BCN3D Technologies, hiszpański producent drukarki Sigma, idąc w ślady Ultimaker’a uwalnia swoją flagową konstrukcję, udostępniając wszystkie pliki i informacje niezbędne do jej zbudowania. Skąd taka decyzja i czy to aby na pewno dobre posunięcie?

BCN3D Sigma to bardzo interesujące urządzenie. Posiada bardzo nietypowy układ dwóch, niezależnych od siebie ekstruderów, z których każdy „żyje” swoim życiem. Dzięki temu możemy wykonywać wydruki dwukolorowe lub wykorzystać jedną z głowic do aplikacji materiału podporowego. Pole robocze maszyny to 210x297x210 mm.

Według recenzji i ocen użytkowników 3DHubs BCN3D Sigma jest obecnie uważana za najlepszą, dostępną na rynku, drukarkę desktopową. Czy w takim razie udostępnienie jej wszystkich planów to dobry pomysł? Stworzenie i dopracowanie projektu pochłonęło mnóstwo czasu i pieniędzy. Teraz każdy nie tylko będzie mógł zbudować ją sobie sam, ale też zarabiać na jej sprzedaży.

Sytuacja wygląda trochę inaczej. BCN3D Technology powstała jako projekt Fundacji CIM, należącej do Politechniki Katalońskiej. Organizacja wyznaje zasadę „wzajemnej edukacji” poprzez dzielenie się zdobytą wiedzą i umiejętnościami. Z tego właśnie powodu Sigma staje się projektem otwartym na licencji GPL. Dzięki temu też drukarka ma szansę stać się jeszcze lepszym urządzeniem. Międzynarodowa burza mózgów, użytkowników ze świeżym spojrzeniem na temat, może pozytywnie wpłynąć na dalszy rozwój Sigmy.

Opublikowana dokumentacja zawiera informacje o pięciu podstawowych obszarach: mechanice, elektronice, firmwarze, softwarze oraz inżynierii procesowej. Wszystkie niezbędne pliki można pobrać z repozytorium na GitHub’ie.

Znajdują się tam między innymi pliki 3D oraz rysunki techniczne całej konstrukcji drukarki. Jest też cały kod źródłowy Marlina oraz specjalnie przystosowana do drukarki wersja popularnego slicera Cura.

Dla tych, którzy w uwolnieniu projektu upatrują głównie szansy na biznes, bo chcieliby stworzyć swoją własną wersję Sigmy, udostępniono informacje na temat całego procesu montażowego, łącznie z przeprowadzaną kontrolą jakości.

Jako ciekawy dodatek, wśród setek plików, znaleźć możemy informacje kontekstowe, wyjaśniające proces podejmowania decyzji w najbardziej kluczowych dla drukarki sprawach. Możemy więc dowiedzieć się dlaczego zastosowano spawaną ramę, dwa niezależne ekstrudery oraz wiele, wiele innych ciekawostek.

Jak można to było zaobserwować na przypadku chociażby Ultimaker’a udostępnianie światu projektów swoich najbardziej popularnych drukarek nie przyczynia się ani do spadku ich sprzedaży, ani też  do upadku firmy. Nawet jedna z najpopularniejszych na świecie drukarek 3D, Prusa i3, która od samego początku była konstrukcją open source, nadal sprzedaje się w wersji oryginalnej (od Prusa  Research) w liczbie ponad pięciuset sztuk miesięcznie.

Tekst na licencji Creative Commons Attribution 4.0 International

Łukasz Długosz
Redaktor Naczelny 3D w praktyce. Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, fan gier komputerowych oraz właściciel sklepu filaments4U.com.

Comments are closed.

You may also like

More in News