Site icon Centrum Druku 3D | usługi druku 3D, drukarki 3D, wiedza i informacja

Guma od 3D Color – test filamentu

3D Color to jeden z czołowych, polskich producentów filamentów do niskobudżetowych drukarek 3D. W grudniu ubiegłego roku, Adela testowała PLA od tego producenta, dzisiaj na stole i w głowicy mamy dostarczoną od tej firmy gumę. Czy da się z niej drukować i czy jest to łatwe? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w poniższym teście.

Filament gumowy dostępny jest w bardzo szerokiej gamie kolorystycznej. Aktualnie na stronie producenta dostępnych jest aż dziewięć kolorów (biały, czarny, czerwony, niebieski, pomarańczowy, szary, transparentny, zielony i żółty), jednak z pewnością nie są to wszystkie dostępne barwy, ponieważ do testów dostałem chociażby gumę w kolorze różowym, a tej w sklepie nie widać. Materiał sprzedawany jest na szpulach 0,2 kg, 0,5 kg oraz 1 kg w bardzo atrakcyjnych cenach (odpowiednio 30 zł, 55 zł oraz 99 zł).

Do testów otrzymałem próbki filamentu o średnicy 1,75 mm (tylko takie są dostępne), w kolorach żółtym, zielonym, pomarańczowym oraz różowym. Ze względu na elastyczne właściwości filamentu nie pokusiłem się o dokładne pomiary tolerancji średnicy. Z orientacyjnych pomiarów wynika jednak, że mieści się ona w dopuszczalnych odchyłkach.

Wszystkie testy wykonane były na drukarce 3D Gence One, bezpośrednio na czystym, ceramicznym stole urządzenia. Pliki przygotowywane były, na omawianym jakiś czas temu przeze mnie, oprogramowaniu Simplify 3D, które stało się obecnie integralną częścią ekosystemu 3DGence One.

Wszystkie wydruki wykonywane były na stole rozgrzanym do 70ºC dla pierwszej warstwy oraz 60ºC dla warstw pozostałych. Temperatura głowicy ustalona była stale na 215ºC. Prędkość druku, jak to przeważnie bywa z filamentami gumowymi, ustalona została na dość niskie wartości, czyli w okolicach 20 mm/s. Początkowo obawiałem się nieco tego, że wlot do głowicy drukarki 3DGence One jest być może nieco zbyt za bardzo oddalony od radełka, ale przy wspomnianych przeze mnie przed chwilą ustawieniach nie napotkałem żadnych, związanych z tym problemów.

Wszystkie zaprezentowane w teście filmiki i zdjęcia przedstawiają pierwszy wykonany wydruk bez żadnej obróbki mechanicznej. Testowałem zarówno opcję z włączoną, jak i wyłączoną retrakcją.

Nad rzeczką, opodal krzaczka…

Pierwsza rzecz jaka przyszła mi go głowy, kiedy otrzymałem próbki do testów, zwłaszcza trzymając w dłoniach szpulkę z żółtą gumą, była oczywiście… gumowa kaczka. Wydrukowałem ją w dwóch wersjach. Pierwsza z włączoną retrakcją, początkiem startu każdej warstwy ustawionym na to samo miejsce (tworzy się wtedy tzw. szew), zerowym wypełnieniem oraz czterema obrysami. Druga, natomiast również była pusta w środku, retrakcja została wyłączona, a ścianki utworzone zostały z trzech pełnych obrysów. W obu przypadkach (jak i pozostałych wydrukach z tego testu) wysokość warstwy wynosiła 0,2 mm.

Już po pierwszym wydruku byłem bardzo mile zaskoczony uzyskaną jakością i właściwościami wydruków. Kaczki wyglądają wręcz idealnie. W przypadku tego typu modeli ustawienie retrakcji nie wniosło zbyt dużych zmian wizualnych. Jedyne miejsce do powstawania „nitek”, to fragment między krótkim ogonkiem, a… resztą kaczki. Miejsce to lepiej wygląda na modelu bez retrakcji, ale i na tym drugim ilość „farfocli” jest znikoma. Przy okazji mogłem przekonać się jak mocne okazały się gumowe wydruki. Wykrzywianie, wykręcanie i rozciąganie kaczek przy pomocy dłoni, nie robi na ich strukturze absolutnie żadnego wrażenia.

Wymieniać już opony?

Kolejnym drukowanym modelem była opona do modeli RC. Tym razem padło na gumę w kolorze pomarańczowym. Wydruk wyszedł poprawnie, aczkolwiek można zaobserwować trochę „artefaktów”, w miejscach zgrubień na bieżniku. We wnętrzu pojawiło się też trochę nitek, ale takie są już niestety uroki wydruków z gumy. Pamiętać jednak należy, że usuwanie ich nie należy do czynności najłatwiejszych.

Z grubej rury

Jak powszechnie wiadomo, rury w redakcji CD3D często się zatykają. Jest to tak duży problem, że specjalnie z tego powodu stworzono projekt własnej przepychaczki, ponieważ te fabryczne nie dawały rady. Postanowiłem, więc na zapas wydrukować jedną sztukę w kolorze różowym. Pierwszy wydruk, na którym wyłączyłem retrakcję, przerwałem ze względu na powstawanie charakterystycznych „komet” na zewnętrznych obrysach. W kolejnej próbie retrakcja została włączona i wydruk wyszedł tym razem bardzo ładnie.

3DBenchy

Na koniec, z ciekawości postanowiłem sprawdzić jak wyjdzie wydrukowana z gumy, łódeczka 3DBenchy. Tym razem w czasie wydruku retrakcja została wyłączona. Wypełnienie ustawiłem na około 15%, a ilość pełnych obrysów wynosiła trzy. Jak na wydruk z gumy łódeczka wyszła naprawdę rewelacyjnie, czego niestety nie udało mi się dobrze uchwycić na zdjęciach (lepiej widać to na filmiku). Można się jedynie przyczepić do wnętrza kabiny. Jest tam sporo nitek pozostałych po wyłączonej retrakcji.

Podsumowanie

Gumowy filament od 3D Color jest materiałem, po który możemy sięgnąć, gdy potrzebujemy specyficznych wydruków o dużej elastyczności i właśnie pod tym kątem należy go oceniać. Wspomniane „problemy” z nitkami retrakcyjnymi są charakterystyczne dla większości materiałów tego typu i nie należy traktować tego jako wady, lecz coś z czym trzeba się pogodzić. Materiał docenią z pewnością wszyscy modelarze, konstruktorzy, jak również osoby drukujące elementy ozdobne.

Exit mobile version