Firma Vader Systems zaprezentowała trzy nowe urządzenia: drukarkę Polaris (bazującą na wcześniejszej MK1 Experimental), system Magnet-o-Jet do urządzeń hybrydowych oraz system Ares do produkcji metalicznych mikrosfer. Nowa oferta umożliwić ma klientom pełniejsze wykorzystanie potencjału technologii Vadera.

Technologia Vadera gościła już na łamach Centrum Druk 3D w ubiegłym roku. Pokrótce, firma opatentowała technologię druku ciekłym metalem, która polega na ogrzewaniu i wyrzucaniu kropli metalu z głowicy za pomocą pola elektromagnetycznego. Materiał, którym jak na razie mogą być tylko stopy aluminium, dostarczany jest do głowicy w postaci drutu odwijanego ze szpuli. Technologia, nazwana  Magnet-o-Jet ma w sobie zatem coś z techniki FDM, ale też ze spawania migomatem.

Oznacza to, że zamiast wyrafinowanych i bardzo drogich proszków do druku metalem jako materiał wykorzystać można druty stosowane powszechnie do spawania. Przedstawiciele firmy oceniają, że koszt materiału dzięki temu jest ok. dziesięciokrotnie niższy. Ponieważ do głowicy podawana jest tylko taka ilość materiału, jaka jest niezbędna do wydrukowania danego elementu, eliminowany jest problem recyklingu proszku (system ma zapewniać wydajność materiałową na poziomie 98%). Kolejną zaletą, wynikającą  z zamiany proszku na drut, jest uproszczenie konstrukcji komory roboczej i wyeliminowanie dodatkowego osprzętu wymaganego do pracy z proszkiem.

Wszystkie te zalety ma posiadać nowa drukarka amerykańskiego producenta, Vader Polaris. Drukować można ze stopów aluminium 4043, 4047, 1100, ale Vader pracuje też nad dostosowaniem systemu Magnet-o-Jet do druku stopami 2319, 356, 6061, 7075 oraz stopami miedzi. Drukarka wyposażona jest w system zapewniający przepływ gazu ochronnego (argonu), który chroni stopiony metal przed niekorzystnymi reakcjami ze składnikami powietrza. Nie zachwyca niestety jakość wydruków – według specyfikacji rozdzielczość wynosi 300-500 µm, a dokładność 380 µm. Próbne wydruki z Polarisa i jego poprzednika o podobnych parametrach, MK1 Experimental, sugerują że podane wartości należy traktować nieco jak dane o zużyciu paliwa od producentów samochodów. Taka rozdzielczość sprawdziła by się dla dużych części, ale wymiary przestrzeni roboczej to 30 x 30 x 30 cm.

Do oferty Vadera, oprócz nowej kompletnej drukarki, dołączył także system Magnet-o-Jet, który może być włączony do urządzeń hybrydowych, łączących zalety różnych zaawansowanych metod wytwarzania, np. druku 3D i obróbki CNC. Kolejną nowością jest Ares, urządzenie wykorzystujące technologię Vadera do produkcji metalicznych mikrosfer. Pozwala ono wytwarzać wysokiej jakości proszki z różnych stopów, eliminując konieczność transportu i magazynowania.

Technologia Vadera stanowi bardzo ciekawą alternatywę dla innych metod druku z metalu. Miejmy nadzieję, że firmie uda się zrealizować plany rozwojowe na najbliższe lata, które obejmują dostosowanie systemu do nowych materiałów, powiększenie przestrzeni roboczej czy wykorzystanie kilku głowic.

źródła: www.tctmagazine.com, vadersystems.com, www.fabbaloo.com, twitter.com

Wojtek Lipiński
Chemik (organik) z zawodu i z zamiłowania, student Politechniki Łódzkiej. Entuzjasta klasycznej motoryzacji, nauki i techniki.

    Comments are closed.

    You may also like