Site icon Centrum Druku 3D | usługi druku 3D, drukarki 3D, wiedza i informacja

Stratasys pozywa Afinię o łamanie patentów i co z tego wynika?

Stratasys, jedna z dwóch największych firm w branży druku 3D pozwała Afinię, producenta popularnych w USA, niskobudżetowych drukarek 3D o złamanie czterech patentów związanych z drukiem 3D w technologii FDM. Chociaż główny patent na druk 3D w tej technologii został uwolniony w 2005 roku, na fali czego wyrosła cała branża niskobudżetowych drukarek 3D, to Stratasys w dalszym ciągu posiada ponad 560 patentów na różnego rodzaju aspekty pochodne druku 3D z plastiku. Do tej pory firma nie wykorzystywała ich do jakichkolwiek działań prawnych. W tym tygodniu to się zmieniło. Czy może to być początek większej akcji…?

Aby zrozumieć powagę sytuacji, należy uświadomić sobie, że Stratasys – mimo posiadania tak olbrzymiego portfela patentów, wystąpił na drogę sądową w ich obronie dopiero po raz pierwszy od 20 lat. Firma oskarża Afinię o złamanie patentów dotyczących: ustawiania gęstości wypełnienia tworzonego modelu materiałem, budowy extrudera, podgrzewanego stołu oraz techniki tworzenia poszczególnych warstw obiektów. W gruncie rzeczy, wg Stratasysa Afinia bezprawnie używa wszystkich podstawowych rozwiązań, stosowanych przez praktycznie wszystkie RepRapy…

Sprawę komplikuje dodatkowo fakt, iż Afinia tak naprawdę nie produkuje żadnych drukarek 3D. Ich urządzenia – Series H, które są podstawą pozwu, to kopie Up!2 Plus, które są produkowane przez PP3DP, należące z kolei do Tiertime – trzeciej największej firmy produkującą drukarki 3D na świecie. A według ostatnich raportów, mogącej nawet zdobyć pozycję lidera tego rynku już w przyszłym roku. Tak więc Stratasys nie bez powodu mógł pozwać akurat tą konkretną firmę. Możliwe, że zamierza w ten sposób wysłać czytelny sygnał do swojego potencjalnie największego obecnie konkurenta, jakie mogą być dla niego konsekwencje bardziej zdecydowanych działań rynkowych.

Przypatrzmy się teraz samym patentom. Wg Stratasysa, Afinia złamała 4 z nich:

Jeśli chodzi o pierwszy patent, czyli opcję wypełniania obiektu materiałem, to jest to standardowa opcja wykorzystywana przez wszystkie drukarki 3D. Jeżeli Stratasys obroni ten patent w sądzie, teoretycznie od tej pory wszystkie wydruki z FDM na świecie będą musiały mieć 100% wypełnienia materiałem. Producenci i dystrybutorzy filamentów zacierają już ręce licząc w głowach przyszłe zyski…

Drugi patent dotyczy kontroli temperatury drukowanego obiektu poprzez użycie podgrzewanego stołu roboczego jak również wszelkiego rodzaju rozwiązań, które mogą mieć również na to wpływ. Zatem zakazane może być użycie również zamkniętych komór roboczych, wentylatorów itp. Jeżeli patent zostanie obroniony, drukarki 3D innych firm niż Stratasysa (vide MakerBot) będą skazane wyłącznie na druk 3D z PLA.

Trzeci patent może dotyczyć jedynie wybranych urządzeń, podczas gdy czwarty znowu odwołuje się do podstaw druku 3D. Tak czy inaczej, to jak potoczy się ta rozprawa sądowa może mieć kluczowe znaczenie dla rozwoju całej branży. Afinia tak naprawdę stanowi poligon doświadczalny do dalszych, bardziej zdecydowanych działań. O ile większość firm na świecie może do pewnego stopnia spać spokojnie – tak długo jak nie zaczną odnosić poważniejszych sukcesów sprzedażowych, Stratasys nie będzie ich specjalnie nękał (ewentualnie wystarczy zwykłe pismo przedprocesowe), o tyle największy rywal firmy – 3D Systems, może mieć powody do niepokoju. W końcu Cube to nic innego jak kopia… Up! i w konsekwencji Series H Afinii… Ciekawe, prawda?

Póki co działania Stratasysa spotkały się z potępieniem przedstawicieli społeczności RepRap na świecie, którzy zaczęli nawoływać do bojkotu produktów tej firmy, czyli… MakerBota. Co ciekawe, organizatorzy kampanii nawołują również do bojkotu produktów Cube`a, wrzucając 3D Systems do jednego worka ze Stratasysem. Naturalnie ich protest będzie miał charakter czysto symboliczny, sprzedaż drukarek 3DMakerBot i Cube w USA jest na tyle wysoka, że żadne protesty coraz mniejszej procentowo grupy użytkowników innych drukarek 3D, nie będą miały większego przełożenia na faktyczną sprzedaż. Tym bardziej, że wielu amerykanów niekoniecznie musi utożsamiać MakerBota ze Stratasys (przynajmniej do momentu, aż dokładniej zgłębią temat, co nie każdemu wyda się konieczne).

Podsumowując, w zależności od tego jak potoczy się sprawa Stratasys – Afinia, dalsze losy branży niskobudżetowych drukarek 3D mogą wyglądać bardzo różnie. Może niekoniecznie dziś, ale na pewno w przyszłości…

Źródło: www.fabbaloo.com

Exit mobile version