Po prezentacji rewolucyjnej technologii CLIP, którą opracowała firma Carbon3D, wiele firm stara się podążać jej tropem, aby móc utrzymać się w walce o klienta. Znaczące przyspieszenie dłużącego się czasu wydruku – który jak wiemy jest jedną z największych bolączek druku 3D, działa z pewnością na naszą konsumencką wyobraźnię. Właśnie pojawiła się kolejna szansa na szybkie wydruki SLA, a to za sprawą kanadyjskiej firmy NewPro3D i jej technologii ILI (Intelligent Liquid Interface).

O firmie NewPro3D zrobiło się głośno w listopadzie minionego roku za sprawą publicznego sporu jaki prowadziła ze startującą na Kickstarterze firmą NEXA3D. Poszło o naruszenie patentu na technologię szybkich wydruków, którą NEXA3D wykorzystała bezprawnie. Chociaż NewPro3D pracowała nad technologią ILI od około dwóch lat, to nie była jeszcze na tym etapie aby być w stanie zaprezentować światu swoje osiągnięcia. Dzięki kampanii NEXA3D – która po rozpoczęciu sporu została przerwana, Kanadyjczycy zostali do tego niejako zmuszeni. Niestety na tym etapie nie istniał żaden działający prototyp, ponieważ firma nie wiedziała jeszcze, czy chce produkować drukarki 3D, czy sprzedawać licencje na ich produkcję? Nie pozostało więc nic innego jak wziąć się ostro do roboty!

Technologię postanowiono zaprezentować szerzej, na zakończonych właśnie targach CES 2016 w Las Vegas. Stoisko, na którym drukowano klasyczną Wieżę Eifla, cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem zwiedzających. Nic w tym dziwnego skoro wieża, która na zwykym FDM’ie drukuje się około 11 godzin, na drukarce 3D z technologią ILI powstawała w piętnaście minut (oczywiście mówimy o obiekcie o tej samej wielkości).

Jak możemy przeczytać na stronie producenta, tajemnica metody kryje się w przeźroczystej nawilżonej membranie, która znajduje się pomiędzy foto-utwardzalną żywicą, a źródłem światła. Membrana ta jest chemicznie zaprojektowana tak, aby móc utworzyć martwą strefę oraz hamować polimeryzację pomiędzy membraną, a drukowanym obiektem. Eliminuje to mechaniczne procesy jakie muszą być stosowane w standardowych tego typu drukarkach 3D, co pozwala na przyrost obiektu w zdecydowanie wyższej prędkości.

Jak utrzymują założyciele NewPro3D, ich głównym celem jest uzyskiwanie jak największej prędkości druku. Dzięki temu stosowanie drukarek 3D będzie coraz bardziej opłacalne do wykorzystywania ich w masowej produkcji, a to również za sprawą zmniejszenia kosztów, które aktualnie znacząco przewyższają metody tradycyjne.

Oprócz technologii ILI, firma NewPro3D, rozwija również projekty dwóch drukarek 3D. Jedna z nich o obszarze roboczym pozwalającym na wydruk turbiny o długości około 7,5 m w czasie zaledwie szesnastu godzin. Drugie urządzenie, to drukarka 3D do metalu, której niespotykana do tej pory technologia ma rzekomo sprowadzić dotychczasowe urządzenia tego typu do parteru…?

Źródło: www.3dprint.com, www.newpro3d.com

Łukasz Długosz
Redaktor Naczelny 3D w praktyce. Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, fan gier komputerowych oraz właściciel sklepu filaments4U.com.

Comments are closed.

You may also like