Początek tego roku – podobnie zresztą jak końcówka ubiegłego, należała zdecydowanie do 3D Systems. Najpierw na Euromold we Frankfurcie zostały zaprezentowane nowe ProJety, a miesiąc później podczas CES w Las Vegas miały swoją premierę m.in. niskobudżetowe Cube 3 i CubePro. O ile w pierwszym przypadku 3D Systems potwierdziło tylko swoją dominującą rolę w dziedzinie innowacji w segmencie wysokobudżetowych drukarek 3D, o tyle w przypadku Cube 3 moja pierwsza reakcja wiązała się z pewnym zaskoczeniem. Ujrzałem bowiem fantastycznie wyglądającą drukarkę 3D… będącą bezlitosną kopią opisywanej kilka miesięcy wcześniej portugalskiej BEETHEFIRST.

Pierwszą rzeczą jakiej dokonałem po zobaczeniu tej drukarki 3D, był mail wysłany do CEO BEEVERYCREATIVE, twórcy BEETHEFIRST – Diogo Quentala z pytaniem o komentarz w sprawie tak rażącego podobieństwa pomiędzy obydwoma urządzeniami. Dla Diogo musiało być to nie lada zaskoczenie, gdyż odpisał mi tylko, że prosi o kilka dni na odpowiedź. Po ok. tygodniu otrzymałem oficjalne oświadczenie firmy, w którym napisano:

Komentarz dotyczący podobieństw do BEETHEFIRST

W następstwie wydarzeń jakie miały miejsce podczas w Las Vegas podczas targów CES, chcielibyśmy zająć stanowisko w kwestii pyta i komentarzy dotyczących podobieństwa pomiędzy BEETHEFIRST a niektórymi zaprezentowanymi drukarkami 3D.

Sprawa jest dość dokładnie analizowana, ale jest jeszcze zbyt wcześnie aby okreslić, czy zareagujemy w jakikolwiek sposób.

Niezależnie od tego, pragniemy wszystkim przypomnieć, iż drukarka 3D BEETHEFIRST była projektowana i tworzona przez okres 18 miesięcy i została wprowadzona do przedsprzedaży w lipcu 2013 roku. Poza posiadaniem unikalnego wzoru drukarki 3D, który jest opatentowany, jesteśmy szczerze zadowoleni i pewni jej użyteczności, niezawodności i sztywności. Nie mniej jednak pracujemy nad nowymi funkcjonalnościami, które zostaną wkrótce ogłoszone.

Diego Quental
CEO

Źródło: Facebook BEEVERYCREATIVE

BEETHEFIRST

Równocześnie w ten wtorek otrzymałem od Sérgio Sousa Moreiry – Dyrektora Marketingu firmy informację, o obniżce ceny na urządzenie oraz zapowiedź tworzenia sieci dystrybucji w Europie i na świecie.

Nowa cena dla BEETHEFIRST

Dzięki zwiększającej się produkcji drukarek 3D BEETHEFIRST, byliśmy w stanie zredukować koszty produkcji urządzeń, dzięki czemu możemy obniżyć ich cenę.

Od 31 stycznia 2014 roku w Portugalii cena urządzenia brutto wynosi 1618 €.Finalna cena może się różnić w zależności od kraju.

BEEVERYCREATIVE jest w trakcie tworzenia sieci dystrybucji, która umożliwi sprzedaż drukarek 3D BEETHEFIRST całej Europie jak również we wciąż powiększającej się liczbie krajów na całym świecie.

Sérgio Sousa Moreira
Director Marketing

Jak można zauważyć, portugalska firma nie traci czasu i ostro bierze się do pracy starając się obronić swój produkt przed – bądź co bądź dość niewybredną polityką kolosa z Rock Hill. Oczywiście design urządzenia to jedno, a funkcjonalność i parametry techniczne to drugie. I tutaj mam kilka słów pocieszenia dla BEEVERYCREATIVE: poprzednie drukarki 3D Systems, czyli popularne Cube są również kopiami, tyle że pierwszego Up!`a. Niestety na konstrukcji się skończyło – Cube`y nie drukują nawet w połowie tak dobrze jak ich pierwowzory, a z dwójkami Up!`ów dzieli ich prawdziwa przepaść. Jeżeli w Cube 3 zostanie zastosowany ten sam firmware, elektronika i soft co w Cube, to… BEEVERYCREATIVE nie muszą się zanadto obawiać konkurencji (chyba że sami nie drukują lepiej…?).

Niemniej jednak, polityka 3D Systems w segmencie niskobudżetowych drukarek 3D jest mocno nie fair, żeby nie powiedzieć, iż jest najzwyczajniej w świecie chamska. Ze wszystkich możliwych drukarek 3D wybrali tą o chyba najbardziej oryginalnym kształcie i po prostu odtworzyli jej kształt i wizerunek, zmieniając i udoskonalając poszczególne elementy. Co prawda doszły nowe, ukryte i teoretycznie rewolucyjne kartridże, ale poza nimi i zmianą koloru, drukarki wyglądają jak tworzone przez tego samego projektanta?

Wszystko zatem w rękach 3D Systems i tego co zapakowali do wnętrza swoich urządzeń. Jeżeli Cube 3 będzie drukować na poziomie Up!`a, Zortraxa czy MakerBota – może to złamać bardzo fajnie zapowiadającą się karierę BEETHEFIRST. Jeżeli osiądą na laurach, pozostawią elektronikę i firmware na obecnym poziomie stawiając wyłącznie na design – portugalska pszczoła może mieć szansę ich jeszcze ukąsić.

Źródło: www.3ders.org
Źródło: www.3ders.org
Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

3 Comments

  1. Fajnie że producenci kierują się w stronę czystych, Applowskich kształtów 🙂
    W końcu przestanie wiać nudą i kątami prostymi.
    To będzie rok designu.

  2. Paweł uważam, że przesadzasz z tym podobieństwem.
    Trochę zbyt emocjonalnie podszedłeś do sprawy.
    Już kiedyś gdzieś pisałem co sadzę o podobieństwie drukarek.
    W skrócie jest kilka nurtów konstrukcyjnych ( wynikających z rozwiązań mechanicznych danego urządzenia) i we wszystkich tych nurtach jest już po kilkadziesiąt podobnych drukarek a jeśli jeszcze nie ma to będzie.
    Dotyczy to wszystkich urządzeń jakimi się otaczamy.
    Dlatego uważam, że spokojnie bo za chwilę wszyscy coś opatentują i nic nie będzie można produkować.

    1. Inaczej jest gdy robi to 3D Systems, inaczej byłoby gdyby zrobił to np. MakerBot lub Ultimaker… W przypadku 3D Systems to ewidentnie recydywa – najpierw Cube, który jest kopią Up!, potem Projet1200 będący kopią MiiCraft. Można wysnuć ciekawy wniosek, że im tańsze urządzenie, tym większe prawdopodobieństwo, że DDD coś skopiowało.

      Ich profesjonalne maszyny to zupełnie inna bajka… Tak jakby w przypadku niskobudżetówki brali pierwsze lepsze co wpadnie im w oko.

Comments are closed.

You may also like