W zeszłym tygodniu Fenner Drives – producent bardzo popularnego filamentu do niskobudżetowych drukarek 3D NinjaFlex, charakteryzującego się dużą elastycznością i rozciągliwością uruchomił swoją nową stronę internetową. Niestety nie pamiętam jak wyglądała poprzednia strona internetowa firmy, mogę za to powiedzieć, iż nowa odsłona wygląda bardzo profesjonalnie i atrakcyjnie. To co od razu przykuwa wzrok (przynajmniej mój) to śliczna Afroamerykanka czule obejmująca drukarkę 3D… marki Zortrax M200! W sumie nie ma w tym nic dziwnego, wszak jakiś czas temu Materialination ogłosiło z dumą, iż w ich siedzibie (która jest również siedzibą 3D Trades) została popełniona sesja zdjęciowa do jednego z czołowych banków zdjęć. Ciekawe za to w tym wszystkim jest to, że jeżeli ktoś założy filament NinjaFlex do swojego Zortraxa… to go popsuje (drukarkę 3D – nie filament).

Niektórzy uczestnicy III edycji Dnia Druku 3D w Kielcach zapewne pamiętają, iż na jednym ze stoisk wystawiono dwa Zortraxy M200, które wzbudziły z jednej strony spore zainteresowanie odwiedzających, a z drugiej trochę szyderczych głosów spowodowanych tym, że w ogóle nie działały. Wiele osób myślało, że było to oficjalne stoisko Zortraxa? Otóż nic bardziej mylnego, było to stoisko krakowskiego 3D Trades, które współpracuje ściśle z Materialination oraz przez kilka miesięcy współpracowało z nami w zakresie usług druku 3D. Jak wieść gminna niesie, powodem dla którego drukarki 3D nie działały było to, iż został w nich założony filament NinjaFlex, który… rozpuścił się przed głowicą drukarki 3D zalewając extruder.

Wypadek był spowodowany tym, iż głowica w Zortraxie rozgrzewa się do 255 – 260°C, podczas gdy temperatura topienia się NinjaFlex jest o 40°C niższa. Co więcej, z uwagi na swoje właściwości fizyczne filament jest bardzo specyficzny i dość trudny w druku 3D. Z NinjaFlexu najlepiej drukować na RepRapach, w których jest pełna kontrola nad każdym parametrem wydruku. Nie jest rekomendowany dla drukarek 3D korzystających z extrudera Bowdena, a zdecydowanie nie jest zalecany dla Zortraxa M200 lub Up!`a, gdzie temperatura głowicy jest stała i dużo wyższa od standardowych 240°C dla typowych ABS`ów.

NinjaFlex

Zdjęcie z siedziby 3D Trades. Na pierwszym planie dwa Zortraxy M200, dalej MakerBot Replicator 2X oraz Pirx.

Tak czy inaczej wspomniane zdjęcie przewodnie na stronie www jest wielce niefortunne i na miejscu posiadacza Zortraxa, który skorzystałby z oferty NinjaFlex i popsułby sobie drukarkę 3D, rozważałbym pozew o zwrot kosztów naprawy 🙂 Nie zmienia to oczywiście tego, że materiał jest sam w sobie bardzo interesujący – po prostu nie można z niego korzystać na każdym urządzeniu.

Źródło: www.ninjaflex3d.com
Grafika: [1] [2]

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

11 Comments

  1. Stała temperatura dyszy – czyżby takie zabezpieczenie przeciwko stosowaniu cudzych filamentów? Ciekawe co zrobią gdy przyjdzie im do głowy wyprodukować swój Z-flex o niższej temperaturze topnienia …

    1. Zmienią to w sofcie i firmwarze. Jeżeli zmieniasz w sofcie Z-ABS na Z-ULTRAT zmieniają się parametry wydruku (chociaż nie wiem na jakie). Temperatury głowicy w trakcie druku 3D w Zortraxie ma 252-255*C, ale na starcie jest chyba nieco wyższa?

      W Up! temperatura głowicy ma 260*C dla ABS i istnieje możliwość zmiany jej tylko dla PLA.

      1. A nie zastanowiłeś się czy rzeczywiście jest 260 stopni dla ABS? 😉 Przecież to może być tylko odczyt na wyświetlaczu a w rzeczywistości jest 230 stopni. Proponuję posiadaczom M200 sprawdzić rzeczywistą temperaturę na głowicy. Skoro można drukować na M200 filamentem innej firmy (potwierdzone info) oraz na Up! filamentem firmy X (który topi się w temp dużo niższej) to coś mi się wydaje, że to tylko chore zabiegi marketingowe. Sam stosuję filament ABS, który topi się w temp. 225 stopni C. i z tego co mi wiadomo ten sam filament pracuje bardzo dobrze w Up!

        1. Krzysztof, temperatura była mierzona profesjonalnym termometrem z sondą typu K. Deklarowana dokładność takiego zestawu to 0.1% ± 0.7C.

        2. A ja proponuję posiadaczom diesli nalać do baku dziewięćdziesiątkipiątki, gdzieś w Internecie czytałem, że się da (potwierdzone info). Wydaje mi się, że to tylko chore zabiegi marketingowe… zwłaszcza, że to nie mój samochód. 🙂

          1. Heh, znam typów co nalali do diesla benzyny, na szczęście dość szybko zorientowali się co czynią i skończyło się tylko na kilku litrach. Za to później fura grzała jak po nitro 🙂

            BTW: a tak z ciekawości spytam – to prywatna opinia, czy oficjalne Z-stanowisko?

          2. Jeździłem benzyniakiem na nafcie lotniczej – dało radę i nie było problemu. Znajomy dłuższy czas śmigał dieslem na rzepaku z Netto – też bez problemów 🙂

          3. Jak to mówią: dobry koń, to i po błocie pociągnie… 🙂

          4. Co Ty Blazz piszesz ?
            Porównujesz nowoczesnego diesla ( stary pójdzie na benzynie ) do dość prostej głowicy ?
            Każdy ma prawo ( czy to drukarka czy samochód ) stosować jaki materiał/paliwo chce.

            Z tym że gwarancja to wtedy inna sprawa.

        3. Ja też zalałem kiedyś diesla benzyną. Jechał ok. 3 km. Później płukanie układu i jeden wtrysk do wymiany. To nie bylo przyjemne. Znałem gościa który też jeździł na oleju jadalnym ze sklepu do momentu aż powstała poważna awaria silnika.
          Prawda jest taka, że każde urządzenie jest przystosowane do czegoś konkretnego a nie do wszystkiego.

Comments are closed.

You may also like