W 2015 roku świat druku 3D obiegła informacja o drukowanym 3D implancie mostka i żeber o wyjątkowo skomplikowanej geometrii. Przypadek hiszpańskiego pacjenta był traktowany jako przełom w medycynie – stworzenie i wszczepienie implantu był pierwszym tak złożonym i skomplikowanym przypadkiem wykorzystania technologii druku 3D z metalu w implantologii.

Od tego czasu minęło już kilka lat, przeprowadzone zostało kilka podobnych operacji, konstrukcja została ulepszona, jednak trudno mówić o upowszechnieniu się tego zabiegu. Niedawno w brytyjskim szpitalu Królowej Elżbiety w Birmingham przeprowadzono szóstą tego typu operację – beneficjentem implantu stała się 52-letnia pacjenta, cierpiąca na powikłania po poprzedniej operacji mostka. jej przypadek był na tyle specyficzny, że lekarze doradzili jej skorzystanie z alternatywy dla standardowych implantów, jaką stanowią spersonalizowane wszczepy tworzone metodą druku 3D.

Operacja okazała się koniecznością – u pacjentki zdiagnozowano schorzenie, które utrudniało przepływ krwi w obrębie klatki piersiowej, co w dłuższej perspektywie stanowiło zagrożenie dla jej życia. Wcześniejsze operacje wszczepienia metalowego mostka okazały się nieudane – w 2017 roku wszczep przemieścił się, co powodowało ból niemal przy każdym ruchu.

Proteza została wydrukowana przestrzennie z tytanu medycznej klasy, co zapewniło nie tylko precyzyjne oddanie skomplikowanej geometrii wszczepu, ale również pozwoliło na zachowanie odpowiednio niskiej wagi. Dodatkowo, materiał nie ulega korozji, co zmniejsza ryzyko wystąpienia powikłań pooperacyjnych. Tytan w przeciwieństwie do chirurgicznej stali jest lekkim metalem, a technologie przyrostowe pozwalają na zaprojektowanie skomplikowanej struktury wewnętrznej co również pozwala na redukcję wagi w celu zwiększenia komfortu pacjenta. Zabieg zakończył się powodzeniem.

Powodzenie zabiegu jest w dużej mierze zasługą specjalistów, którzy podjęli się operacji. W operacje zaangażowane zostały trzy wysoko wykwalifikowane zespoły chirurgów, których celem jest poprawa długoterminowych wyników pacjentów poprzez stosowanie innowacyjnych rozwiązań.

Mimo wyjątkowo dobrych wyników leczenia trudno mówić o upowszechnieniu się tej metody. Drukowany 3D implant, chociaż wyjątkowo lekki i dopasowany do anatomii pacjenta ma jednak dużą wadę w postaci wysokiej ceny. Zainteresowanie nowoczesnymi technologiami lekarzy i ludzi ze świata medycyny napawa optymizmem – miejmy nadzieję, że z czasem również ich dostępność ulegnie zwiększeniu.

ZOBACZ: Druk 3D w medycynie – oczekiwania vs. rzeczywistość

Źródło: 3dprintingindustry.com

Magdalena Przychodniak
Inżynier biomedyczny śledzący najnowsze doniesienia dotyczące biodruku oraz zastosowań druku przestrzennego w nowoczesnej medycynie.

    Comments are closed.

    You may also like