Site icon Centrum Druku 3D | usługi druku 3D, drukarki 3D, wiedza i informacja

IV edycja Dnia Druku 3D w Kielcach – relacja z eventu

IV edycja Dnia Druku 3D w Kielcach za nami. Poprzednia, marcowa impreza, która odbyła się na terenie Targów Kielce była wydarzeniem na skalę europejską, stąd też niebywała presja i oczekiwania wobec organizatorów – Pawła Rokity i Janusza Wójcika, czy uda im się powtórzyć tamten sukces? Panowie postanowili poradzić sobie z tym w dość pomysłowy sposób, zmieniając po prostu jej formułę. Zamiast wielkich hal targowych – do których najprawdopodobniej wrócimy wiosną przyszłego roku z okazji V-tej edycji, event został zorganizowany w bardzo kameralnym i stylowym miejscu – Institute of Design, na Wzgórzu Zamkowym, w samym centrum Kielc. Zamiast prezentacji drukarek 3D – główny nacisk położono na usługi druku 3D i projektowania. Czy przyniosło to oczekiwany efekt? Czy udało się powtórzyć sukces poprzedniej edycji? I najważniejsze – czy warto było przyjechać? Na te wszystkie pytania spróbujemy odpowiedzieć w poniższej relacji…

Zacznijmy od lokalizacji. Gdy w sobotę rano wszedłem po raz pierwszy do wnętrza Kieleckiego Instytutu Projektowania, byłem nieco zawiedziony… O ile sam budynek robił olśniewające wrażenie, o tyle podział miejsc dla wystawców na kilka oddzielnych sal, rozstrzelonych na dodatek na dwa piętra sprawił, iż obawiałem się, że odwiedzający zaginą w zakamarkach Instytutu i nie trafią do wszystkich stoisk. Na szczęście srodze się pomyliłem. Choć miejsca było bez porównania mniej niż na Targach Kielce (co jest raczej oczywiste), to wszystko bardzo ładnie ze sobą współgrało, a odwiedzający nie mieli najmniejszego problemu ze zwiedzaniem. Gdy dodamy do tego absolutnie zjawiskową okolicę parku, stawu i zabytkowego zamku. A gdyby ktoś tego w dalszym ciągu nie wiedział, w siedzibie Institute of Design było kiedyś więzienie…

Jeśli chodzi o zmianę profilu imprezy, czyli położenie większego nacisku na usługi druku 3D, to… nie zauważyłem tego? Na evencie pojawiło się sporo nowych firm – w tym wiele właśnie usługowych, niemniej jednak to co było eksponowane najbardziej, to w dalszym ciągu drukarki 3D. Koniec końców wydaje mi się, że to bez znaczenia. Event miał pokazać peły przekrój branży i to z pewnością uczynił. Odwiedzający znaleźli wszystko – i firmy produkujące drukarki 3D, i je sprzedające, i z nich tylko korzystające w celach komercyjnych.

A skoro o drukarkach 3D już mowa, to w Kielcach zostało zaprezentowanych kilka nowości, które można było po raz pierwszy obejrzeć na imprezie tej rangi…

MakerBot

Niekwestionowanym zwycięzcą eventu był CadXpert, którego drukarki 3D MakerBot, których jest resellerem były obecne na największej ilości stoisk. Sama firma zaprezentowała (prawie) komplet urządzeń jakie ma w ofercie: począwszy od klasycznych już Replicatora 2 i Replicatora 2X, poprzez MakerBota 5-tej generacji, a na monumentalnym Z18 kończąc. Zabrakło tylko Replicatora Mini. Przechadzając się po stoiskach można było odnieść wrażenie – pytanie czy fałszywe(?), że MakerBot to najpopularniejsza drukarka 3D w Polsce (nie licząc RepRapów).

Zortrax

Olsztynianie jako jedyni zaprezentowali się z własnym, wykonanym na zamówienie stoiskiem targowym, na którym zaprezentowali pełny asortyment. Co więcej, profesjonalnie wykonane materiały marketingowe i fachowa informacja płynąca ze strony przedstawicieli firmy sprawiła, iż wiele osób które odwiedziły tego dnia event wyszły z utwierdzonym przekonaniem, iż jest to na dzień dzisiejszy najważniejsza polska firma w branży druku 3D w kraju. Jeśli chodzi o ilość maszyn na stoiskach innych wystawców, ustępowali miejsca tylko MakerBotowi. Ciekawe czy w przyszłym roku ta sytuacja się odmieni?

Endivio

Krakowska firma Endivio zadebiutowała w Kielcach przed szeroką publicznością ze swoją zjawiskowo wyglądającą maszyną – BlackJet. Drukarka 3D odbiegała znacząco wyglądem od innych urządzeń, przypominając dużo bardziej profesjonalne maszyny niż wywodzące się w prostej linii od RepRapów MakerBot czy Zortrax. Zamknięta i podgrzewana komora robocza, dwie głowice (w tym jedna na materiał podporowy) oraz własne, dedykowane oprogramowanie sprawiły, że BlackJet był jednym z odkryć dnia. Oglądało go mnóstwo osób, wiele z nich zadało niejedno podchwytliwe pytanie. Z pewnością było to największe odkrycie tego eventu.

TYTAN 3D i delta drukująca z ceramiki

Pisaliśmy na ten temat wielokrotnie, w sobotę mogliśmy po raz pierwszy zobaczyć to na własne oczy… I wiecie co? TO DRUKUJE! Olbrzymia drukarka 3D drukująca gliniane naczynia, które później wypala się w piecu – brzmi niewiarygodnie, ale tak to właśnie działa. Podczas eventu zaprezentowano najnowszą, zmodyfikowaną wersję maszyny z extruderem Bowdena. Drukarka 3D drukowała a wydruki wychodziły świetne. Chociaż jak zapewniali mnie Paweł z Januszem – to jeszcze nie koniec prac i wkrótce będzie można zobaczyć jeszcze więcej!

FLEXA

Wiele osób czekało na prezentację najnowszej drukarki 3D autorstwa Krzyśka Dymianiuka z 3NOVATICY i na swój sposób się jej doczekało. Drukarka 3D dojechała – Krzysiek nie. Prezentowała się naprawdę świetnie, w zależności od temperatury wewnątrz komory roboczej zmieniała kolor z niebieskiego na czerwony, tyle tylko że… nie drukowała? Urządzenie zostało przywiezione przez prezes firmy – Magdę Bajską, która była na evencie prywatnie, również sam Krzysztof wspominał, iż zamierzali pokazać FLEXĘ bardziej w formie zajawki, niż oficjalnej prezentacji. Choć dobrze się stało, że mogliśmy zobaczyć drukarkę 3D na własne oczy, wiele osób nie kryło jednak skonfudowania tym, że… nic się z nią nie działo? Moim zdaniem – trochę falstart…

The Form 1+

Dzięki bydgoskiemu Formakers miałem w końcu okazję po raz pierwszy w życiu obejrzeć na własne oczy słynne The Form 1. Czekałem na to tak długo, że gdy w końcu to się wydarzyło… nie wzbudziło we mnie żadnych poważniejszych emocji. Drukarka 3D wygląda bardzo fajnie, wydruki wychodzą z niej naprawdę na niezłym poziomie, Formakersi są z niej bardzo zadowoleni. Super, że udało się zaprezentować to urządzenie w Kielcach!

Big Builder

Na temat Big Buildera poświęciliśmy niedawno dość obszerny materiał, w którym wszystko na ten temat zostało dokładnie powiedziane, niemniej jednak drukarka 3D była na miejscu i można ją było podziwiać również na własne oczy. Mimo, iż moim osobistym zdaniem Big Builder został nieco przyćmiony przez Z18 MakerBota, był to bardzo udany debiut i wiele osób bardzo dobrze zapamiętało sobie to urządzenie.

Prime 3D

Na koniec nasi dobrzy znajomi z Monkeyfab, którzy choć nie zaprezentowali nic nowego, wyróżniali się znacząco swoim jak zawsze świetnie przygotowanym stoiskiem targowym. No dobra, pokazali coś jeszcze – coś czego jeszcze nie było, ale o tym pozwolę sobie za jakiś czas poświęcić oddzielny tekst, bo naprawdę warto…

Pozostali

Oprócz w/w urządzeń pojawiło się mnóstwo pozostałych urządzeń wartych wspomnienia: Up! Plus 2 i Up! Mini, Pirx, 7H7, Jelwek, Cube & CubeX, HBot 3D, ZMorph, B9 Creator, Sygnis, T-Rap, Dragon 3D, BYQ, GUS Simpson i wiele, wiele innych. Nie zabrakło również obecnego od samego początku na Dniach Druku 3D Golema!

Kogo zabrakło…?

Omni3D było na 3D Printshow w Londynie, podobnie jak ZMorph, Pirx i Jelwek. O ile dwaj ostatni pojawili się jednak w Kielcach ze swoimi stoiskami, a ZMorphy miało Rabbit Form, o tyle Omni3D było w ogóle nieobecne nawet na stoiskach firm świadczących usługi. Dość ciekawe, biorąc pod uwagę iż jest to jedna z najpopularniejszych marek drukarek 3D na polskim rynku? Nie widziałem też GATE`a (edit: chociaż jak słusznie zwrócił uwagę BlackFrog – jedna z tych drukarek 3D była prezentowana na stoisku).

Nikt nie miał ani jednego Ultimakera, Leapfroga czy Felixa. Jedynym przedstawicielem holenderskiej myśli technologicznej był wspomniany Builder. Ciekawe, prawda…? Z innych znanych, zagranicznych produkcji nie było RoBo 3D, Vellemana czy daVinci. Zabrakło także szturmującego od niedawna Allegro NEO z German RepRap.

Filamenty

Tutaj pojawiła się również dość mocna obsada, w postaci 3D wydruków, Black Froga, eFilamentów, DevilDesign, RepRapShop i innych. Z liczących się sprzedawców zabrakło chyba tylko Get3D.pl?

Profesjonalny Druk 3D

Swoją ofertę w Kielcach zaprezentowali dwaj oficjalni resellerzy 3D Systems – warszawski 3D Lab i wrocławski CAD-MECH oraz krakowski Datacomp, który oprócz drukarek 3D Cubify i usług druku 3D prezentował profesjonalne skanery 3D. Na uwagę zasługuje również twin3D, które prezentowało na żywo swoje repliki ludzi, wydrukowane na profesjonalnej maszynie proszkowej również 3D Systems.

Podsumowanie

IV edycja od początku nie miała szans aby konkurować z III-cią z uwagi na specyfikę miejsca w jakim się odbywała, lecz chyba nigdy nie próbowała tego czynić? IV edycja miała bez wątpienia swój własny, unikalny charakter i myślę, że w pełni wykorzystała swoją szansę. To nie była impreza stricte targowa, lecz przede wszystkim branżowa – świetne miejsce na spotkanie się wszystkich najważniejszych firm w branży, wymianę doświadczeń, lecz przede wszystkim – nawiązanie współpracy między sobą. I wydaje mi się, że jest to chyba clue do zrozumienia całego wydarzenia, które miało miejsce 6 września – event branżowy, integrujący środowisko i społeczność skupioną wokół branży niskobudżetowego druku 3D.

Ja osobiście jestem bardzo zadowolony z udziału na tym evencie. Choć rozmach nie był tak duży jak w marcu, atmosfera była fantastyczna, spotkałem się mnóstwem niezwykłych osób i nawiązałem wiele niemożliwych do przecenienia relacji. Wydaje mi się, że impreza w Kielcach zaczyna powoli nabierać swój właściwy charakter – wiosna to czas typowo targowy, duża impreza, na której prezentowane są produkty i usługi bardzo szerokiemu gronu osób, jesień to czas dla branży, aby zebrała się w jednym miejscu i czasie i przynajmniej ten jeden raz w roku zjednoczyła się w tym samym celu – promocji druku 3D.

Poniżej galeria zdjęć. Zobacz również galerię zdjęć z naszej relacji na żywo.

Drukarki 3D

Projekty 3D

Ludzie druku 3D

PS: niestety w ferworze walki zaginęła nam jedna partia zdjęć, stąd też brak relacji zdjęciowej z oficjalnego rozpoczęcia eventu i przemówień, prezentacji projektu 100 drukarzy oraz kilku maszyn (np. 7h7). Chciałbym móc napisać, że winni zostali ukarani etc., ale pewnie musiałbym ukarać sam siebie… Tak czy inaczej, wszystkich zawiedzionych, że nie znaleźli się na zdjęciach z góry serdecznie przepraszam i zachęcam do zamieszczania własnych fotek w komentarzach.

Exit mobile version