Amerykańskie wojsko rozpoczyna tworzenie cyfrowego repozytorium części zamiennych

Amerykańskie siły zbrojne pokładają coraz większe nadzieje w technologii druku 3D. Coraz większe zaufanie do jakości elementów wykonywanych w technologii addytywnych zwiększa liczbę potencjalnych zastosowań.

United States Army Aviation i Missile Command (AMCOM) zawarło współpracę z Narodowym Instytutem Badań Lotniczych Uniwersytetu Wichita i wspólnie rozpoczęli prace nad cyfrowym repozytorium części zamiennych. Pierwszym projektem w ramach ich kooperacji będzie stworzenie cyfrowego bliźniaka śmigłowca Black Hawk UH-60 L poprzez rozłożenie go na części i opracowanie na ich podstawie wirtualnych modeli. Celem jest stworzenie katalogu części zamiennych śmigłowca. W przyszłości, będzie o wiele łatwiej wydrukować 3D niż znaleźć oryginalne elementy.

Generał Todd Royar z AMCOM mówi, że jest to nowy sposób na utrzymanie i konserwację pojazdów wojskowych, a realizowany projekt wzmocni stosunki pomiędzy amerykańskimi siłami zbrojnymi a Uniwersytetem Stanowym Wichita. W projekcie będą pomagali również przedstawiciele firmy Sikorsky Aircraft Corporation, producenta oryginalnych śmigłowców Black Hawk.

Najnowsze modele śmigłowca Black Hawk UH-60 L to Lima i Mike. Niemniej jednak, model Lima nie jest produkowany już od 15 lat, a niektóre jego części tworzone są na podstawie projektów sprzed 40 lat. Stworzenie repozytorium cyfrowych modeli pozwoliłoby na stworzenie elementów nieprodukowanych od dziesięcioleci. Royar dodaje, że druk 3D to szansa na umożliwienie gotowości całej floty UH-60 przy obniżeniu kosztów eksploatacji.

Wojsko chce również odejść od modelu dostaw opierającego się wyłącznie na jednym dostawcy i zapewnić sobie możliwość własnego tworzenia elementów, aby uniezależnić się od ewentualnych problemów z łańcuchem dostaw. Zdaniem przedstawiciela uczelni, Douglasa Denno, stworzenie cyfrowego bliźniaka śmigłowca otwiera nowe perspektywy poprawy wydajności produkcji.

Niedawno pisaliśmy o projekcie realizowanym przez Siły Powietrzne USA we współpracy z GE. W zeszłym roku firmy rozpoczęły współpracę z Siłami Powietrznymi Stanów Zjednoczonych w celu przyspieszenia adaptacji technologii addytywnych jako metody produkcji części zamiennych. W ramach kolaboracji opracowano pierwszy element drukowany 3D silnika odrzutowego F110, stosowanego w samolotach myśliwskich F-15, jak i F-16. Możliwość produkcji addytywnej pokrywy misy olejowej zmniejszy ryzyko przerwania ciągłości produkcji, związanego z problemami logistycznymi, a także pozwoli na stworzenie części zamiennych do starszych modeli silników.

Źródło: 3dprintingindustry.com

Scroll to Top