Site icon Centrum Druku 3D | usługi druku 3D, drukarki 3D, wiedza i informacja

Trinus – w pełni metalowa drukarka 3D do samodzielnego montażu za 299$, lada moment zadebiutuje na Kickstarterze

W ciągu ostatnich kilku dni wiele miejsca w serwisie poświęciliśmy włoskiej drukarce 3D OLO, wykorzystującej do drukowania żywicę światłoutwardzalną naświetlaną za pomocą zwykłego smartfona, oferowaną w oszałamiająco niskiej cenie 99$. Urządzenie święci triumfy na Kickstarterze zdobywając w ciągu pierwszych pięciu dni trwania kampanii 1 milion dolarów. Aktualny wynik to 1,2 mln $, a my w redakcji zastanawiamy się, czy OLO pobije rekord wśród drukarek 3D ustanowiony na Kickstarterze przez Micro w 2014 roku, który wynosi 3,4 mln $? Tymczasem lada moment rozpocznie się kampania kolejnej super taniej drukarki 3D, która również ma szansę sporo namieszać na rynku.

Nowa drukarka 3D nazywa się Trinus i jest oferowana w formie zestawu do samodzielnego montażu. Jej cena to zaledwie 299 $ (ok. 1200 PLN), a w wersji early bird nawet 199 $, czyli tylko o sto dolarów więcej niż w przypadku OLO. Drukuje w technologii FDM, posiada jednak możliwość montażu niezależnej głowicy do grawerowania laserem.

Nie byłoby w tym urządzeniu nic nadzwyczajnego gdyby nie kilka dość ciekawych niuansów, które sprawiają, iż możemy mieć do czynienia z naprawdę dobrym produktem. Pierwsza kwestia to wykonanie wszystkich elementów konstrukcyjnych z metalu, jak również użycie solidnie wyglądających komponentów jak śruby czy prowadnice. To dość istotne zważywszy na niską cenę Trinusa – zwykle drukarki 3D w tym przedziale cenowym są oparte o pręty gwintowane, pleksi, bądź drewno oraz multum elementów drukowanych. Tutaj tego nie znajdziemy – wszystko jest wykonane z aluminium i stali.

Druga kwestia to świetnie przygotowany zestaw do montażu. Trinus składa się zaledwie z 11 komponentów, a jego montaż ma zająć użytkownikowi jedynie 30 minut! Oznacza to, że tak problematyczne elementy jak extruder, czy prowadnice z silnikami trafiają do nas już w wersji złożonej – wystarczy połączyć wszystko w całość i rozpocząć drukowanie. Twórcy urządzenia zapewniają, iż po złożeniu nie będzie konieczna żadna długotrwała kalibracja (najprawdopodobniej jedynie ustawienie głowicy drukującej względem stołu roboczego). Gdyby to wszystko okazało się prawdą, mielibyśmy do czynienia z kitem doskonałym.

Trzecia rzecz, to odpowiedź na nasuwające się w naturalny sposób pytanie: „skoro to wszystko jest tak dobre, dlaczego jest takie tanie„? Cóż, oczywiście Trinus może okazać się kolejną Kickstarterową porażką i podzielić los Buccaneera, jednakże w przeciwieństwie do tamtych projektów, za tym stoją dość solidne firmy. Twórcą Trinusa jest początkująca i kompletnie nieznana firma Kodama, jednakże posiada ona trzech wzbudzających zaufanie partnerów. Za elektronikę odpowiada notowany na amerykańskiej giełdzie koncern Flextronics, a za produkcję komponentów mechanicznych chińska fabryka Panowin (już wiecie skąd tak niska cena?). Dodatkowo filamenty dostarcza znany chiński producent – Polymaker.

Warto też zauważyć, że Kodama w swoim planie zakłada rozesłanie zamówionych na Kickstarterze kitów jeszcze latem tego roku!

Specyfikacja techniczna urządzenia:

Generalnie Trinus przypomina parametrami technicznymi popularnego w USA Printrbota Play, jest jednak o 100 $ od niego tańszy i posiada odrobinę większy obszar roboczy. Posiada również wspomnianą wymienną głowicę do grawerowania laserem, jednakże przy tego typu urządzeniu traktowałbym to raczej jako ciekawostkę lub gadżet, niż poważne narzędzie do pracy.

Koniec końców Trinus zapowiada się dość interesująco i ma realną szansę zdobyć min. 1 mln $ na Kickstarterze. Póki co nie zamierzam wspierać tej kampanii jak OLO (mam już kilka FDM’ów w firmie), jakkolwiek jest to jak najbardziej warta rozważenia propozycja. Szczerze mówiąc wolałbym wesprzeć Trinusa, niż kupować jakiegoś podejrzanego chińczyka z pleksi na Allegro.

Źródło: www.trinus3d.com

Exit mobile version