Prusa i3 to jedna z najpopularniejszych konstrukcji drukarek 3D. To właśnie od niej wielu użytkowników zaczyna od niej swoją przygodę z technologią FDM. Pomimo paru lat na karku oraz wielu open source’owych przeróbek i modyfikacji, wersja oryginalna, pochodząca od Josefa Prusy, podobno nadal sprzedaje się w ilościach około tysiąca sztuk miesięcznie. Trudno pozostać obojętnym i biernym wobec takiego zainteresowania, dlatego oryginalna konstrukcja jest stale ulepszana. O dużych zmianach pisaliśmy już w połowie maja. Kilka dni temu pojawił się natomiast spory update firmware’u, skupiający się przede wszystkim na ulepszeniu funkcji autolevelingu.

Nowy firmware dostępny jest dla oryginalnych drukarek 3D Prusa i3 MK2. Jego główną funkcjonalnością jest tak zwana kalibracja XYZ, której głównym zadaniem jest „dbanie” o to, aby pierwsza warstwa wydrukowała się możliwie jak najlepiej. Każdy kto chociaż raz zetknął się z technologią druku 3D wie, że jest to jeden z najważniejszych czynników gwarantujących udane wydruki.

System kalibracji stołu w drukarkach 3D Prusy oparty jest na czujniku mierzącym dziewięć rozmieszczonych na platformie roboczej punktów. Oprócz standardowego wykrywania, wynikającej ze złego ustawienia płaszczyzny, pochylenia, system jest też w stanie w niewielkim stopniu uwzględnić niedoskonałości powierzchni samego stołu.

Kolejną bardzo ważną funkcjonalnością jest również kalibracja w zakresie płaszczyzny XY. Brak prostopadłości pomiędzy tymi osiami skutkuje przeważnie pochyłymi lub nietrzymającymi kątów prostych ścianami drukowanego modelu. Wynika to przeważnie z nieprawidłowego złożenia drukarki 3D. Nowy firmware, w oparciu o dane z kalibracji wspomnianych wcześniej dziewięciu punktów jest w stanie przeliczać i korygować ewentualne nieprawidłowości, efektem czego jesteśmy w stanie otrzymywać prawidłowe wydruki nawet na niestarannie zbudowanej drukarce 3D.

Według Josefa Prusy, jego system kalibracji XYZ jest w stanie osiągnąć dokładność 0,2 stopnia, które odpowiadają pochyleniu 0,5 mm na całej szerokości platformy roboczej, podczas gdy dokładność składania drukarki 3D przez przeciętnego użytkownika jest od czterech do ośmiu razy gorsza. Jeśli tylko urządzenie jest poskręcane do stopnia uniemożliwiającego chwianiu się konstrukcji, to nowy firmware jest w stanie skorygować nawet tak duże błędy.

Źródło: www.3ders.org

Łukasz Długosz
Redaktor Naczelny 3D w praktyce. Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, fan gier komputerowych oraz właściciel sklepu filaments4U.com.

1 Comment

  1. Ciekawszym pomyslem ostatnich dni od prusy jest 4 bowdeny dajace 4 rozne filamenty na 1 extruder jako update modył

Comments are closed.

You may also like

More in News