Jedyna w swoim rodzaju, drukowana w 3D szczoteczka do nakładania tuszu do rzęs wkroczy na rynek już wkrótce. The Volume Révolution od Chanel będzie pierwszą szczoteczką w całości wykonaną i masowo produkowaną z pomocą technologii addytywnych.

Wśród szerokiego grona producentów kosmetyków trwa od dłuższego czasu wyścig w produkcji coraz lepszych produktów. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak wielu inżynierów pracowało przy małej buteleczce tuszu do rzęs ze szczoteczką i jak wiele testów produkt przeszedł przed trafieniem na rynek. Coraz ciężej jest rywalizować w konkurencji „dłuższe, grubsze i lepiej rozdzielone rzęsy”. Stąd niektóre firmy sięgają po środki niestandardowe.

Szczoteczka The Volume Révolution powstała dzięki współpracy Chanel z Erpro Group. Erpro łączy w sobie usługi projektowania, szybkiego prototypowania oraz druku 3D w technologiach SLA, SLS oraz SLM. W ich siedzibach odbywało się projektowanie i testowanie kolejnych wersji szczoteczki, w ich ręce zostanie również powierzona produkcja. Drukarnia przygotowywana przez Erpro ma być w stanie produkować do 50 000 szczoteczek dziennie osiągając wynik nawet do 1 miliona sztuk miesięcznie. Start zapowiadany jest na lipiec 2018.

Proces powstawania szczoteczek ma obejmować rozprowadzanie warstw proszku poliamidowego i spiekanie ich laserem. Chociaż firma Chanel wyjawiła, że stosowane przez nią rozwiązania objęte są patentami, nigdy nie wyjaśniono, czym ich technologia różni się od „zwykłego” SLS. Pierwszy wniosek patentowy został złożony w 2007 roku, zaś zainteresowanie giganta technologiami addytywnymi sięga 2001 roku.

Rola druku 3D jednak w tym przypadku nie sprowadza się jedynie do produkcji masowej. Był również wykorzystywany na etapie prototypowania, pozwalając projektantom na ominięcie ograniczeń związanych z dotychczas wykorzystywaną metodą wtrysku. Oprócz skrócenia czasu i zmniejszenia kosztów tworzenia ponad 100 prototypów, dzięki technologiom addytywnym możliwe stało się opracowanie unikalnego kształtu szczoteczki.

Pojedyncze włókienka mają mieć większą powierzchnię dzięki ziarnistej teksturze oraz mikrojamki w swoim rdzeniu, wszystko po to, by zwiększyć ilość tuszu, jaka ostatecznie trafi na rzęsy. Oczywiście, ponieważ produkt ma mieć kontakt z okolicą gałki ocznej, Chanel deklaruje zachowanie wszelkich środków ostrożności związanych z doborem składu i przygotowywaniem proszku, samym procesem druku 3D, oczyszczaniem i płukaniem wydruków.

Źródło: 3dprintingindustry.com

Klaudia Misztal
Studentka kierunku lekarskiego. Od kilku lat pośrednio związana z branżą FDM. Wbrew pozorom, pisze nie tylko o druku 3D w medycynie.

    Comments are closed.

    You may also like

    More in Projekty 3D