Pliki w formacie STL, mimo że kilkukrotnie próbowano je zastępować przez innego rodzaju rozszerzenia, wydawały się stanowić nierozłączną część procesu druku 3D. Do czasu… Naukowcy z Virginia Tech opracowali Source Form – urządzenie zdolne do wytwarzania przyrostowego, bez konieczności posiadania modelu w formacie stl. Jak zatem urządzenie pozyskuje dane, które pozwolą na przeprowadzenie procesu wytwarzania przyrostowego?

Do stworzenia modelu obiektu przestrzennego urządzenie wykorzystuje ogromną ilość obrazów pochodzących z crowdsourcingu – proces pozyskiwania trójwymiarowego obiektu możliwy jest za pośrednictwem bogatej bazy zdjęć dostępnych w internecie. Rozwiązanie bazuje na informacjach graficznych umieszczanym w przestrzeni internetowej – im więcej z nich zostanie przesłanych, tym dokładniejsze będą tworzone modele.

Sam pomysł druku 3D bez konieczności pliku .stl zdaje się być rewolucyjny. Koncept, bazując na ogólnodostępnych danych graficznych będzie coraz wydajniejszy i dokładniejszy za sprawą ciągle powiększającej się bazy danych. Według twórców, w odstępie już pół roku modele drukowane 3D będą o wiele lepiej przygotowane w porównaniu do tych, które wydrukowane zostaną dziś.

Proces rozpoczęcia druku 3D jest prosty – użytkownik wpisuje nazwę szukanego obiektu, a system przesiewając bazę danych graficznych szuka najodpowiedniejszych wyników. Na podstawie dostępnych danych algorytm konstruuje model siatki 3D, przygotowując chmurę punktów (taki rodzaj obiektu 3D otrzymuje się m.in. podczas procesu skanowania).

To oczywiście jeszcze nie koniec – model musi zostać poddany dalszej obróbce. Projekt jest naprawiany poprzez m.in. określenie i wyraźne pogrubienie ścian modelu czy usuniecie szumów, a następnie dzielony na warstwy, które mogą zostać łatwo odczytane przez drukarkę 3D. Obecnie system jest kompatybilny z drukarką 3D pracującą w technologii SLA, która zdaniem twórców stanowi idealny kompromis pomiędzy drogimi technologiami proszkowymi a niedokładnościami, które niesie za sobą druk 3D z termoplastów.

Jak widać na powyższym filmie, rozwiązanie wymaga jeszcze szeregu usprawnień – nie jest to jednak ostatnie słowo naukowców z Virginia Tech w tym temacie. Po szczegółowe informacje na temat projektu odsyłam do publikacji naukowej „Source form an automated crowdsourced object generator” oraz na stronę internetową projektu.

Źródło: 3dprintingindustry.com

Magdalena Przychodniak
Inżynier biomedyczny śledzący najnowsze doniesienia dotyczące biodruku oraz zastosowań druku przestrzennego w nowoczesnej medycynie.

    Comments are closed.

    You may also like

    More in Projekty 3D