W zeszły czwartek 3D Systems – jedna z największych firm produkujących drukarki 3D na świecie opublikowała raport finansowy za II kwartał bieżącego roku. Ku zaskoczeniu wielu inwestorów i analityków, przychody firmy okazały się niższe od zakładanych, co zaowocowało spadkiem wartości jej akcji na giełdzie.
Kolejną firmą, na wyniki której wszyscy oczekiwali z zapartym tchem był największy konkurent 3D Systems – Stratasys. Ponownie wszyscy zostali zaskoczeni, ale tym razem pozytywnie – Stratasys zarobił w II kwartale blisko 28 mln $, co stanowiło wzrost o 10 mln $ w stosunku do roku ubiegłego, a wzrost jego przychodów był jeszcze większy, wyniósł bowiem 178,46 mln $, podczas gdy rok temu wyniósł on 106,48 mln $. Szacuje się, że w ten rok firma zakończy wynikiem 750 – 770 mln $. Co ciekawe, za tym sukcesem stoi w dużej mierze MakerBot, którego wyniki sprzedażowe wprost szybują…
W II kwartale 2014 Stratasys sprzedał łącznie 14 909 szt. drukarek 3D wliczając w to drukarki 3D MakerBota.W zeszłym roku sprzedał ich zaledwie… 1 261, z tym że w połowie zeszłorocznego kwartału doszło dopiero do fuzji obydwu firm. Sam MakerBot również zwiększył swój przychód o 100% w stosunku do okresu, gdy był wciąż niezależną firmą. Oprócz drukarek 3D Stratasys pomnaża swoje zyski dzięki profesjonalnym usługom 3D, a to za sprawą m.in. zakupionych niedawno Solid Concepts i Harvest Technologies.
Okazuje się zatem, że raporty dotyczące wątpliwej sytuacji finansowej Stratasysa i próbach sprzedaży firmy większym firmom jakie pojawiły się na początku roku, były chybione. Stratasys ma się wyśmienicie, a dzięki przejęciom firm jakie wykonał na przestrzeni ostatnich dwóch lat (m.in. Objet i MakerBot) umocnił swoją pozycję i znacząco skrócił dystans do wciąż prowadzącego 3D Systems.