Niedawno opublikowałem duży artykuł o problemach MakerBota i jego firmy matki – Stratasysa, wobec problemów prawnych jakie grożą obydwu firmom w związku ze słabymi wynikami finansowymi na giełdzie, co było pokłosiem wad konstrukcyjnych w pierwszych wersjach niesławnych Smart Extruderów, w jakie były wyposażone MakerBot Replicatory najnowszej generacji. Potem pojawiły się dwa newsy, które miały kompletnie inny wymiar w kontekście tych dwóch firm – otwarcie nowej fabryki przez MakerBota oraz gigantyczna umowa Solidscape`a (należącego również do Stratasysa) w Chinach, na dostawę 100 profesjonalnych drukarek 3D drukujących z wosku. Teraz z rynku dochodzą kolejne informacje, które wskazują, że MakerBot stoi w obliczu jakichś naprawdę dużych wydarzeń…
Pierwsza informacja nie jest nowa, gdyż pochodzi z końca lipca br. Wg serwisu 3DPrint.com, już wkrótce wszystkie szkoły na nowojorskim Brooklynie mają zostać wyposażone w drukarki 3D. Tych szkół jest blisko 1000 i całkiem prawdopodobne, że ich wybór padnie właśnie na urządzenia MakerBota. Skąd taki pomysł? Po pierwsze, siedzibą MakerBota jest Brooklyn, po drugie MakerBot uruchomił właśnie nową fabrykę drukarek 3D, która ma znacząco zwiększyć moce przerobowe firmy, a po trzecie – na jej otwarciu byli obecni przedstawiciele administracji publicznej z Brooklynu…
To wszystko oczywiście o niczym nie świadczy, stąd też wstrzymywałem się do tej pory z pisaniem czegokolwiek na ten temat. Serwis 3DPrint.com ma w zwyczaju publikować wiele sensacyjnych informacji (np. przejęcie 3D Systems przez General Electric, które wydaje się mocno naciąganą spekulacją…), dlatego brałem sporą poprawkę na tego newsa. Niemniej jednak w dniu dzisiejszym serwis Fabbaloo zauważył inną ciekawą rzecz, związaną z promocją drukarek 3D MakerBota. I chyba musi być coś tutaj na rzeczy, ponieważ gdy poprzednio wspominał o czymś podobnym, było to pod koniec 2013 r., tuż przed premierą nowej generacji drukarek 3D – Replicatora Mini, 5th Generation i Z18.
Oferta promocyjna jest skierowana do aktualnych klientów firmy i obejmuje spore zniżki dot. zakupu dwóch flagowych projektów firmy – MakerBota 5-tej Generacji oraz Z18. Możliwości są dwie (a nawet trzy…):
- pierwsza, że firma chce sobie szybko wygenerować dodatkowe przychody potrzebne na realizację jakiegoś dużego zamówienia (np. extra produkcję 1000 drukarek 3D dla Brooklyńskich szkół)
- druga, że szykuje na jesień premiery nowych urządzeń
- trzecia – jedno i drugie…
Oczywiście póki co, to wszystko są jedynie spekulacje. O ile pierwszego wariantu dotyczącego informacji podanej przez 3DPrint.com nie traktowałbym na razie zbyt poważnie (powód podałem powyżej), o tyle Fabbaloo pod tym względem zwykle się nie myli w swoich ocenach i analizach (w innych kwestiach nie zawsze się z nimi zgadzam). Tak czy inaczej, jeżeli ktoś mieszka lub prowadzi biznes w USA i ma już MakerBota, ma ciekawą okazję do zakupu kolejnej drukarki 3D tej firmy po niższej cenie. Co wydarzy się dalej, dowiemy się być może na jesieni…?
Źródło: www.3dprint.com / www.fabbaloo.com