Site icon Centrum Druku 3D | usługi druku 3D, drukarki 3D, wiedza i informacja

Dlaczego nie doczekaliśmy się jeszcze polskiej drukarki 3D drukującej z żywicy?

Pierwsza połowa bieżącego roku upływa nam pod znakiem kolejnych premier niskobudżetowych drukarek 3D drukujących z żywicy. O ile do końca zeszłego roku użytkownicy byli skazani wyłącznie na dwa modele – The Form 1 i B9 Creator, o tyle od stycznia 2014 na rynku pojawiło się (lub ma się pojawić) 7 kolejnych urządzeń (Pegasus TouchOWL NanoXFABLightForge, T-Black DLP, Titan 1 i M-one) nie licząc szeregu chińskich podróbek bez własnej nazwy handlowej. Kolejną drukarką 3D, którą można dopisać do listy jest hiszpańska Stalactite, zbierająca aktualnie pieniądze na IndieGoGo. Nie można również zapominać o słynnym Peachy Printer, które zebrało wysokie dofinansowanie na Kickstarterze w zeszłym roku. Tymczasem na rynku polskim do tej pory nie doczekaliśmy się ani jednej komercyjnej konstrukcji tego typu i nie licząc pojedynczej zapowiedzi ze strony Zortraxa, nie słychać aby ktokolwiek zbliżał się ku premierze jakiegokolwiek urządzenia drukującego z żywicy? Pytanie: dlaczego…?

Zacznijmy od Zortraxa – drukarka 3D, nad którą pracują olsztynianie ma drukować w technologii PolyJet i ma zapewnić druk 3D w pełnym kolorze. Ma być odpowiedzią na Objeta 500 Connex 3, który drukuje w tej technologii „prawie” w pełnym kolorze (do dyspozycji jest dziesięć 45-kolorowych palet do wyboru). Z informacji jakie posiadam, wiem, iż urządzenie jest na etapie prototypu i przechodzi testy i badania. Ma być sprzedawane w wyjątkowo atrakcyjnej cenie, co wg jej twórców spowoduje niebywałe zamieszanie na rynku. Faktem jest jednak to, że na razie są to wyłącznie zapowiedzi. Na dzień dzisiejszy nie jest znana ani specyfikacja drukarki 3D, ani data jej premiery – wiadomo tylko, że ma ona nastąpić jeszcze w tym roku.

Jeśli chodzi o pozostałych producentów, to:

Ponadto na forach dla konstruktorów od czasu do czasu pojawiają się pojedyncze relacje z prac nad budową własnego urządzenia, jak miało niedawno miejsce w przypadku grzecha83 z MójRepRap.pl, który popełnił całkiem ciekawą konstrukcję.

Nie mniej jednak, biorąc pod uwagę ilość autorskich konstrukcji FDM na rynku polskim, brak jakiegokolwiek urządzenia mającego chociaż ambicje bycia produkowanym seryjnie (nawet jeśli miałyby to być serie po 5-10 szt. / msc) jest bardzo zastanawiające? Przeanalizujmy potencjalne problemy i przeszkody:

Wydruki z FDM i DLP malowane farbami modelarskimi

Niezależnie od moich rozważań może być również tak, iż gdzieś w jakiejś pracowni w Polsce powstaje właśnie prototyp drukarki 3D, która zaskoczy wszystkich jakością i poziomem wykonania? Może dokona tego, któraś z obecnych firm na rynku, może pojawi się ktoś zupełnie nowy? Jestem więcej niż przekonany, że potencjał jest – brakuje co najwyżej środków na rozwój projektu i czasu na prowadzenie nad nim prac. Mam nadzieję, że wkrótce doczekamy się pierwszego seryjnego urządzenia tego typu, nawet jeśli dziś nikt o tym nic nie mówi…

Exit mobile version