Pierwsza myśl po usłyszeniu takiej informacji? Niemożliwe! Znając ceny obowiązujące na rynku urządzeń drukujących w technologii SLS faktycznie trudno jest uwierzyć w prawdziwość tytułowego wyniku równania. Co jednak jeżeli w przyszłym roku SinterIt miło nas zaskoczy?
Na razie wiemy niewiele o autorach tego odważnego projektu. Ekipa stojąca za SinterIT to Paweł, Konrad i Michał. Wszyscy są doświadczonymi inżynierami, którzy mają na koncie pracę w Google czy ABB. Obszar ich kompetencji to optymalizacje sprzętowe, rozwój software’u oraz grafika 3D. Co budują? Niskobudżetową drukarkę 3D pracującą w technologii SLS. Chcą aby zestaw kosztował nie więcej niż 5000 $. Jak sami piszą, postawienie sobie tego celu było sporym wyzwaniem i wymagało wiele wysiłku, żeby pogodzić wymagania technologiczne oraz precedensowy budżet. Cel ponoć został osiągnięty, urządzenie zbudowane i drukujące, a jego cena zadowalająca.
Twórcy z początku chcieli bazować na rozwiązaniach open source’owych w zakresie oprogramowania, jednak (na szczęście) żadne nie spełniło ich oczekiwań, dlatego możemy się spodziewać autorskiego, skrojonego pod urządzenie softu.
Atuty urządzenia przedstawiane przez autorów:
- druk z proszku przy wysokiej prędkości (będą dostępne różne kolory)
- obszar roboczy: 150mm x 150mm x 200mm (5.9 x 5.9 x 7.6 in)
- prędkość skanowania podczas wydruku: 500 mm/s (19.6 in / s)
- temperatura stołu roboczego dochodząca do 180 stopni Celcjusza (356 F)
- w pełni złożona
- komunikacja Wi-Fi
- koszt proszku do druku poniżej 100$/ 1 kg (2.2 lbs)
Nadal jest zbyt wcześnie aby oceniać jakość samych wydruków czy napisać coś więcej o urządzeniu. Wiemy natomiast, że po fazie testów, wydruki nabrały odpowiedniej wytrzymałości i teraz są zadowalające. Na tą chwilę wszystko co mamy to zdjęcia, jednak mam szczerą nadzieję, że w przyszłym roku koledzy z Krakowa zaskoczą nas i całą branżę i zobaczymy pierwszą w pełni funkcjonalną niskobudżetową drukarkę 3D SLS.
Źródło: SinterIt.com