Site icon Centrum Druku 3D | usługi druku 3D, drukarki 3D, wiedza i informacja

Ile drukarek 3D jest już na świecie…?

Mowa oczywiście o niskobudżetowych desktopowych drukarkach 3D. Gdy pisałem swój apel o pomoc w związku z zalewem rynku przez coraz to nowsze, lecz mało zróżnicowane względem siebie modele, szacowałem, iż na rynku istnieje ponad 100 różnych firm zajmujących się tym tematem. Niedawno blog Fabbaloo zadał sobie pytanie, ile może być na świecie samych egzemplarzy drukarek 3D, bez względu na rodzaj czy producenta? Użył do tego dość swobodnej metody obliczeniowej, jakkolwiek stanowi to i tak ciekawą informację…

Problem z oszacowaniem liczby desktopowych drukarek 3D na rynku, jest dość prozaiczny… żaden z producentów nie kwapi się z podawaniem ilości sprzedanych przez siebie urządzeń. Na samym początku czynił to jeszcze MakerBot, ale szybko poszedł w ślady swoich większych kolegów. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, iż na rynku występuje trudna do sprecyzowania ilość drukarek wykonanych w technologii RepRap, które poza blogami i forami nie są w żaden sposób ewidencjonowane przez swoich twórców.

Fabbaloo podeszło do tematu w następujący sposób:

Na pierwszy rzut oka, powyższe wyliczenia wyglądają idiotycznie i przypominają wróżenie z wosku na andrzejki. Fabbaloo to blog prowadzony przez Kanadyjczyka, naturalnym jest więc, iż w swojej analizie pominął Europę czy Azję (o Australii, Afryce czy Ameryce Południowej nie wspominając). Jednak gdy bardziej się nad tym zastanowić, podane ilości wcale nie muszą różnić się znacząco od rzeczywistych. Poza tym dają nam pewien szacunek, który może pozwolić na rozpoczęcie dokładniejszej analizy. Jeżeli do tej pory w Ameryce Północnej (i okolicach) sprzedało się ok. 200 000 sztuk drukarek 3D, możemy założyć, iż w pozostałych częściach świata sprzedało się ich dodatkowo 100 000 – 150 000 sztuk. Dałoby nam to całkowitą liczbę na poziomie niższym niż pół miliona drukarek 3D na całym świecie.

Dla porównania na koniec grudnia 2012 roku (okres świąteczny) w samej tylko Polsce sprzedano 117 000 notebooków i był to bardzo słaby – w porównaniu do wcześniejszych lat, wynik. To pokazuje w dobitny sposób jak niszowym produktem wciąż pozostaje drukarka 3D. Upłynie jeszcze dużo czasu zanim hasło Buccaneera: „drukarka 3D w każdym domu” będzie miało szansę się urzeczywistnić.

Exit mobile version