Mimo, że od głośnej premiery innowacyjnej technologii od Carbon minęło już blisko pięć lat, firma nadal jest jednym z najbardziej enigmatycznych graczy w branży druku 3D. Grono osób i przedsiębiorstw, które korzystają z technologii jest elitarne, a dostanie się w jego szeregi wydaje się nie być aż tak prostą sprawą…

Carbon na bieżąco informuje o nawiązanych współpracach czy kolejnych urządzeniach i materiałach eksploatacyjnych wprowadzanych do oferty. Tak dynamiczny rozwój warunkowany jest przez kolejne wielomilionowe inwestycje. Od ostatniej minęło prawie półtora roku. W grudniu 2017 roku Carbon pozyskał 200 milionów dolarów, co pozwoliło firmie na rozpoczęcie ekspansji na rynki światowe, z szczególnym naciskiem na kraje azjatyckie.

Jak poinformował PitchBook, możliwe jest, że Carbon po raz kolejny otrzyma kolejny zastrzyk gotówki w kwocie 300 milionów dolarów, będący wynikiem finansowania serii E. Według odkrytego przez nich raportu giełdowego, Carbon planuje emisję nowej puli udziałów, wycenianych na wspomnianą wcześniej kwotę. Jak na razie, brak w tej sprawie oficjalnego stanowiska przedstawicieli firmy.

Informacja, nie ma zatem oficjalnego potwierdzenia. Trudno jednak przejść obok niej obojętnie – jeżeli Carbon uzyska kolejne finansowanie jego wartość będzie szacowana na niebotyczną sumę 2,5 miliarda dolarów!

Według szacunków, Carbon do tej pory zebrało ponad 400 milonów dolarów. W firmę zainwestowali tacy giganci jak m.in. Google VenturesGeneral Electric, Nikon i BMW. Trzeba przyznać, że zainwestowane pieniądze przyniosły efekt w postaci nie tylko nowych produktów i materiałów eksploatacyjnych, ale również podejmowanych współprac i prowadzonych nieustannie prac badawczych.

Ciągłe poszerzanie oferty produktowej oraz dedykowanie swoich rozwiązań nowym grupom odbiorców sprawia, że firma nieprzerwanie przyciąga uwagę inwestorów. A ambicje przedstawicieli są duże – CEO firmy, Joe DeSimone, powiedział, że ich celem jest zamiana sposoby w jaki użytkownicy rozumieją technologie przyrostowe, dostarczając im najwyższej klasy rozwiązania.

Źródło: pitchbook.com

Magdalena Przychodniak
Inżynier biomedyczny śledzący najnowsze doniesienia dotyczące biodruku oraz zastosowań druku przestrzennego w nowoczesnej medycynie.

    Comments are closed.

    You may also like