Producenci prześcigają się w tworzeniu ogromnych wydruków 3D, jednak prawda jest taka, że stworzenie wielkogabarytowego modelu w jednej części może nastręczać problemów. Boeing we współpracy z Thermwood, amerykańskim producentem urządzeń produkcyjnych, starali się znaleźć sposób na druk 3D naprawdę dużych elementów na potrzeby przemysłu lotniczego. Efektem ich kooperacji jest 3,5 metrowy element konstrukcyjny stworzony w jednym procesie druku 3D oraz… nowa technologia addytywna.

Firmy wykorzystały urządzenie nazwane LSAM (Large Scale Additive Manufacturing), będące jedną z pierwszych platform pozwalających na wytwarzanie addytywne połączone z frezowaniem CNC. Zastosowana technologia VLP (Vertical Layer Print) pozwala na addytywne wytwarzanie detali wielkogabarytowych.

W odróżnieniu od znanych metod druku 3D głowica drukująca nie jest położona nad stołem roboczym, a obok niego – wraz z nadbudowywaniem kolejnych warstw stół razem z detalem przesuwa się na odległość kolejnej warstwy. Co więcej, urządzenie wyposażone jest w głowicę tnącą, co pozwala na zachowywanie większej dokładności wymiarowej (docinanie detalu do odpowiedniego wymiaru).

Do tworzenia detalu wykorzystano specjalny materiał polimerowy wzmocniony włóknem węglowym, stosowany już wcześniej w innych modelach samolotów Boeinga w celu osiągania niższej masy. Cały proces wytwarzania nie wymaga form ani dodatkowych narzędzi – co więcej, możliwość przeskalowania urządzenia przy jednoczesnym zachowaniu dokładności wymiarowej to duży krok w stronę wprowadzania technologii przyrostowych na hale produkcyjne.

https://www.youtube.com/watch?v=O7mIChupj14

Źródło: 3ders.org

Magdalena Przychodniak
Inżynier biomedyczny śledzący najnowsze doniesienia dotyczące biodruku oraz zastosowań druku przestrzennego w nowoczesnej medycynie.

    Comments are closed.

    You may also like

    More in Projekty 3D