Pod koniec czerwca prezentowałem DAVIDA – pierwszą niskobudżetową drukarkę 3D zdolną drukować w technologii FDM z granulatu, zamiast tradycyjnej żyłki ABS, PLA lub dowolnego innego materiału do druku 3D. O ile tamten wpis był jedynie ogólną zajawką, dziś znana jest już specyfikacja techniczna urządzenia. Wciąż nie wiadomo jednak w jakiej cenie DAVID będzie oferowany – na to przyjdzie poczekać do sierpnia, gdy zostanie uruchomiona kampania crowdfundingowa drukarki 3D na Kickstarterze.

DAVID ma drukować w technologii FLEX, co jest niczym innym jak tradycyjnym FDM wykorzystującym granulat zamiast filamentu w szpuli. Technologia ta ma pozwalać na topieniu materiału do druku 3D będącego w formie surowej – czyli w postaci granulatu i drukowaniu z niego obiektów w 3D. Ma to z jednej strony ułatwić dostarczanie materiału do urządzenia (np. poprzez dosypywanie go w trakcie pracy), a z drugiej obniżyć znacząco jego koszt, gdyż ABS lub PLA w formie granulatu są tańsze nawet kilkadziesiąt razy od filamentów w szpuli. Kolejna zaleta to możliwość poszerzenia palety materiałów o nowe rodzaje, o tak egzotycznych nazwach jak TPU (termoplastyczny poliuteran), kopolimer etylenu z octanem winylu, polistyren wysokoudarowy, polietylen, nylon czy poliwęglan.

Sculptify David 01

Specyfikacja techniczna:

  • technologia druku 3D: FLEX („fused layer extrusion„)
  • obszar zadruku: 20 x 22 x 18,5 cm
  • rodzaj materiału: ABS, PLA i szereg materiałów typowych dla branży przetwórstwa plastików; materiały w postaci granulatu
  • średnica głowicy: 0,3 lub 0,4 lub 0,5 mm
  • maksymalna temperatura głowicy: 330 °C
  • połączenie: USB
  • obudowa z aluminium + szyby z poliwęglanu.

Od czasu publikacji poprzedniego artykułu nt. DAVIDA zgłębiłem nieco temat materiałów w formie granulatu i wiem już, iż nie jest to tak prosty i oczywisty temat jak mogłoby się początkowo wydawać… Kluczową rzeczą jest tutaj wilgotność, a konkretnie stopień w jaki dany materiał nasiąka wilgocią z powietrza i konsekwencje z jakimi się to wiąże. O ile w przypadku ABS i PLA sytuacja jest jasna, gdyż obydwa materiały są pod tym względem dość odporne, o tyle w przypadku pozostałych sypanie granulek filamentu luzem, tak jak zostało to pokazane na powyższym filmie raczej nie zda egzaminu. Niektóre materiały nawet po niewielkiej ekspozycji na domowe warunki dostają taką dawkę wilgotności, iż ich właściwości po wydruku zmniejszają się w stosunku do materiału wyjściowego. Rozwiązaniem mogą być tutaj szczelnie zamknięte kartridże, które nie dopuszczają wilgotności do materiału, niemniej jest to jednak technologia przyszłości.

Póki co nie pozostaje nam czekać na kampanię Kickstarterową drukarki 3D, gdzie zapewne poznamy dalszą część informacji jak również cenę urządzenia.

Źródło: www.3dprint.com
Grafika: [1] [2]

Paweł Ślusarczyk
Jeden z głównych animatorów polskiej branży druku 3D, związany z nią od stycznia 2013 roku. Twórca Centrum Druku 3D - trzeciego najdłużej działającego medium poświęconego technologiom przyrostowym w Europie. Od 2021 r. rozwija startup GREENFILL3D produkujący ekologiczny materiał do druku 3D oparty o otręby pszenne.

1 Comment

  1. „Niektóre materiały nawet po niewielkiej ekspozycji na domowe warunki dostają taką dawkę wilgotności, iż ich właściwości po wydruku zmniejszają się w stosunku do materiału wyjściowego.”

    Nasunęła mi się teraz taka myśl. Ciekawe ilu drukarzy wie o tym, że generalnie wilgotność otoczenia ma wpływ na przetwarzanie tworzyw sztucznych? Drugie kto kontroluje ten parametr? Bo jakoś nie przypominam sobie, żeby w drukarkach były instalowane higrometry. 🙂
    Trochę pobocznie nam wyszedł temat, nad którym warto by się zastanowić.

Comments are closed.

You may also like