Ponad tydzień temu wspominałem o filamencie produkowanym z „piwa”. Tym razem przyszedł czas na coś do piwa, czyli filament produkowany z chipsów… A tak właściwie to z opakowań po nich.

Chipsy są dość popularną przekąską imprezową. Atakujące nas zewsząd reklamy zachęcają do zakupu zwłaszcza najmłodszych. Od początku roku szkolnego przekąska ta jest w szkołach towarem zakazanym, osiągającym na czarnym rynku niebotyczne ceny. Dużo chipsów to dużo pustych paczek, a te = jak pewnie nie wiele osób zdaje sobie sprawę, jako nieliczne z tworzyw sztucznych są bardzo drogie w recyklingu i przeważnie po prostu składowane na wysypiskach.

Paczki, w które pakowane są chipsy składają się przeważnie z polipropylenu i polietylenu. Jest to materiał, który bardzo rzadko poddawany jest recyklingowi. Firma TerraCycle zbiera, bada i analizuje tego typu odpadki, szukając dla nich nowego sposobu na przetworzenie lub zmodyfikowanie pod kątem innego zastosowania. Inspirację w tego typu działalności odnalazła firma 3D Brooklyn. Will Haude, jeden z założycieli firmy, zaczął się pewnego dnia zastanawiać dlaczego jego firma generuje tak dużą ilość odpadów foliowych jednocześnie świadcząc swoje usługi przedsiębiorstwom, które dbałość o środowisko mają wpisane w profil swojej działalności. Chcąc rozwiązać ten problem zwrócono się do TerraCycle z prośbą o pomoc. Włodarze firmy oznajmili, że otrzymali od jednego ze swoich dostawców całą masę pustych opakowań po chipsach. Torby te są w następnej kolejności cięte na strzępy, które służą do produkcji plastikowego peletu. Materiał ten okazał się być idealny do produkcji filamentu.

Filament sprzedawany jest póki co w wersji beta, w cenie 24$ za 0,45 kg szpulę. Każda szpula wykonana jest z około 45 paczek po chipsach i zawiera około 80% odzyskanego z recyklingu polipropylenu oraz około 20% przetworzonego polietylenu o niskiej gęstości.

Według producenta optymalnymi temperaturami druku jest 110 stopni dla stołu raz 210 stopni dla głowicy, natomiast kolor wydruków przypomina nieco barwę wikliny.

Filamenty z recyklingu cieszą się coraz większą popularnością, ponieważ wiele osób szuka sposobu na zmniejszenie ilości marnotrawionego plastiku, wytwarzanego w czasie druku 3D, a materiał powstający z surowców wtórnych częściowo im to rekompensuje. Część ludzi czuje się też przez to po prostu lepsza. Nie odbierajmy im tego.

Źródło: www.3dprint.com www.3dbooklyn.com

Łukasz Długosz
Redaktor Naczelny 3D w praktyce. Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, fan gier komputerowych oraz właściciel sklepu filaments4U.com.

3 Comments

  1. Hmm… Druk 3D z polipropylenu oraz polietylenu, to coś co zdecydowanie powinniśmy przetestować. Koniecznie w małym pomieszczeniu przy zamkniętych szczelnie oknach.

  2. Pomijając już kwestię postępującej degradacji tworzywa wraz z każdym kolejnym przetopieniem, chciałbym przypomnieć że PP i LDPE mają absurdalnie wysoki skurcz przetwórczy, nawet kilkukrotnie większy niż ABS. Czy producent filamentu gdzieś się do tego odniósł lub pokazał wydruki bardziej wymagające niż koszyczek na świeczkę-podgrzewacz?

    1. Chyba masz rację z tym skurczem po podobno docelowo nie miał być to koszyczek na świeczkę-podgrzewacz tylko kosz na śmieci ;/

Comments are closed.

You may also like