Nie trzeba nikogo przekonywać, że Apple to obecnie jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie. Producent bijących rekordy popularności urządzeń elektronicznych ma również coś wspólnego z branżą druku 3D – od przeszło pięciu lat Apple kolekcjonuje patenty związane z tą dziedziną. I o ile początkowo budziło to entuzjazm, to firma nigdy nie wydała oficjalnego oświadczenia, że ma zamiar działać w obszarze technologii przyrostowych.

W ciągu pięciu minionych lat Apple otrzymało również patent na system oparty o AR, pozwalający na tworzenie wydruków na powierzchni istniejących obiektów, a także na druk 3D w kolorze. To właśnie ten ostatni patent stał się podstawą do rozważań i spekulacji na temat autorskiego urządzenia Apple.

Klaudia w swoim artykule przewidywała, że „w ciągu kilku lat możliwe jest, że zobaczymy na półkach stylowe i łatwe w obsłudze sygnowane jabłkiem urządzenia, pracujące w zamkniętym ekosystemie współpracując tylko z urządzeniami iOS i Mac OS X, wyłącznie z dedykowanymi filamentami i tuszami”. Trzeba przyznać, że wysnuta hipoteza jest bardzo prawdopodobna, pod warunkiem, że Apple rzeczywiście wyraża chęć wkroczenia na ten rynek.

Jednak w rzeczywistości posiadanie patentów z danej dziedziny nie jest równoznaczne z wkroczeniem na dany rynek – w jednym z archiwalnych artykułów Paweł opisywał sprawę patentów w branży druku 3D. Jak się okazuje, spośród dziesięciu firm posiadających największą ilość patentów dotyczących druku 3D, tylko dwie działają wyłącznie w tej branży.

Wracając jednak do Apple – kilka dni temu przyznano mu kolejny czterdziesty szósty już patent – tym razem związany z autorską metodą dzielenia modeli i tworzenia siatek trójkątów, kompatybilnych z technologią druku 3D  (pełna nazwa patentu to „Using triangular tessellation in 3D printing”). Ma być to całkiem nowe podejście do standardowego formatu .stl, który mimo sędziwego wieku nadal nie znalazł godnego, równie popularnego następcy.

Według informacji podanych w patencie,  ​​celem podejmowanych działań jest tworzenie modeli przestrzennych w taki sposób, aby skracać czasu drukowania i minimalizować ilość materiału niezbędnego do wytwarzania w technologii przyrostowej. Autorzy bowiem pochylają się również nad optymalizacją sposobów tworzenia wypełnień wydruków tak, aby wykazywały jak najlepsze właściwości mechaniczne i wysoką sztywność.

Czy ten paten będzie miał jakiekolwiek przełożenie na przyszły kształt technologii przyrostowych? Zobaczymy…

Źródło: 3dprintingindustry.com

Magdalena Przychodniak
Inżynier biomedyczny śledzący najnowsze doniesienia dotyczące biodruku oraz zastosowań druku przestrzennego w nowoczesnej medycynie.

    Comments are closed.

    You may also like

    More in Projekty 3D