Powiem wam tak: największe zagrożenie dla rozwoju i adopcji technologii druku 3D na Zachodzie nie pochodzi z Chin – leży w coraz większych regulacjach dotyczących drukowanej broni palnej. Pisałem o tym już wielokrotnie – ostatnio w kontekście zabójstwa Briana Thompsona, CEO UnitedHealthcare, i podejrzanego o dokonanie tej zbrodni – Luigiego Mangione, który rzekomo użył pistoletu częściowo wydrukowanego na drukarce 3D.
Teraz, z każdym kolejnym artykułem, mam wrażenie, że dyskusja na temat regulacji drukarek 3D w kontekście broni staje się coraz mniej ogólna – za to coraz bardziej konkretna. Zaledwie dwa dni temu prokurator okręgowy Manhattanu, Alvin Bragg, wezwał producentów drukarek 3D do działania w tej spraiwe – po raz pierwszy wymieniając z nazwy Creality.
To się nasila – z miesiąca na miesiąc, z kwartału na kwartał. Dyskutowane są różne pomysły, takie jak konieczność uzyskania pozwolenia na zakup drukarki 3D czy blokad na poziomie oprogramowania i firmware’u, które uniemożliwiałyby drukowanie określonych plików.
Zacznijmy od prokuratora z Manhattanu…
27 marca 2025 roku Alvin Bragg wysłał list wzywający producentów drukarek 3D – w szczególności Creality – do wdrożenia zabezpieczeń zapobiegających wykorzystywaniu ich urządzeń do produkcji nielegalnej broni palnej. Bragg podkreślił, że „ghost guns” (niezarejestrowana broń) stają się coraz większym zagrożeniem, w dużej mierze dlatego, że wiele z nich jest produkowanych ze swobodnie dostępnych plików udostępnianych na platformach chmurowych. Creality zostało wywołane przed szereg, ponieważ takie pliki znaleziono na Creality Cloud.
W swoim liście Bragg wskazał na gwałtowny wzrost liczby przejętych niezarejestrowanych jednostek broni w Nowym Jorku – z 17 w 2018 roku do 438 w 2024 roku. Wiele z nich miało być rzekomo drukowanych na popularnych modelach, takich jak Creality Ender 3.
Jako przykłady przestępczego wykorzystania tej technologii Bragg przytoczył kilka głośnych spraw, w tym wyżej wymienione morderstwo Briana Thompsona.
Prokurator wezwał producentów drukarek 3D do:
- usunięcia projektów broni z platform chmurowych,
- zakazu ich produkcji w regulaminach użytkowania,
- wdrożenia technicznych zabezpieczeń zapobiegających ich drukowaniu.
Nie zagroził jednak sankcjami karnymi, choć zażądał spotkania z przedstawicielami firm. Creality nie skomentowało tych oskarżeń, co może sugerować niechęć do współpracy z władzami.
Ale co tak naprawdę mogą zrobić poza monitorowaniem chmury? Automatycznie usuwać pliki oznaczone jako „części broni”?
Tyle na Manhattanie. Ale na poziomie federalnym sytuacja wygląda podobnie.
Podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa temat „ghost guns” (drukowanych na drukarkach 3D lub nie) nie był priorytetem. Choć w 2018 roku Trump nakazał Departamentowi Sprawiedliwości przegląd przepisów dotyczących broni po serii masowych strzelanin, nie wprowadzono żadnych regulacji dotyczących druku 3D. Administracja skupiła się na tradycyjnej broni palnej, pozostawiając ghost guns w dużej mierze bez nadzoru.
Sytuacja zmieniła się za Joe Bidena, który w 2021 roku ogłosił „zdecydowane działania przeciwko niezarejestrowanej broni”.
W 2022 roku ATF wprowadziło nowe przepisy, klasyfikując zestawy DIY do samodzielnego montażu broni oraz drukowane części jako broń palną – wymagając ich numeracji seryjnej. Ruch ten spotkał się z ostrą krytyką organizacji pro-gun, które argumentowały, że ATF przekroczyło swoje kompetencje.
Ta batalia prawna doprowadziła do przełomowego orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie Bondi v. VanDerStok, wydanego 26 marca 2025 roku. W stosunku 7–2 sędziowie orzekli, że ATF ma prawo regulować ghost guns na tych samych zasadach co tradycyjną broń palną – co oznacza, że wydrukowane części broni podlegają tym samym przepisom.
W opinii większości sędzia Neil Gorsuch stwierdził, że nawet niezmontowany zestaw może być uznany za broń palną, co de facto zamknęło „lukę ghost guns”.
W przyszłości można spodziewać się kolejnych batalii prawnych, zwłaszcza w miarę wzrostu roli narzędzi AI w projektowaniu i druku 3D.
A co z Europą?
Na poziomie UE temat ten pozostaje w dużej mierze niezauważony (lub przynajmniej nie przedostał się do debaty publicznej). Biorąc pod uwagę, że UE teoretycznie stoi w obliczu zagrożenia wojną, można by przypuszczać, że drukowana broń palna nie będzie głównym problemem. Jednak biurokratyczna machina często działa niezależnie od codziennych realiów obywateli.
Podsumowując: temat nabiera tempa.
PS: W artykule korzystałem z materiałów zebranych przez Davide Sher na VoxelMatters i Vanesę Listek na 3DPrint.com.
Co się wydarzyło tego dnia w historii branży druku 3D?
29.03.2023: Prusa Research zaprezentował Original Prusa MK4.
Newsy & Plotki:
- Po nieco ponad roku, dziś oficjalnie wracam do Centrum Druku 3D — portalu, który założyłem ponad 12 lat temu. Od tej pory wszystkie moje felietony z The 3D Printing Journal – najbardziej bezpośredniego newsletter, czytanego przez wszystkich CEO i GMs czołowych firm AM ze świata, będą dostępne w języku polskim w ramach niniejszej serii „Codziennik Branży Druku 3D”.
- Ostatnio kilka razy wspominałem o WonderMaker. Chiński producent wkrótce uruchomi kampanię na Kickstarterze dla swojej debiutanckiej drukarki 3D – ZR Ultra. Urządzenie wyposażone jest w cztery niezależne ekstrudery, umożliwiające drukowanie z wielu materiałów i kolorów bez wież czyszczących. Posiada obszar roboczy 300×240×290 mm, prędkość druku 600 mm/s i przyspieszenie 20 000 mm/s², a także obsługuje różne gatunki filamentów. Ceny wahają się od 549 do 399 dolarów (w wersji z pojedynczą głowicą). Oto link do nadchodzącej kampanii.
- Ta wiadomość brzmi jak z 2015 roku… Albo prima aprilis! Inżynierowie armii USA opracowali technologię druku 3D z lodu do budowy konstrukcji w Arktyce. Metoda wykorzystuje lód wzmocniony celulozą, który przepływa przez dysze, zachowując kształt przed zamarznięciem. Przetestowana z sukcesem w temperaturze -20°C, pozwoliła na wydrukowanie schronienia w 7 godzin oraz mostu, który wytrzymał ciężar 3-tonowych pojazdów wojskowych. To ekologiczne podejście może zrewolucjonizować tymczasową infrastrukturę w ekstremalnych warunkach, minimalizując jednocześnie wpływ na środowisko.
Artykuł został oryginalnie opublikowany na The 3D Printing Journal: The Atomic Layers: S8E29 (00235)