Site icon Centrum Druku 3D | usługi druku 3D, drukarki 3D, wiedza i informacja

Drukować samodzielnie, czy zamawiać wydruk w profesjonalnej firmie – oto jest pytanie?

Sculpteo – jedna z większych firm zajmujących się usługowym drukiem 3D na świecie przygotowało infografikę przedstawiającą porównanie cenowe druku 3D trzech wybranych elementów w kontekście swoich usług oraz szeregu przykładowych maszyn. Oczywiście wynik infografiki jest jednoznaczny – tak bardzo się nie opłaca w życiu, jak zlecenie wydruku 3D w Sculpteo. Zanim jednak zhejtujemy twórców tego jednoznacznie stronniczego porównania, warto może zastanowić się, czy faktycznie jego przekaz nie jest zasadny…?

Na poniższej infografice porównano usługę druku 3D w Sculpteo z drukiem tego samego modelu na sześciu różnych urządzeniach, zróżnicowanych pod względem technologii i ceny. W szranki z serwisem zostały wciągnięte: MakerBot Replicator 2X, The Form 1, Stratasys Mojo, Stratasys uPrint, 3D Systems ZPrinter oraz Stratasys Objet30. Do porównania wybrano trzy dość zróżnicowane kształtem i rozmiarem modele. Podstawą porównania były cena usługi druku 3D w Sculpteo względem oceny danej drukarki 3D, na którą składały się:

Wyniki porównania są następujące:

Kliknij aby powiększyć
Źródło: www.blog.sculpteo.com

Problemów z powyższym zestawieniem jest kilka:

Koniec końców, niezależnie czy infografika jest obiektywna czy nie, pytanie w dalszym ciągu pozostaje otwarte: co lepsze, zakup własnej drukarki 3D i samodzielny druk modeli, czy korzystanie z usług firm pokroju Sculpteo (SHAPEWAYS, MATERIALISE, etc.)? Odpowiedź nie jest bynajmniej jednoznaczna i sprowadza się do słynnego filozoficznego stwierdzenia – „to zależy…„?

A zależy to w gruncie rzeczy od następujących czynników:

Można generalnie założyć, że jeżeli mamy w planach wydruk prostych, jednokolorowych modeli nie wymagających nadzwyczajnej jakości – wystarczy nam zwykły, prosty FDM oparty na jakimś RepRapowym schemacie. Sculpteo nie bez powodu nie uwzględniło w swojej infografice żadnego Ultimakera, Up!`a, Lulzbota – o Prusie i3 czy MendelMaxie nie wspominając. Po prostu z każdym z tych modeli przegrywa pod względem ceny. Pod względem jakości nie ma oczywiście o czym mówić – przewaga SLS nad tanim FDM jest nieporównywalna.

Jeżeli zaczynamy myśleć o tworzeniu wydruków z prawdziwego zdarzenia i urządzeniach profesjonalnych to tutaj sprawa przestaje być tak oczywista. W tym przypadku kluczową przewagą posiadania własnej drukarki 3D nad zlecaniem prac zewnętrznej firmie jest czas realizacji. Tworząc wydruk samodzielnie otrzymujemy go najdalej po kilkudziesięciu godzinach – w przypadku firm pokroju Sculpteo terminy realizacji liczymy niestety w tygodniach. I termin realizacji to parametr, który został niestety pominięty przez w infografice, poddając w wątpliwość zasadność jej przygotowania.

Nie bez znaczenia jest tu również inny czynnik w postaci poufności danych. Rapid protyping to w dużej mierze wielka tajemnica. Zespół projektowy pracujący w swoich tajnych laboratoriach nad zmieniającym rzeczywistość – a być może nawet historię danej branży rozwiązaniem, ostatnią rzeczą jaką potrzebuje, jest podzielenie się gotowym konceptem ze Sculpteo. Tym samym serwisy usługowe tego typu są z natury rzeczy pozbawiane naprawdę istotnych i ważnych zleceń, które nie mogą wyjść w danym momencie na światło dzienne. To tłumaczyłoby również dlaczego do porównania wybrano takie a nie inne modele – pierścionek, robocik i uchwyt.

Nie mniej jednak cena samego urządzenia często ma znaczenie decydujące. Chcąc otrzymać porządnie wykonany model w technologii SLS, a nie mając w zanadrzu +100 tysięcy € na zakup maszyny, zestawu akcesoriów i urządzeń pomocniczych oraz samego materiału do druku 3D, Sculpteo może być rozwiązaniem naszych bolączek. I tak można by podsumować powyższe rozważania – tak długo jak satysfakcjonuje nas jakość FDM lub tanich drukarek stereolitograficznych możemy omojać Sculpteo i jemu podobnych szerokim łukiem. W momencie gdy potrzebujemy wydrukować coś bardziej wymagającego, do czego niezbędna jest technologia wyższego szczebla – szkoda czasu na szukanie zamienników lub wahanie się nad zakupem RepRapa – po to ktoś zainwestował w tego typu firmach ciężkie pieniądze w profesjonalny sprzęt, żeby teraz swobodnie z niego skorzystać.

Choć należy uzbroić się przy tym w cierpliwość.

Źródło: www.blog.sculpteo.com

Exit mobile version