MOD-t, to mała, tania drukarka 3D, której twórcy zebrali w zeszłym roku aż 650 tysięcy dolarów podczas kampanii crowdfundingowej na Indiegogo. Urządzenie autorstwa firmy New Matter ma bardzo mały obszar roboczy na poziomie zaledwie 15 x 10 x 12,5 cm, wyróżnia się za to ciekawym rozwiązaniem napędu stołu. W MOD-t extruder porusza się w osi Z, a stół w osiach X i  za pomocą dwóch wałków z zębatką umiejscowionych pod stołem na krzyż. Mimo iż drukarka 3D jest bardzo prosta – a wręcz surowa pod względem konstrukcyjnym, jest bardzo estetycznie wykonana, lecz co najważniejsze – ma bardzo niską cenę. W trakcie kampanii crowdfundingowej była oferowana za zaledwie 250$ i to z pół kilogramową rolką filamentu w cenie! Nie ukrywam, że gdy po raz pierwszy czytałem na temat tego urządzenia, miałem dość mieszane uczucia, ponieważ wiem jak wiele tego typu niskobudżetowych projektów zakończyło się fiaskiem (zarówno w Polsce jak i na świecie). Tymczasem pewna grupa inwestorów zdecydowanie nie podzielała mojego zdania, gdyż właśnie wspomogła New Matter niebagatelną kwotą na poziomie aż 6,5 mln $ na dalszy rozwój urządzenia oraz uruchomienia sprzedaży globalnej.

New Matter ma do końca Maja wysłać 2600 sztuk swoich drukarek 3D zakupionych w trakcie kampanii na Indiegogo. Abstarhując od tego na jakim jest obecnie etapie realizacji produkcji, 6,5 mln dolarów bez wątpienia rozwieją wszelkie problemy i wątpliwości co do tego czy firmie się to powiedzie. Nie musi się również raczej martwić o najbliższą przyszłość. Chociaż tego typu kwota nie robi wrażenia na większości dużych czy średnich firm produkujących elektronikę, dla małego start-upu z Pasadeny w USA, są to olbrzymie pieniądze pozwalające im na przeskalowanie się w niewiarygodny sposób. Całkiem prawdopodobne, że jeżeli właściciele firmy przeprowadzą całą operację sprawnie, będziemy mieć do czynienia z nowym, dość istotnym graczem na rynku niskobudżetowych drukarek 3D?

Dofinansowanie zapewniła grupa czterech funduszy inwestycyjnych (Alsop Louie Partners, frogVentures, First Round Capital i Dolby Family Ventures), która dołączyła do Bill Gross`s Idealab, które zainwestowało w firmę jeszcze wcześniej. Fundusze liczą zapewne, że wprowadzając na rynek tanie i proste dla użytkowników indywidualnych urządzenie, będą w stanie zdobyć dość silną pozycję wśród firm, specjalizujących się w tanich rozwiązaniach dla klientów konsumenckich (XYZPrinting i daVinci oraz Printrbot).

MOD-t posiada następujące parametry techniczne:

  • obszar roboczy: 15 x 10 x 12,5 cm
  • minimalna wysokość warstwy: 0,2, 0,3 i 0,4 mm (twórcy zapewniają jednak, iż nowa wersja drukarki 3D posiada już możliwość druku 3D z minimalną wysokością na poziomie 0,1 mm)
  • materiały do druku 3D: PLA (brak podgrzewanego stołu roboczego)
  • średnica głowicy drukującej: 0,4 mm
  • oprogramowanie: autorskie (New Matter Desktop)
  • komunikacja: WiFi i USB.

Dodatkowo, firma kończy prace nad własną platformą wymiany plików do druku 3D.

MOD-t 04

Koniec końców wszystko będzie rozbijało się o to, jak drukarka 3D będzie w rzeczywistości drukować? Mając okazję testować szereg urządzeń jakie są dostępne na rynku, zdążyłem nauczyć się, iż nie wszystko co ładnie wygląda na zdjęciach reklamowych oraz jest tak ładnie opisane na zagranicznych portalach internetowych, ma faktycznie odwzorowanie w rzeczywistości. Drukarka 3D w tak niskiej cenie budzi naturalną wątpliwość w to, czy jej twórcy byli w stanie zapewnić odpowiednią jakość komponentów tam użytych? Tak czy inaczej firmę New Matter czeka dość świetlana przyszłość – oczywiście pod warunkiem, że uda jej się we właściwy sposób zagospodarować pozyskane fundusze.

Źródło: www.3dprintingindustry.com

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

Comments are closed.

You may also like

More in News