Widzieliście „Big Hero 6„? Nagrodzona Oscarem Disney’owska animacja zdobyła szturmem serca zarówno dzieciaków jak i dorosłych – wszystko za sprawą postaci niezdarnego robota o imieniu Baymax. Postać przypominająca chodzącą poduszkę powietrzną została zaprojektowana po to aby wspierać ludzi – czasem poprzez doraźną pomoc medyczną, częściej przez zwykłe pocieszenie.

Disney, pragnąc zrealizować marzenia wielbicieli jednej z najsympatyczniejszych postaci ich animacji, prowadzi prace nad stworzeniem miękkiego robota i umieszczenia go w jednym ze swoich parków rozrywki. Zarówno wygląd, jak i styl poruszania ma być oparty o postać znaną z filmów Disneya. Co prawda nie zostało sprecyzowane o jaki charakter chodzi, jednak przedstawione w patencie ryciny wskazują jednoznacznie  – to Baymax.

Projekt trwa już od kilku lat a jego efekty są sukcesywnie ujawniane. Kilka dni temu Disney złożył wniosek o udzielenie patentu na wytworzenie humanoidalnego robota opisywanego jako „miękki a jednocześnie trwały„, właściwego do interakcji z ludźmi. Jeśli chodzi o konstrukcję, priorytetową kwestią było zapewnienie dostatecznego stopnia bezpieczeństwa w razie kontaktu urządzenia z dziećmi, bez stwarzania jakiegokolwiek zagrożenia (w postaci np. kolizji).

Wraz z rozwojem współczesnych technologii systemy robotyczne stają się coraz tańszym i dostępniejszym rozwiązaniem stosowanym często jako częściowy lub całościowy wymiennik dla pracy człowieka. Coraz częściej obszary działania robotów i ludzi zazębiają się, co wymaga szczególnego zadbania o właściwy poziom bezpieczeństwa. Ważne, aby zarówno szkielet jak i pokrycie robota dawało gwarancję zapobiegania ewentualnych obrażeń lub uszkodzeń. Projektanci zaczęli więc rozważać nałożenie na konstrukcję powłoki wierzchniej z materiału, która znacznie podniesie poziom bezpieczeństwa w trakcie interakcji z robotem.

Tak narodziła się idea połączenia sztywnej konstrukcji z miękkim pokryciem, niwelującym ryzyko wystąpienia urazu. Sterowanie robotem możliwe jest dzięki zastosowaniu pneumatycznych siłowników, obsługiwanych poprzez zintegrowany moduł sterujący. W czasie wykonywania operacji, sterownik robota obsługuje złącze w oparciu o stan ciśnienia wyczuwany przez odpowiednie sensory.

Dla przeprowadzenia testów zaprojektowanego urządzenia, inżynierowie przygotowali prototyp o kilkukrotnie zmniejszonych wymiarach. Zarówno stabilne części szkieletu jak i elastycznego pokrycia robota zastały wykonane podczas jednego procesu druku 3D, przy użyciu wysokobudżetowej drukarki 3D od Stratasys – Objet Eden 260V.

Źródło: 3dprint.com

Magdalena Przychodniak
Inżynier biomedyczny śledzący najnowsze doniesienia dotyczące biodruku oraz zastosowań druku przestrzennego w nowoczesnej medycynie.

    Comments are closed.

    You may also like

    More in Projekty 3D