Australisjki ALDI zamierza wprowadzić do czasowej sprzedaży w całej sieci na swoim kontynencie drukarki 3D, długopisy 3D i filament. Będą to tanie urządzenia wpisujące się w strategie sprzedażowe dyskontów.
ALDI nie wprowadza drukarek 3D do swoich marketów w formie stałej oferty. Będzie to promocja czasowa, a raczej ilościowa – do wyczerpania zapasów. 17 lutego na półki dyskontów w Australii trafią drukarki 3D świeżutkiej i nikomu nie znanej (australiskiej) firmy Cocoon Create. Jest to proste urządzenie oparte o wysłużoną konstrukcję Prusy i3. Posiada pole robocze o wymiarach 20 x 20 x 18 cm, podgrzewaną platformę roboczą (do max 120°C), łączność z PC za pomocą karty SD oraz łącza USB. Współpracuje z filamentami typu PLA, ABS, HIPS i PVA (maksymalna temperatura głowicy to 260°C) i może drukować z prędkością do 70 mm/sek. oraz warstwą o wysokości 100-400 mikronów. W zestawie dostaniemy slicer CURA oraz 10 m filamentu (1.75 mm). Cena to 499 dolarów australijskich (ok. 1390 PLN).
Na stronie ALDI Australia w ofercie „3D Printing Revolution” przygotowanej na 17 lutego tego roku, znajdziemy obecnie drukarkę 3D oraz filament. W dyskontach mają być również dostępne taniutkie długopisy 3D ($79 AUD~220 PLN), jednak na razie nie wiele o nich wiadomo. Na pewno będą pozwalały na ręczne ustawianie temperatury pisania 3D, będą współpracować z filamentem PLA i ABS 1.75 mm, a głowica będzie miała średnicę 0.7 mm.
Oba produkty nie są niczym nadzwyczajnym, a wręcz są co najwyżej przeciętne. Patrząc na zdjęcia wydruków drukarka 3D od australijskiego producenta nie wypada tragicznie (zaryzykuję stwierdzenie, że wydruki wyglądają lepiej niż drukowane na urządzeniach od XYZprinting), choć widać, że nie radzi sobie z iglicami czy zachowaniem kształtów, choć sprawia wrażenie sprawnie drukującej pod wymagającymi kątami. Jest to dobra informacja w kontekście ceny, która swoją drogą w porównaniu do wspomnianego XYZprinting, a konkretnie da Vinci 1.0A (podobne parametry), jest niższa o 40 proc. (1100 zł, czyli w zasadzie dwa razy tańsza).
Naprawdę istotnym faktem w tej historii jest drukarka 3D w markecie. Oczywiście te trafiły już do takich sieci jak Media Markt, Saturn czy specjalistyczne salony pokroju Komputronik. Za to pierwszy raz na świecie tematem sprzedaży drukarek 3D zajął się dyskont ze wszystkim co za tym idzie. A idzie choćby to, że zlecono firmie zajmującej się elektroniką stworzenie przeciętnego urządzenia, które będzie można sprzedaż za naprawdę okazyjną cenę. Proste urządzenie, oparte na sprawdzonej konstrukcji, bez inwestowania w przerośnięty marketing produktu, bez wymyślanych na siłę, złudnych „wyjątkowości„. Szczerze, drukarka 3D Cocoon Create wydaje mi się bardziej interesująca niż niektóre Kickstarter’owe przerośnięte pomysły.
Źródło: www.3ders.org, www.cocooncreate.com.au, www.aldi.com.au