienia w rewelacyjnych dla konsumentów cenach. Pytanie tylko jak te ceny, a co za tym idzie jakość produktów wpłynie na segment konsumenckich drukarek 3D.

XYZprinting zaprezentował 8 nowych modeli drukarek 3D, celując za jednym zamachem we wszystkie typy klienta docelowego. Producent z Tajwanu idzie za ciosem: według firmy analitycznej Canalys posiada 22 proc. udziałów w rynku niskobudżetowych drukarek 3D, a po dwóch latach działalności został okrzyknięty największym dostawcą tych urządzeń na świecie. Nic dziwnego zatem, że przyjął strategię agresywnej akwizycji w całym segmencie. Sukces XYZprinting opiera się na najniższej cenie, zadowalającym wyglądzie i chwytliwych funkcjonalnościach.

da Vinci Mini

Zmniejszono go o 30 proc. w stosunku do da Vinci Junior, choć udało się zachować takie samo pole robocze jak w nieco starszym braciszku (niecałe 15 cm we wszystkich osiach).  Do tego dołączone komunikację poprzez Wi-Fi oraz USB. Wszystko w cenie 269 dolarów, czyli przeszło $70 mniej niż da Vinci Junior.

da Vinci Junior 1.0 3-in-1

Ten model został wyposażony w skaner 3D oraz komunikację za pomocą Wi-Fi. Dodatkowo jako opcje możemy dokupić laserową grawerkę. Cena 549 dolarów (standardowy Junior 1.0 jest do kupienia na Amazonie za $339; wersja Juniora z Wi-Fi można dostać za 399 dolarów).

da Vinci Junior 2.0 Mix

W przypadku tej drukarki mamy bezprecedensową nowość. Żadna drukarka 3D na rynku nie oferowała jak dotąd tak intrygującej funkcji [EDIT: Jak słusznie zauważył Tomek Zwolan, rozwiązanie to funkcjonuje już od dawna w drukarce 3D Builder]. Chodzi o system mieszania ze sobą do dwóch kolorów filamentów podczas wydruku (jedna głowica drukująca!), dzięki czemu możemy pokolorować  wydruk, uzyskując istny melanż barw. Cena $499.

Nobel 1.0 Advanced (1.0 A)

Ulepszona wersja drukarki 3D pracującej w technologii SLA. W stosunku do „jedynki” poprawiono rozdzielczość pracy – w osiach X/Y wynosi ona 0.13 mm (do 0.3 mm poprzedniczki), natomiast w osi Z do 0.025 mm (pierwsza również taką oferowała). Drukarka 3D w cenie 1699 dolarów ($1499 „jedynka”).

da-vinci-nobel-advanced-3D-printer-from-xyzprinting

da Vinci 1.0 Pro 3-in-1

Sporych rozmiarów drukarka 3D stworzona z myślą o profesjonalnych użytkownikach. Dodano Wi-Fi, skaner 3D oraz opcjonalną laserową grawerkę, do dziurawienia w drewnie, skórze, kartonie i innych materiałach.  O dziwo to urządzenie ma być otwarte na nieoryginalne materiały (do tej pory jako jedyne z oferty XYZprinting). Cena w porównaniu do wersji bez „trójki w jedynce” wzrosła o 200 dolarów do poziomu $899.

Nobel DLP

XYZprinting postanowiło wejść również w technologię DLP. Ma to być najdokładniejsza i najszybsza drukarka 3D oferowana przez Tajwańskiego producenta. W osiach X/Y oferuje dokładność do 50 mikronów(0.05 mm), natomiast w osi Z do 25 mikronów (0.025 mm). Do druku mamy dostępne żywice standardowe oraz odlewnicze. Urządzenie będzie kosztować około 1999 dolarów.

da-vinci-nobel-dlp-printer-from-xyzprinting

3D JET system

Zdecydowanie wykraczająca poza segment konsumencki (choć nie znamy jeszcze ceny) drukarka 3D, mająca drukować z żywic fotopolimerowych, opierając się na technikach znanych w druku atramentowym. Przeznaczona do druku dużych modeli o polu roboczym 300 x 150 mm i dokładności warstwy sięgającej 13 mikronów. Choć jeszcze za wcześnie na oficjalne komunikaty odnośnie żywic, XYZprinting planuje udostępnić zarówno twarde jak i elastyczne materiały. Ma być dostępna w 2017 roku.

3PP0A – full-color binder jet 3D printer

Choć producent starał się wykreować w okół tego modelu aurę tajemnicy, jednocześnie podał dość sporo szczegółów. Na pewno chce, aby drukowała w pełnym kolorze w technologii podobnej do CJP, ale dużo szybciej (66 mm/h). Obszar roboczy określono na 220 x 220 x 198 mm, rozdzielczość 1600 x 1600 dpi oraz wysokość warstwy na 100 mikronów (0.1 mm).

da-vinci-3PP0A-3D-printer-from-xyzprinting

Podsumowanie

Patrząc na ceny nowych urządzeń i porównując je z pierwszą generacją maszyn od XYZprinting, zobaczymy prawidłowość wzrostu cen o około 200 dolarów, w stosunku do poprzednich wersji. W zamian użytkownicy dostali Wi-Fi, skaner 3D lub opcjonalne laserowe grawerki (które pewnie także będą kosztować swoje), lub bardzo przydatne do druku multikolorowych wazonów mieszanie dwóch kolorów.

Choć na własne oczy można było zobaczyć tylko niektóre spośród wymienionych urządzeń, XYZprinting zaprezentowało całemu światu swoją strategię działania: wejdziemy w każdy zakątek tego rynku. Do tego robi to oferując swoje urządzenia w niewiarygodnie niskich cenach, balansując na granicy opłacalności sprzedaży samych urządzeń. Fakty mówią jednak same za siebie: zostając liderem sprzedaży drukarek 3D na świecie wetknęli kij w mrowisko, sprowadzając ceny urządzeń do absurdalnie niskiego poziomu.

Pamiętajmy jednak, że ilość nie koniecznie równa się jakość, a już na pewno nie wartość. Niestety patrząc na wydruki z da Vinci, czy Nobel, kryterium jakości wydruków dla tego sprzętu jest co najwyżej na niskim poziomie. Względem wartości, to rynek, który XYZprinting tak mocno atakuje jest tak naprawdę kroplą w ujęciu całościowym. Do tego atak następuje podczas gdy inni kierują swoje spojrzenia gdzie indziej. Być może jest to szansa dla tajwańskiego producenta na okopanie się w tym segmencie, choć wydaje mi się, że długofalowo może on – lub cały konsumencki segment – zapłacić za strategię niskiej ceny i jakości.

Źródła: www.3dprintingindustry.com, www.eu.xyzprinting.com, www.digitaltrends.com

Karol Krawczyński
W branży druku 3D działający od 2013 roku. Jego przygoda zaczęła się od FDM, a następnie rozwinęła w stronę profesjonalnych i przemysłowych rozwiązań z firmą Solveere. Autor blisko setki artykułów na CD3D, prowadził dział Rynki Finansowe w Gazecie Finansowej oraz magazyn Business Coaching. Pasjonuje się szermierką i fantastyką - obiema w szerokim ujęciu.

    1 Comment

    1. Podziękowania dla Tomka Zwolana na zwrócenie uwagi, że to nie XYZprinting po raz pierwszy zmieszało kolory filamentu w jednym ekstruderze. Zrobił to Builder.

    Comments are closed.

    You may also like