voxeljet może zostać uratowany, ale kosztem swoich inwestorów, którzy w zamian stracą wszystkie swoje udziały 💀

Nie wiem, czy pamiętacie, ale w grudniu zeszłego roku pojawiła się głośna wiadomość: voxeljet — legendarna europejska firma zajmująca się drukiem 3D — została sprzedana za paczkę chipsów.

Dokładniej rzecz biorąc, została sprzedana firmie inwestycyjnej Anzu Partners z USA za marne 20 milionów euro — z czego tylko 1,7 miliona euro w gotówce. Reszta poszła na spłatę długów firmy.

Więc jeśli to pamiętacie — oto aktualizacja: akcjonariusze voxeljet sprzeciwili się transakcji i została ona ostatecznie anulowana. Sprzedaż nie dojdzie do skutku.

Ale to nie koniec… to dopiero początek!

Anzu Partners przewidziało taki scenariusz i złożyło do Sądu Okręgowego w Monachium nowy plan restrukturyzacyjny dla voxeljet, w ramach niemieckiej Ustawy o Stabilizacji i Restrukturyzacji Przedsiębiorstw (StaRUG).

Zgodnie z tym planem (szczegóły poniżej):

  • kapitał zakładowy voxeljet AG zostanie zredukowany do zera,
  • co skutecznie wyeliminuje wszystkich dotychczasowych akcjonariuszy bez żadnego odszkodowania,
  • po czym nastąpi podwyższenie kapitału z wyłączeniem prawa poboru,
  • a nowe akcje obejmie Anzu Partners, które wniesie 2,5 miliona euro nowego kapitału.

Dziękujemy, dobranoc.

Szczegóły…

voxeljet to niemiecka firma specjalizująca się w technologiach druku 3D dla przemysłu odlewniczego. Założona w 1999 roku jako spinoff z Politechniki Monachijskiej, voxeljet zrewolucjonizował produkcję dużych form piaskowych za pomocą technologii Binder Jetting — szeroko stosowanej w branży motoryzacyjnej, m.in. w gigacastingu Tesli oraz we współpracy z General Motors i BMW.

Pomimo innowacyjności, voxeljet od lat zmagał się z niską sprzedażą, dużymi stratami i uzależnieniem od nietypowych źródeł finansowania, co doprowadziło do zadłużenia — i w konsekwencji do teraz anulowanej umowy z Anzu Partners.

Sprzedaż spotkała się z silnym oporem ze strony akcjonariuszy (czytałem kilka maili wyrażających rozczarowanie), z których wielu obawiało się wyprzedaży aktywów voxeljet po zatwierdzeniu umowy, co zostawiłoby ich z niczym.

Dlatego na Walnym Zgromadzeniu 30 kwietnia 2025 roku, akcjonariusze voxeljet odrzucili propozycję sprzedaży do Anzu Partners, skutecznie blokując transakcję.

W odpowiedzi główny wierzyciel voxeljet, powiązany z Anzu, zgodził się wesprzeć firmę poprzez plan restrukturyzacyjny złożony na podstawie StaRUG. Plan ma na celu przywrócenie płynności finansowej voxeljet i obejmuje kilka kluczowych środków:

  • Umorzenie długu w wysokości 3,5 mln euro:
    • 500 tys. euro w 2025
    • 1,5 mln euro w 2026
    • 1,5 mln euro w 2027
  • Obniżenie oprocentowania do 3% rocznie od lipca 2026
  • Zawieszenie spłaty odsetek od sierpnia 2025 do czerwca 2026
  • Wydłużenie terminu spłaty pożyczek do 2030 roku.

Dodatkowo plan przewiduje redukcję kapitału do zera, eliminując wszystkich dotychczasowych akcjonariuszy bez żadnego wynagrodzenia, a następnie podwyższenie kapitału poprzez emisję nowych akcji.

Nowe akcje obejmie główny wierzyciel, wnosząc 2,5 mln euro w gotówce.

Celem tej restrukturyzacji w ramach StaRUG jest poprawa płynności krótkoterminowej, redukcja zadłużenia i wzmocnienie bazy kapitałowej voxeljet — teoretycznie dając firmie szansę na długoterminową konkurencyjność.

Jednak wyeliminowanie obecnych akcjonariuszy bez jakiejkolwiek wypłaty to drastyczny krok, odzwierciedlający całkowity brak alternatywnych źródeł finansowania.

Owszem, mówi się o rosnących wydatkach na obronność i infrastrukturę — jak proponowany przez Ursulę von der Leyen unijny fundusz obronny w wysokości 800 miliardów euro — co mogłoby stworzyć nowe szanse dla voxeljet… ale to na razie tylko spekulacje.

Tak czy inaczej — dodajmy to do rosnącej listy katastrof w świecie druku 3D.

PS: sąd restrukturyzacyjny wciąż musi zatwierdzić ten plan. A zrobi to tylko wtedy, jeśli uzna go za korzystniejszy dla wszystkich interesariuszy niż alternatywa w postaci upadłości.

Co się wydarzyło tego dnia w historii branży druku 3D?

05-02-2013: Printrbot wypuścił kultowy i niezwykle przystępny cenowo model Printrbot Simple.

Newsy & Plotki:

  1. Renishaw i Metalpine opracowują proszki z miedzioniklu (CuNi) do morskiego druku 3D z metalu. Ukierunkowane na potrzeby konserwacji jednostek marynarki wojennej, proszki CuNi 10 i CuNi 30 są odporne na korozję w wodzie morskiej. Testy prowadzone na systemie RenAM 500Q Flex pomagają zoptymalizować parametry dla trwałej, wewnętrznej produkcji komponentów morskich przez europejskie siły morskie.
  2. Wczoraj informowałem o planach Nano Dimension wobec Desktop Metal i Markforged — i również wczoraj Markforged pożegnał się z Shaiem Teremem, swoim CEO i przewodniczącym zarządu, który ogłosił rezygnację. Terem planuje teraz zrobić sobie przerwę od pracy i zastanowić się nad kolejnymi krokami. Mam tylko nadzieję, że nie dołożył do tego interesu z własnej kieszeni?
  3. Dziś zakończyła się kampania Kickstarter chińskiej firmy Alcheman — klona Bambu Lab, który obiecywał druk 3D z PEEK i Ultem w ekstremalnie wysokich temperaturach. Mimo śmiałych zapowiedzi, projekt wsparło jedynie 66 osób, przekazując w sumie 510 300 HKD (około 65 200 USD).

Artykuł został oryginalnie opublikowany na The 3D Printing Journal: The Atomic Layers: S10E2 (00269)

Przewijanie do góry