W dniach 7-9 listopada 2013 w Londynie odbędzie się pierwszy w tym roku 3D Printshow – jeden z największych eventów poświęconych drukowi 3D na świecie. W tym roku organizatorzy tej imprezy przygotowali nie lada gratkę dla szkół i jej uczniów w postaci specjalnego cyklu wykładów i pokazów, które odbędą się drugiego dnia eventu. Co więcej, każda szkoła, która sprowadzi na miejsce przynajmniej 35 uczniów otrzyma na własność drukarkę FDM. Lista uczestników jest już zamknięta, a w wykładach i zajęciach ma wziąć udział 3000 uczniów i studentów z całego kraju.

Wykłady będą prowadzone przez specjalistów z czołowych firm z branży: Autodesk, Legacy Effects, Stratasys i EuropePac. W ich trakcie młodzi adepci druku 3D będą mieli unikalną okazję do zapoznania się z podstawami tej technologii oraz sposobami jak można ją wykorzystać w przyszłości, w dorosłym życiu i karierze zawodowej. Tak opisuje program Kerry Hogarth, dyrektor 3D Printshow: „Program edukacyjny nie polega wyłącznie na inspirowaniu przyszłych pokoleń, chodzi o zaprezentowanie im narzędzi do tworzenia oraz wspierania ich zdolność do nauki.” Równocześnie tego typu działania mogą stanowić istotny impuls w rozwoju samej branży: „Druk 3D wchodzi we wszystkie obszary obszary życia, a my chcemy zademonstrować dokąd może to wszystko doprowadzić” – uzasadnia Hogarth – „nie możemy się doczekać by zobaczyć czego te dzieciaki dokonają z technologią?

Nie da się zaprzeczyć temu jak wielki wpływ na rozwój technologii druku 3D mogą mieć tego typu działania. Zapoznając dzieci z koncepcją drukowania 3D – tworzenia rzeczy od podstaw za pomocą powszechnie dostępnych, domowych urządzeń, zmieniamy sposób postrzegania otaczającej nas rzeczywistości i wpływania na nią. To co dla większości z nas wydaje się wciąż abstrakcyjne i nieznane, dla naszych dzieci może być czymś naturalnym i oczywistym. Tak jak my nie bardzo jesteśmy świadomi możliwości jakie daje nam druk 3D w życiu codziennym, naszym dzieciom – mającym styczność z technologią od najmłodszych lat, wymyślenie nowych płaszczyzn jego zastosowania okaże się bez porównania prostsze i łatwiejsze.

Jest to zresztą naturalny proces – podobnie rzecz miała się w przypadku upowszechnienia się komputerów osobistych czy później internetu. Młode pokolenie mające dostęp do tych rozwiązań od dziecka, w kolejnych latach stanowiło siłę napędzającą rozwój związanych z tym branż. Tak jak ja i ludzie z mojego pokolenia, wychowani na Amigach 500 i pierwszych pecetach współtworzyli i rozwijali w latach dwutysięcznych branżę IT i usług związanych z internetem, tak kolejne pokolenie wychowane w dobie internetu, rozwija media społecznościowe i urządzenia dotykowe. Podobnie sytuacja będzie wyglądała w przypadku technologii druku 3D. Pokolenie, które aktualnie zajmuje się tym tematem kładzie jedynie podwaliny – fundamenty pod działania, które przeprowadzą i rozwiną kolejne pokolenia użytkowników tych urządzeń. Dlatego tego typu inicjatywy, w rodzaju tej zainicjowanej przez organizatorów 3D Printshow są bardzo cenne i kierują rozwój druku 3D do przodu nawet bardziej, niż nowe rozwiązania techniczne.

Na temat sytuacji w Polsce już pisałem, więc pozwolę sobie się nie powtarzać, bo po co… Trzeba po prostu robić swoje nie oglądając się na innych, licząc na czyjąś pomoc.

Źródło: www.develop3d.com

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

Comments are closed.

You may also like

More in News