Kilka dni temu opisywałem drukarkę 3D ICreatium, która oprócz swojej podstawowej funkcjonalności posiada również możliwość grawerowania i frezowania. Twórców projektu nadal można wesprzeć w ich kampanii na Kickstarterze. Na tym samym portalu crowdfundingowym pojawiło się kolejne urządzenie, które również może zostać rozszerzone o dodatkowe funkcje. Proforge to projekt open source, który dostępny jest w postaci zestawu do samodzielnego montażu.

Nie ma się co oszukiwać i zaklinać rzeczywistości. Proforge nie jest piękny. Jest zwyczajną konstrukcją, jakich można znaleźć mnóstwo na wszelkiej maści forach internetowych. Do jego budowy musimy wykorzystać sporą ilość drukowanych elementów, co w dzisiejszych czasach jest praktyką bardzo rzadko stosowaną, zwłaszcza w urządzeniach komercyjnych. Czy można to jednak uznać za wady? Mając do wyboru wygląd i funkcjonalność większość użytkowników wybrałoby zapewne i wygląd, i funkcjonalność. Twórcy projektu zdecydowali się postawić tylko na to drugie, patrząc jednak z innej strony, jest to tak naprawdę rzecz gustu.

Obszar roboczy urządzenia wynosi 200 x 200 x 240 mm, przy wymiarach zewnętrznych mieszczących się w granicach 400 x 350 x 500 mm (560 mm przy założonej górnej obudowie). Minimalna wysokość drukowanej warstwy wynosi z kolei 50 mikrometrów. Proforge wyposażony jest w ekstruder typu Bowden, a zamontowana, metalowa głowica (która jest klonem E3D v6) może być rozgrzewana do 250°C. Stół roboczy możemy z kolei podgrzać do temperatury 120°C. Konstrukcję stanowi aluminiowa rama z panelami wykonanymi z HDPE.

Proforge wyposażony jest w klasyczny, „reprapowski” wyświetlacz z czterema liniami tekstu. Dzięki zamontowanym Raspberry Pi, Raspberry Pi Camera oraz serwerowi OctoPrint możemy komunikować się z drukarką oraz mieć podgląd na wykonywany wydruk zdalnie. Urządzenie wyposażone jest również w czujnik, który odpowiada za mapowanie stołu drukarki, dzięki niemu drukarka zachowuje stałą odległość głowicy od platformy roboczej, niezależnie od tego czy jest ona prosta, czy nie.

Bardzo ciekawą i wzbudzającą zaufanie osób, które chciałyby wesprzeć kampanię, jest informacja, że w jej ramach można nabyć tylko 150 sztuk drukarek. Jest to sygnał, że twórca zbiórki mierzy siły na zamiary i wie, że z takiej ilości jest się w stanie wywiązać. Doświadczenie z kilku nieudanych kampanii uczy, że ze sprzedaży „miliona” drukarek można się cieszyć tylko do momentu, kiedy przychodzi czas żeby je zacząć produkować. Okazuje się wtedy, że zebrane środki nie wystarczą na uruchomienie linii produkcyjnej, niezbędnej do wykonania tylu urządzeń.

Można się natomiast przyczepić do nieco mylącej informacji, że Proforge jest urządzeniem wielofunkcyjnym, pozwalającym również na grawerowanie i frezowanie. Informacja taka pojawia się na samym początku opisu i dopiero gdzieś dalej można wyczytać, że są to możliwości rozszerzenia funkcjonalności drukarki 3D i pliki mające to umożliwić zostaną udostępnione w późniejszym terminie.

Celem kampanii było zebranie 17000 GBP, co udało się uczynić w ciągu czterech dni. Najtańszy zestaw można nabyć za 299 GBP.

Źródło: www.kickstarter.com

Łukasz Długosz
Redaktor Naczelny 3D w praktyce. Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, fan gier komputerowych oraz właściciel sklepu filaments4U.com.

Comments are closed.

You may also like