Od czasu do czasu (ostatnio na szczęście coraz rzadziej) na forum MójRepRap.pl pojawia się jakiś wizjoner, który ogłasza światu, że zbuduje drukarkę 3D za mniej niż 1000 PLN. Choć większość osób stara się wytłumaczyć takiemu delikwentowi, iż tego typu pomysł jest cokolwiek chybiony i że może szkoda jego cennego czasu, on z uporem próbuje udowodnić reszcie kto ma rację! Cóż, póki co jeszcze nikomu się to nie udało – przynajmniej nie w Polsce… Za to za granicą jak najbardziej – Tarkun Gelstronic postanowił stworzyć urządzenie kosztujące mniej niż 100 $/€ i w zeszłym tygodniu dopiął swego. Jego drukarka 3D kosztowała zaledwie 67 $ / 49 € (ok. 203 PLN). Teraz przed Tarkunem stoi bez porównania większe wyzwanie – sprawić, aby ktoś zechciał z jego drukarki 3D skorzystać.
Drukarka 3D nosi wyjątkowo marketingową nazwę: „Poor Man`s 3D Printer” (drukarka 3D dla biedaków). Została wykonana z resztek po komputerze PC oraz innych drobiazgów jakie Gelstronic znalazł w swoim garażu. Rama został wykonana z obudowy komputera i szeregu innych przypadkowych części. Ponadto wykorzystał stacje dysków DVD/Blue-ray z silnikami krokowymi i zasilacz. Extruder powstał z części pozyskanych ze starej drukarki do papieru HP. Części, które zakupił to:
- silniki – 6 €
- hotend MK7 MK8 o średnicy głowicy na poziomie 0,4 mm z termistorem i kartridżem – 20 €
- rurka PTFE – 6 €
- wentylator – 2 €
- MOSFETY, rezystory, termistor, LED`y – 5 €
- używane Arduino z Chin – 10 €.
Dodatkowo wykorzystał mnóstwo śrubek, nakrętek, kabli, oraz wspomnianych elementów aluminium do stworzenia ramy i obudowy. Jako, że wszystkie te rzeczy „znalazł” we własnym garażu nie doliczał ich do kosztów projektu.
Obszar zadruku drukarki 3D jest równie ubogi jak jej nazwa. Wynosi zaledwie 4 x 4 x 4 cm. Ma za to podgrzewany stół roboczy, a to za sprawą dwóch równoległych, osiowych rezystorów 22R/7W. Temperatura stołu dochodzi do 110°C. Firmware jest oparty na open-source`owym Tonokipie, software to Repetier Host. Drukarka 3D jest wyposażona w extruder Bowdena i drukuje z rozdzielczością 0,08 mm. Przynajmniej tak podaje jej twórca, ponieważ zdjęcia pierwszych wydruków poczynionych w trakcie kalibracji są dość nędzne…
Zatem tak, to jest możliwe – da się zrobić tak tanią drukarkę 3D. Co prawda jej rzeczywisty koszt przewyższa podaną przez Gelstronica kwotę, a to za sprawą szeregu elementów pozyskanych z używanego i rozbrojonego sprzętu, który nie został wliczony w cenę. Jest to zresztą typowe zachowanie osób dążących do stworzenia jak najtańszego urządzenia – w cenę wliczają wyłącznie zakup nowych elementów pomijając koszty sprzętów i drobiazgów, które konstruktorzy już posiadali. Niemniej jednak jeśliby doliczyć ceny tych wszystkich rzeczy pominiętych przez Gelstronica w finalnej kalkulacji, to końcowy wynik w dalszym ciągu oscylowałby w granicach zaledwie 100 €.
Pytanie – i co z tego? Jest to ciekawy eksperyment, ale absolutnie nic nie wnoszący do przedmiotu zagadnienia. Bardziej jest to zdobywanie kolejnego znaczka na harcerskim mundurze. Jak widać na zdjęciach urządzenie to wygląda fatalnie, podobnie jak wykonane przez nie wydruki. Jednakże rekord został ustanowiony. Zejść poniżej 1000 PLN nie jest już sztuką czy wyzwaniem. Wyzwanie to zejście poniżej 200 PLN…
Źródło: www.instructables.com via www.3ders.org
Grafika: [1] [2] [3] [4]